Życzliwe portrety Rosjan odnajdziemy także w innych powieściach Tadeusza Konwickiego. Wprawdzie dar Stalina – Pałac Kultury i Nauki, stały element tych utworów, nie budzi sympatii większości bohaterów, podobnie jak nie podoba im się pomysł uczynienia z Polski – Polszy, jednej z republik radzieckich (Mała apokalipsa), jednakże sami Rosjanie, przypadkowi przyjezdni, ukazani są jako naród bliski, pokrewny Polakom,bo tak samo kochający wódkę, kobiety i szczerość. Jedną z jaśniejszych postaci Małej apokalipsy jest ostatnia miłość bohatera pisarza, piękna Nadzieżda, kobieta dojrzała, darząca nieudacznika uczuciem i gotowa nawet z nim umrzeć...