Uważam, że książką, którą poleciłabym i dziecku, i dorosłemu jest "Mały Książę", do której wracam bardzo często. Jest bliska mojemu sercu, ponieważ grałam rolę Księcia w inscenizacji tego utworu.
Autorem "Małego Księcia"jest Antoine de Saint-Exupery. Książka wydana została przez wydawnictwo Muza w 2001 r.
De Saint-Exupery napisał opowieść bajeczną pełną niesamowitych i niezwykle wciągających przygód. Stworzył w niej bajkowy świat, w którym wszystko jest możliwe. Maleńki tytułowy bohater bez trudu umie przenosić się z planety na planetę, na każdej z nich spotyka innego pod każdym względem człowieka, rozmawia ze zwierzętami. Autor chciał pokazać, że niektórzy dorośli nie potrafią zauważyć tego, co małe dzieci widzą, opowiadając swoją przygodę z dzieciństwa, kiedy to wszyscy dorośli jego rysunek przedstawiający słonia połkniętego przez węża brali za kapelusz.
Postaci z książki, mimo że nie są prawdziwe, mają pokazać pewne postawy ludzi na pozór mądrych i ich sposoby widzenia świata. Uważam, że dlatego "Mały Książę" interesuje również dorosłych, nawet takich, dla których najważniejszy jest alkohol czy dobra materialne.
"Mały Książę" to przede wszystkim opowieść o przyjaźni i miłości. Książka zwraca uwagę, że w życiu człowieka nie jest najważniejsze posiadanie klejnotów i diamentów i że nie wolno oddawać się wyłącznie temu. Każdy powinien czasami poświęcić czas dla kogoś, dbać o niego, a nie tylko skupiać się na sobie. Wtedy z pewnością ludzie zyskaliby więcej przyjaciół, co jest niesłychanie ważne w życiu niezależnie od wieku. Bardzo mi się podobają rozważania autora na ten temat, ponieważ w zupełności się z nim zgadzam.
Dzisiejszy świat jest często zły, okrutny, zakłamany, niesprawiedliwy i ludziom brakuje wyobraźni, w której mogliby uciec od rzeczywistości. "Mały Książę" pomaga powrócić dorosłym do świata dziecinnego i pozwala im być takimi, jakimi byli kiedyś: otwartym na świat, mającymi wybujałą wyobraźnię, wrażliwe. Sądzę, że mógłby on stać dla wielu ludzi wzorem godnym naśladowania. Dorosłość przecież wcale nie oznacza umiejętności nauki suchych definicji, odrzucania wszystkiego, co inne.
Wiele cytatów z tej książki uważam, za godne zapamiętania oraz takie, które mogłaby się stać mottem niejednego człowieka. Do mnie najbardziej trafiły słowa lisa: "Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu".
Uważam, że książka ta jest piękną opowieścią o przyjaźni i odpowiedzialności jako wartościach najważniejszych, które podtrzymują człowieka. Myślę, że warto jest do niej wracać tak często, jak tylko czas nam na to pozwala. Jak dotąd nie spotkałam opowieści tak prawdziwej, życiowej i tak dobrze trafiającej do mnie, jak "Mały Książę".
Polecam ją wszystkim, dla których najważniejsze w życiu nie jest tylko dobre własne, ale także innych ludzi będących w potrzebie.
ŁOO URATOWAŁA MNIE Z POLSKIEGO TA RECENZIA
ShadowOfLight bardzo ładnie:))
amelia.szturo coś ci się pomieszało: to jest recenzja, nie streszczenie. a akurat ten gatunek polega na SUBIEKTYWNEJ ocenie. wystawiamy rekomendacje, bądź odradzamy, wszystko zależy od nas. skoro koleżanka nie widzi potrzeby krytyki to jej sprawa, bo w końcu to ona jest autorem i ona wystawia ocenę. co do cytatów, w recenzji nie są to środki popularne a tym bardziej wymagane. radzę przypomnieć sobie trochę podstaw ;)
odpowiedz
nataliaaaw więc tak... nie pisałam nic krytycznego, ponieważ bardzo lubię tę książkę i nie widzę w niej złego i jest to moja ocena obiektywna, ale skoro masz inne zdanie to nie musisz tego samego pisac. a czy musisz czepiać się nawet do tego że miałam inne znaki na klawiaturze?? przeciez i tak chyba nie drukujesz tej pracy zywcem tylko przepisujesz ją własnoręcznie więc możesz sobie zmienić na cudzysłów jeżeli wiesz że w tym miejscu on ma być. Być może powinnam ując więcej aspektów typu format czy grubość ksiązki, ale nie pisałam do gazety tylko do zwyklego zeszytu ;)
pozdrawiam
odpowiedz