Z czteroletnią powagą, w spódniczce po bose
Stopki i w kaftaniku na wyrost, to wąską
Drepce miedzą, to znowu brodzi młaką grząską,
Z rannym świtem, nim słońce traw osuszy rosę.
(Leopold Staff, Gęsiarka)
Krzywda dziecka bardzo wzrusza odbiorcę. Na ogół przedstawione jako symbol niewinności, bezpretensjonalności i prostoty, dziecko pojawia się też niekiedy w tekstach kultury w nietypowych rolach– jako okrutnik, mały tyran czy przedwcześnie dojrzały partner człowieka dorosłego.