Celestyna Żak to główna bohaterka powieści Małgorzaty Musierowicz "Szósta klepka". Bohaterka mieszka w Poznaniu, w dzielnicy Jeżyce na ulicy Słowackiego. Jest uczennicą pierwszej klasy liceum.
Dziewczyna ma o swoim wyglądzie bardzo złe zdanie. Twierdzi, że jej twarz "przypomina różowy kawałek mięsa". Owe mięso sprawiało wrażenie bardzo optymistycznego. Jasne, zielone oczy świetnie współgrały z jasnymi rzęsami. Do okoła głowy miała kudłate, rozczochrane włosy. Cesię zawsze gnębiła zwyczajność jej wyglądu. Zawsze również powtarzała, że ma za duże łydki.
Wzorowo się uczyła. Nauka przychodziła jej z łatwością. Dbała o dobre wyniki w nauce. Kolejna jej cecha to pracowitość. Kiedy wychowawca nakazał jaj pomóc w lekcjach słabszej koleżance, nie odpuszczała Dance i zawsze pilnie się z nią uczyła. Miała wewnętrzny spokój, który powodował, że w każdej chwili wiedziała jak zaradzić kłopotom. Przykładem takiej sytuacji jest zdecydowane działanie, kiedy dowiedziała się, że rodzice Tola przychodzą na kolację. Nie straciła w tedy głowy jak jej matka, i poszła do sąsiadów pożyczyć porcelanę. Bardzo oczytana i wielce inteligentna. Te dwie cechy spowodowały, że z łatwością odkrywa, że tajemnicza wysypka Bobcia to nie dyfteryt, lecz różyczka. Zawsze opiekowała się domem najlepiej jak potrafiła. Niestety jej obowiązkowość nie zawsze była doceniana. Celestyna posiadała wiele cennych zalet, lecz wady również miała. Przede wszystkim nieśmiałość. Bała się podejść
do kolegów z klasy. Z tego właśni powodu czuła, że jest odepchnięta od reszty. Myślała, że jest bardzo nie ciekawa. Nie spodziewała się, że ktoś się w niej może zakochać. Twierdziła, że jest beznadziejna.
Cesia była raczej kochana przez swoją rodzinę, lecz nie zawsze jej to okazywano. Podobała się Hajdukowie, koledze z klasy. Jurek traktował ja jak przyjaciółkę. Zawsze imponowała Danusi Filipiak przede wszystkim jej ogromną wiedzą, pracowitością i spokojem.
Celestyna to świetna dziewczyna. Bardzo bym chciała mieć takie cechy jaj ona. podoba mi się w niej to, że nigdy nerwy jej nie ponosiły i to, że zawsze wiedziała co należy robić.
Tekst opracowała: Gabriela Gawrońska