Postanowiłam napisac ten list, aby wyrazić uznanie dla prezenotawanego przez Pana warsztatu aktorskiego.
Jako aktor osiągnął Pan wiele. Doskonałe kreacje filmowe i teatralne, nagrody, szcunek i unzanie publiczności. Pracuje Pan rzetelnie, w zgodzie ze swoimi przekonaniami artystycznymi. Wybierane role są budujące i dokładnie określałą kierunek w którym chce Pan zamierzać.
Uznanie przyniosła rola Jana Srzetuskiego w ,,Ogniem i mieczem" Jerzego Hoffmana. Doskonale odnalazł sie Pan w tutułowej roli Tadeusza Soplicy w ,,Panu Tadeuszu" Andrzeja Wajdy. Na mnie największe wrażenie wywarła rola Geralta w filmie ,,Wiedżmin" wg.powieści A.Sapkowskiego. Nie znam innego aktora, który byłby bardziej przekonujący w tej roli. Odegrał ja Pan znakomicie.
Wiedźmin jest bardziej ludzki, niż nie jeden człowiek. Potrafi kochać i sznować innych, pomagać słabszym i zawsze podążać za swoim przeznaczeniem. W filmie czuje sie klimat. Potwory animowane komputerowo, połączone z gra aktorów, sprawiają, że film jest bardzo dynamiczny i staje sie nie wiarygodny. w momentach, w których Geralt samotnie przemierza pustkowia, towarzyszą nam ballady śpiewane przez Jaskra i fantastyczna muzyka skomponowana przez G. Ciechowskiego obecna w filmie przez cały czas. Po obejrzeniu filmu powstaje niedosyt i pytanie dlaczego tak krótko, dlaczego tam mało?. Chociaż krytycy byli mało przychylni zarówno dla filmu jak i roli Geralta. Dla mnie był to idealny Geralt.
Nagrana płyta z Anną Maria Jopek pt. ,,Upojenie"- to coś wspaniełego i miłego dla ucha. Natomiast Bajki ,,Poczytaj mi tato"- to świetny i piekny prezent dla dzieci.
Żałuj, że tak mało udziela Pan wywiadów i niechętnie mówi o sobie. Ciągle czuje nodosyt informacji.
Kończe ten list życząc jeszcze wspaniałych sukcesów zawodowych, oraz prestiżowych nagród.