"Inny Świat" to tytuł dzieła Gustawa Herlinga Grudzińskiego, traktującego o życiu w radzieckich łagrach. Tytuł ten jest incypitem, gdyż pochodzi z kwestii jednego z głównych bohaterów książki. Jest również metatekstem, gdyż świat obozów w państwie totalitarnym jest zupełnie inny od tego, który znamy. W swej pracy chciałbym udowodnić tezę odrębności świata, w którym autor zmuszony został żyć, oraz wskazać, że pewne jego mechanizmy nie działały w pełni sprawnie.
W świecie obozu zauważamy liczne wynaturzenia ludzkiej osobowości, częstokroć jest to wręcz przejaw animalizacji człowieka. Osobnik, bo trudno tu mówić o osobie, nie bacząc na jakiekolwiek zasady moralne, dąży do zaspokojenia swoich najelementarniejszych potrzeb, takich jak sen i pożywienie. Gdy już osiągnie to minimum życiowe jego kolejnym celem staje się rozładowanie nagromadzonego popędu seksualnego. Nie ważne jest dla niego kim będzie partner i czy również chce współżyć, co prowadzi do dewiacji i brutalnych zachowań seksualnych, na przykład gwałtów. Sytuacje te spotykały się z tolerancją mieszkańców obozu, co byłoby nie dopuszczalne w normalnym świecie i ścigane przez odpowiednie organy wymiaru sprawiedliwości. Łagier jednak to inny świat, nie liczą się tu prawa powszechne, czy godność osoby ludzkiej, najważniejsze są tu walka o przeżycie i zdobycie wysokiej pozycji w obozie.
Kolejną anomalią w łagrze jest praca. Wykonywana ponad siły, często po dwadzieścia godzin, w złych warunkach technicznych i pogodowych. Za swój trud więźniowie otrzymywali liche wyżywienie w postaci rzadkiej kaszy oraz kawałków ryb. Mimo tak złego traktowania, nie dopuszczalnego w normalnym świecie, skazańcy nie buntowali się i wykonywali swoje obowiązki.
Pogodzenie się z niesłusznym oskarżeniem, utrata woli walki i wreszcie wynaturzenie człowieka są wynikiem długotrwałego procesu adaptacyjnego jakim było przesłuchanie. To właśnie temu zjawisku chciałbym poświęcić swoje dalsze rozważania. Proces sądowy w Rosji Radzieckiej był majstersztykiem sądownictwa. Nigdy wcześniej nikt nie stworzył ustroju państwa, w którym ludzie tak ochoczo donosiliby na innych. Co więcej, oskarżeni przyznawali się do zbrodni, których nie popełnili. Wszystko to osiągnięto w ZSRR poprzez rozwinięty aparat inwigilacji i terroru. Łagry by istnieć potrzebowały licznych pracowników, za ich dostarczenie odpowiadał wymiar sprawiedliwości. Jednak człowiek nie byłby zdolny do życia w obozie, dlatego należało go wcześniej do tego zadania spreparować. Tu największą rolę odgrywali komisarze śledczy prowadzący przesłuchania. Musieli oni przeprowadzić zupełną dezintegrację osobowości oskarżonego. Jako środek pomocniczy stosowali tortury. Po pewnym okresie czasu człowiek nie był w stanie odróżnić prawdy od fikcji, tak jak stało się to z "mordercą Stalina". Podpisywali niesłuszne wyroki tylko po to, by wreszcie odpocząć od paranoi jaką było przesłuchanie. Nie zdawali sobie sprawy, że od tego momentu będą częścią zupełnie innego świata.
System niszczenia wartości ludzkich u skazanych był na ogół skuteczny. Jednakże zdarzały się wyjątki, w których ostała się jeszcze wola walki. Należą do nich Dimka, który odciął sobie stopę, oraz Kostylew systematycznie oparzający swoją rękę. Obaj nie chcieli poddać się systemowi. Pragnęli zaznać na nowo normalności. Taką możliwość stwarzał im szpital, do którego trafiali z powodu odniesionych obrażeń. Kolejną osobą, która podjęła się walki z ustrojem totalitarnym był Grudziński. Rozpoczął on głodówkę, dzięki której został wcześniej zwolniony z więzienia.
Podsumowując. Grudziński w swej powieści ukazuje czytelnikowi świat inny od naszego, a mianowicie przestrzeń obozu. Wejście do niego wymaga jednak adaptacji, którą uzyskuje się przez zmianę sposobu myślenia i destrukcję ludzkich wartości. Przystosowanie człowieka następowało podczas przesłuchań, jednak jak zauważamy na powyższych przykładach mechanizm ten nie zawsze działał skutecznie. Nawet w nieludzkich warunkach niektóre jednostki potrafiły zachować ludzkie odruchy.