W klasycyzmie bajka przeżywa drugą młodość. Gatunek ten, należący do literatury dydaktycznej, znany był od VI wieku p.n.e. Z tego okresu pochodzą bajki Ezopa. W starożytnym Rzymie bajki pisał Fedruj, w XVI wieku Biernat z Lublina, a potem… zaległa wokół gatunku cisza, dopóki nie odezwał się jeden z pierwszych oświeceniowych klasyków – Jean de La Fontaine - cieszył się niezrównaną sławą bajkopisarza i znalazł wielu naśladowców. W Polsce, oprócz Krasickiego, który jednocześnie tłumaczył jego teksty, pisał bajki Stanisław Trembecki - kontrowersyjna postać epoki. Był uważany za polskiego libertyna, pochlebcę swoich protektorów i człowieka niemoralnego, ale też utalentowanego, bowiem jego twórczość była wzorem dla samego Mickiewicza. Wobec tego nie można zapomnieć, że Trembecki był też znakomitym bajkopisarzem, autorem między innymi utworu Wilk i baranek. Pisanie bajek mogło być swego rodzaju wyzwaniem literackim, a Trembecki być może chciał zmierzyć się z samym mistrzem de La Fontaine …
Bajka Wilk i baranek to zdarzenie opowiedziane przez kogoś mądrego i znającego życie, kto na przykładzie jednostkowym dowodzi prawdy ogólnej. Historia baranka rozszarpanego przez wilka mówi o przemocy, o konflikcie siły i słuszności. W sporze tym zwycięża siła: baranek ginie, mimo iż dowiódł swej niewinności. Właściwie od początku wiadomo, że tak będzie, po co wiec historia została opowiedziana? Mówiąc słowami Trembeckiego zaraz wam tego dowiodę.
Racja mocniejszego zawdy lepsza bywa – pierwszy wers jest sentencją, która ma wyrażać myśl przewodnią bajki. Drugi jest zapowiedzią „dowodu”, którym będzie cała reszta opowiedzianej historii. Tutaj bezpośrednio (1. osoba l. poj.) ujawnia się wypowiadający sentencję, a zarazem narrator następującej po niej fabuły. Narrator rozpoczyna swą opowieść, ilustrując pewną prawdę, już w trzecim wersie utworu. Zostaje określone miejsce akcji – nad strumieniem – i wprowadzony pierwszy bohater – baranek nazwany tu jagnięciem, co podkreśla jego dziecinny wiek. W tę sielankową niemal scenkę wkracza brutalnie drugi bohater – Wilk tam na czczo nadszedłszy, szukając napaści, który pogardliwie mówi o przyszłej ofierze - barani syn. Obie postacie są bardzo wyraźnie zarysowane i kontrastowo zestawione, obie też zbudowane są z cech ludzkich i zwierzęcych jednocześnie. Zgodnie z konwencją bajki zwierzęta mówią i zachowują się jak ludzie. Najbardziej rozpowszechniona jest właśnie forma bajki zwierzęcej o charakterze alegorycznym. Alegoria pozwala dostrzec analogię między postaciami bajek a typami ludzkimi, między opisaną sytuacją a zdarzeniami, w jakich człowiek może się znaleźć. Ta antropomorfizacja nie pozbawia jednak bohaterów zwierzęcej natury - bezbronność, naiwność, potulność, ale też głupota to cechy kojarzące się z barankiem, natomiast wilka wyobrazimy sobie jako bezwzględnego, drapieżnego, złego i głodnego.
Wspólne spotkanie wilk rozpoczyna oskarżeniem, że baranek zmącił wodę, którą on pije i jednocześnie zapowiedzią kary:
I któż to zaśmielił waści,
Że się tak ważysz mącić mój napitek?
Nie ujdzie ci bez kary tak bezecna wina.
Naturalna czynność jagnięcia, jaką jest picie wody przedstawiona zostaje przez wilka jako przestępstwo i naruszenie jego wilczych praw! Słowo „waść” było formą poufałego zwracania się do drugiej osoby, przyjętą w środowisku szlacheckim, z czasem rozszerzoną na niższe stany i wskutek tego odbieraną niekiedy przez szlachcica jako lekceważąca - zatem, za jego pomocą, wyrażona zostaje pogarda wilka dla baranka. Następne wersy to informacje o reakcji napadniętego:
Panie dobrodzieju, racz sądzić w tej sprawie
Łaskawie.
– tak zwracając się do wilka, baranek znowu podkreśla nierówność bohaterów, wyższość adresata, swoją słabość i zależność od niego. Baranek zwraca się do swego oskarżyciela, używając formuł przyjętych w obcowaniu z osobami wyżej postawionymi w hierarchii społecznej: „panie dobrodzieju”, „racz sądzić”, a podkreślenie wagi przysłówka „łaskawie” poprzez samodzielny wers, ma tu dosłowny sens: baranek naprawdę zdany jest na łaskę wilka.
Baranek próbuje się bronić – przytacza różne argumenty, ale jest przy tym bardzo ostrożny, by nie urazić wilka, próbuje wręcz pozyskać jego zaufanie:
Obacz, że ja niżej ciebie, niżej stojąc zdroju,
Nie mogę mącić pańskiego napoju.
Jaki skutek wywiera obrona? Reakcja wilka jest gwałtowna – taktowna i rzeczowa obrona wyprowadza go z równowagi. Wilk uważa, że baranek broniąc swej niewinności i zaprzeczając oskarżeniom, zadaje mu kłamstwo w żywe oczy. Co w takiej sytuacji robi oskarżyciel? Broni się… kolejnym atakiem. Pogróżka i wyzwisko języku smoczy dają czas na wymyślenie nowego zarzutu. Wilk mówi o jego jadowitym języku baranka, o tym że rok temu został przez niego obrażony, lekceważy argument, że wtedy nie było go jeszcze na świecie. Tempo sporu jest coraz żywsze, wymiana replik bezpośrednia, jak w dramacie, bez udziału narratora, który zabierze głos dopiero przy końcu bajki.
Baranek jednak i tym razem zbija zarzuty wilka. Tymczasem wilk po raz kolejny napada, a argumenty, które przytacza mają w jego mniemaniu uzasadnić pożarcie baranka:
Czy ty, czy twój brat, czy który twój krewny,
Dość, że tego jestem pewny,
Że wy mi honor szarpiecie;
Psy, pasterze i z waszą archandyją całą
Szczekacie na mnie, gdzie tylko możecie.
Teraz atakowany jest już nie baranek, ale cała zbiorowość wrogów wilka: rodzina, inne owce, wreszcie cała owczarnia, strzegące jej psy i pasterze – oskarżony „ty” przechodzi w „wy”.
Muszę tedy wziąć zemstę okazałą – taką konkluzją kończy się wywód wilka, zamykający ostatecznie spór. Przedstawiona tu fabuła wprowadza w klimat, atmosferę rozprawy sądowej. Wilk jest jednocześnie oskarżycielem i sędzią, a jego ostatnie słowa to wyrok w sprawie baranka. Do procesu nawiązuje też dobór słownictwa - jest mowa o „winie”, „karze”, „sądzeniu”.
Na końcu bajki, po długiej przerwie, ponownie wypowiada się narrator. Dopowiada całą historię: wilk przeszedł od słów do czynów i na mocy „sprawiedliwego” wyroku pożera niewinnego baranka.
Narrator od początku był życzliwy w stosunku do baranka, nazywa go jagniątko, podkreśla, że jest jeszcze dzieckiem, a zdrobnienie i arkadyjski obraz sugerują sympatię. Wilka narrator nie daży sympatią – informuje o jego niecnych zamiarach i potępia przytaczając jego absurdalne argumenty.
Bajka Stanisława Trembeckiego Wilk i baranek należy do ich narracyjnego typu – ma charakter fabularny; rozbudowany i dokładny opis służy jako dowód pewnej tezy. Utwór ma formę dialogu, który wpływa na obrazowość narracji, ożywia akcję i podkreśla racje bohaterów, ukazując ich punkt widzenia (zaznacza opozycję: baranek – wilk), dodatkowo treść i sposób wypowiedzi bohaterów to element ich charakterystyki.
Trembecki wzorując się na La Fontaine’ie posłużył się wierszem sylabicznym nieregularnym (wiersze o różnej liczbie sylab, np. 8-zgłoskowiec lub 13-zgłoskowiec) – najswobodniejszym spośród używanych w poezji tamtych czasów - i zastosował niektóre środki stylistyczne (przerzutnie, epitety, mowa zależna) i rzadkie rymy („perorze-porze”). Spór między bohaterami udramatyzowany został poprzez przytaczanie słów obu uczestników zajścia, natomiast bogactwo języka zasilanego obficie wyrażeniami potocznymi, nawet gwarowymi, ale także rzadkimi i wyszukanymi, dodaje dyskretnie humoru.
Istotą, celem bajki jest dydaktyzm – pouczenie. Bajka Stanisława Trembeckiego Wilk i baranek uczy, że nie należy tolerować bezprawia i przemocy. Morał został już powiedziany na początku: światem, także ludzkim, rządzi siła! Opowiedziana fabuła potwierdza tylko tę prawdę. Autor pokazuje, w jaki sposób działa przemoc, i przez to angażuje intelektualnie i emocjonalnie, kształtuje postawę sprzeciwu wobec „wilczych praw”. Bo nie użycie siły fizycznej zostało tu wyeksponowane, ale to, w jaki sposób akty przemocy próbuje się zalegalizować i usprawiedliwić. Autor ukazuje sprzeczność między prawami naturalnymi a moralnymi, potępia relacje społeczne oparte na założeniu, że prawo stoi po stronie silniejszego i potępia świat, w którym rządzi przemoc i spryt. Przygnębiający jest taki świat, podobnie jak i „sprawiedliwy” wyrok wilka…
Być może, do napisania bajki skłoniła Trembeckiego sytuacja polityczna Polski – propaganda zaborców, którzy szukali kruczków prawnych usprawiedliwiających rozbiór Polski.