profil

Istota sporu o inwestyturę

Ostatnia aktualizacja: 2021-06-04
poleca 85% 196 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Inwestytura to uroczyste nadanie lenna w zamian za lojalność i posłuszeństwo. W skład inwestytury wchodziło prawo do zarządzania określonym obszarem z władzą sądzenia, karania, i pobierania podatków (rdzeń inwestytury).

Konflikt można rozpatrywać na takich płaszczyznach jak: teologicznej, politycznej, gospodarczo - społecznej.

Być chrześcijaninem w ówczesnych czasach znaczyło tyle, co przynależeć do społeczeństwa tzw. "Ludu Bożego". Pojęcie kościoła i społeczeństwa były ze sobą tożsame. Ale czas średniowiecza głównie wczesnego średniowiecza to okres myślenia w kategoriach teologicznych, gdzie najważniejszą rzeczą dla człowieka było zbawienie wiekuiste (życie doczesne było tylko wstępem do życia wiekuistego) a największym zagrożeniem - wiekuiste potępienie. Ówcześni chrześcijanie bardzo się bali tego zagrożenia i chcieli mieć gwarancję, że osoby sprawujące funkcje kościelne mają rzeczywistą władzę odpuszczenia grzechów (władzę sakramentalną).

Wiek X to okres powszechnego upadku autorytetu kościoła jako organizacji. Właściwie duchowni swoimi obyczajami i postępowaniem niewiele się różnili od osób świeckich. Urzędy kościelne znajdują się w gestii panów świeckich i traktowane są jako normalne wasalstwa ze wszystkimi tego konsekwencjami. Jednocześnie w oficjalnym kościele, którego głową był papież szerzyły się takie uchybienia jak: symonia (świętokupstwo, obejmowanie godności kościelnych i związanych z tym majątków w zamian za korzyści materialne), nikolaityzm (brak przestrzegania celibatu), oraz w mniejszej mierze nepotyzm (obsadzanie godności kościelnych przez krewnych wysokich dostojników).

Sakramenty udzielane przez księży niezgodnie powołanych lub będących w stanie grzechu uważano za nieważne, co groziło niezbawieniem.

W tym czasie szczególnie na terenie dzisiejszej Francji, płn. Włoch, nastąpił rozpad struktur władzy państwowej. Tereny te były obszarem nieustannych walk między poszczególnymi panami, tzw. wojny prywatne. Jedyną instytucją, która w jakiś sposób usiłowała utrzymać pokój i porządek był kościół. Miał on w swoim ręku bardzo potężną broń. A mianowicie możliwość rzucenia klątwy na każdego kto mu się nie chciał podporządkować. W ówczesnym czasie klątwa oznaczała wyłączenie człowieka ze społeczności wiernych, a jeśli by kto umarł obłożony klątwą, wtedy czekało go wiekuiste potępienie. Był to czas myślenia magicznego. Uważano, że mocą samej klątwy można być potępionym, jak poprzez sam udział w obrzędach, sakramentach można było być zbawionym. Wykorzystał to kościół ustanawiając instytucję pokoju bożego. Pod groźbą ekskomuniki (wyłączenia ze społeczności kościelnej) w okresie tym nie można było prowadzić wojen prywatnych. Również obowiązywał azyl kościelny tzn. człowiek, który schronił się w świątyni był nietykalny.

Wśród części duchownych przejętych swoistym powołaniem zaczął się ruch odnowy. Celem tego ruchu było uzdrowienie w kościele poprzez usunięcie nadużyć.
Pierwszym środowiskiem, które przeprowadziło reformę był klasztor Cluny - 910 r., gdzie zagwarantowano wybór opactwa zgodnie z wymaganiami prawa kanonicznego. Powodzenie ruchu clunickiego zależało głównie od tego, że feudałowie też chcieli mieć gwarancję zbawienia, a uważano, że duchowny żyjący w stanie grzechu śmiertelnego, nie przestrzegający praw bożych, nie może udzielać ważnych sakramentów. Tym bardziej że mnisi Cluny umiejętnie wykorzystali psychozę końca świata, jaka miała nastąpić około 1000 r., a także strach przed śmiercią. (Od tego czasu datuje się święto zmarłych, a także łacińska sentencja "memento mori "- pamiętaj, że umrzesz).

Z czasem kongregacja (zjednoczenie) Cluny objęła znaczną liczbę klasztorów Francji, Niemiec, płn. Włoch. Obowiązywały tam zasady prawa kanonicznego, jednocześnie klasztory były ośrodkami intelektualnymi, które widziały konieczność dokonania reformy.

W średniowieczu teoretycznie właścicielem całej ziemi, która nie była zajęta przez nikogo był cesarz. Władza cesarska uzależniona była od poparcia wasali, którymi byli wielcy książęta, posiadający rozległe dobra dziedziczne. Cesarz chcąc wzmocnić swoją pozycję, do dóbr kościelnych zaczął dołączać ziemie teoretycznie cesarskie, dzięki czemu mógł nałożyć na dostojników kościelnych obowiązki lenników.

Z godnościami kościelnymi związane były liczne majątki ziemskie. Cesarze niemieccy popierali początkowo ruch klasztorów w Cluny, nie widząc w tym dla siebie żadnego zagrożenia W XI w. doszło do zderzenia między reformatorami wywodzącymi się ze środowiska Cluny a interesem cesarza. Do urzędów kościelnych przywiązane były znaczne dobra, zaś z posiadania dóbr obowiązywały daniny i posługi. Cesarzowi nie było obojętne, kto będzie sprawował urząd kościelny, obsadzał więc te urzędy zgodnie z interesami władzy państwowej. Taki sposób obsadzania stanowiska nie był zgodny z wymaganiami prawa kanonicznego i nie gwarantował należytego wypełnienia funkcji kapłańskiej. Do otwartego konfliktu doszło w czasie pontyfikatu Grzegorza VII (1073- 1085) oraz rządów Henryka IV.

Ale nijako na marginesie tych wydarzeń doszło do rozłamu między kościołem zachodnim z papieżem w Rzymie a wschodnim z patriarchą w Konstantynopolu - tzw. schizma (1054 r.) Chodziło o to, że papież rzymski w świeckim porządku rzeczy był lennikiem cesarza, a jako lennik cesarza był zwierzchnikiem kościoła bizantyjskiego, co godziło w prestiż cesarstwa bizantyjskiego.

Ale nie koniec na tym. Istniały dogłębne różnice między kościołem zachodnim opartym na tradycji łacińskiej a wschodnim opartym na tradycji greckiej. Sam spór oparty na płaszczyźnie doktrynalnej przyjął postać sporu o fillologue (od łać. fillius - syn). Chodziło o to, że chrześcijanie zachodni uważali, że duch święty pochodzi od ojca i syna, podczas gdy chrześcijanie wschodni, że od ojca poprzez syna. Miało to swoje przełożenie na język polityki. Chrześcijanie zachodni, uważali, że człowiek poprzez naśladownictwo syna może sam dojść do zbawienia wiekuistego poprzez odpowiednie zachowanie. Podczas gdy chrześcijanie wschodni uważali, że człowiek jest zbyt słaby i tylko poprzez łaskę może osiągnąć zbawienie. W Bizancjum istniała bezwzględna supremacja (przewaga) państwa nad kościołem, na zachodzie państwa przewaga była raczej w kościele.

I na tym tle doszło do rozłamu. Papież i patriarcha obłożyli się klątwami. Doszło również do konfliktu na zachodzie. Chodziło o to, że w Rzymie zmieniono sposób obioru papieża, tzn., że papież miał być najpierw powoływany przez kolegium kardynałów, a dopiero potem zatwierdzany przez cesarza. W istocie formuła wyboru polegała na tym, że papież miał być wybierany przez wybitnych przedstawicieli kościoła, a dopiero później zatwierdzany przez kler, lud i cesarza. W takim też trybie został wybrany papież o imieniu Mikołaj II (1059 r.). Mikołaj zawarł sojusz z Robertem Suiscardem - normańskim władcą Sycylii, który miał go bronić przed wrogami. Suiscard uznawał się lennikiem papieża. Mnisi z klasztoru Cluny rozbijali wielką agitację za bojkotem żonatych księży i nieposłuszeństwa wobec tych duchownych, którzy przyjęli swoje godności z rąk świeckich. Rozwinął się nawet wielki ruch ludowy zwany patarią. Ruch ten objął miasta płn. Włoch, gdzie przeganiano biskupów, którzy przyjęli inwestyturę z rąk cesarskich.

W roku 1074 przeprowadzono wybór następnego papieża - Hildebranta. Został on przez lud okrzyknięty rzymskim papieżem, a potem dopiero wybrany przez kolegium kardynalskie i zatwierdzony przez Henryka IV (1073 - 1075). Przyjął on imię Grzegorza VII.

Grzegorz wydał surowe nakazy tępienia symonii i przestrzegania celibatu uważał, że kościół powinien być całkowicie niezależny od jakiejkolwiek władzy świeckiej. Wszelkie dostojeństwo duchowne przejęte z rąk świeckich miało być nieważne. Cesarz z kolei uważał, że jeśli jest panem ziemi to urząd związany z majątkiem może być obsadzany tylko przez niego. Konflikt przybrał formę sporu teologicznego: czyje prawo jest ważniejsze, czy prawo władcy wiekuistego, czy prawo władcy doczesnego. Czy ważniejsze jest prawo boże reprezentowane przez papieża, czy prawo państwowe reprezentowane przez cesarza oraz kto jest bardziej odpowiedzialny za doprowadzenie wiernych do zbawienia wiekuistego: kościół i stan kapłański, czy cesarz. Papież uważał, że tylko stan duchowny jest wybrany i powołany do tego zadania.

A tymczasem Henryk IV miał poważne kłopoty w swoim kraju. Przeciw niemu wystąpiła opozycja zwana opozycją saską. Sasi podnieśli bunt, zostali jednak pokonani. Po zwycięstwie Henryk zaczął obsadzać stanowiska kościelne, korzystając z prawa inwestytury. (sięgnął nawet do Mediolanu). Tu jednak spotkał się z patarią i zdecydowanym sprzeciwem Grzegorza VII. Grzegorz na synodzie w Rzymie (1075 r.) doprowadził do potępienia nie tylko nikolaityzmu i symonii ale zabronił też duchownym przyjmowania godności z rąk świeckich, zaś panującym nadającym godności kościelne zagroził ekskomuniką (wyłączeniem ze wspólnoty wiernych. Na list papieski grożący klątwą, Henryk odpowiedział, że nie uznaje Grzegorza jako papieża, ponieważ został on wybrany niezgodnie z prawem kanonicznym. Oficjalnie było to stanowisko synodu biskupów niemieckich zwołanych do Wormacji. Wtedy Grzegorz na synodzie rzymskim 14. II. 1076 r. rzucił klątwę na Henryka i uwolnił jego poddanych od przysięgi złożonej niegodnemu władcy. Za postępowaniem Grzegorza VII stał cały program, który był zawarty w dokumencie "DICTATUS PAPAE"(1075 r.). Z

awierał on to, że:
- władza duchowna reprezentowana przez papieża jest wyższa od władzy doczesnej reprezentowanej przez cesarza.
- Papież dysponuje insygniami władzy świeckiej, a więc państwa są w kościele i obowiązkiem państwa jest poprzez prawo stanowione realizować prawo bożego.
- Wykonawcami prawa bożego jest stan duchowny, który został wybrany i powołany przez samego Boga do prowadzenia misji w świecie doczesnym, a więc wszystkie godności w kościele winny być obsadzane zgodnie z prawem kanonicznym i cesarz ani władca świecki do tego mieszać się nie może.
- W dokumencie tym nakazywano również przestrzeganie celibatu przez księży.

Klątwa rzucona przez papieża ośmieliła saską opozycję. Możni zażądali od niego, aby się z tej klątwy oczyścił. Jednocześnie uznano, że wszelkie spory między wasalami a cesarzem winien rozstrzygać papież, co groziło wmieszaniem się papieża w wew. sprawy niemieckie. By tego uniknąć i uzyskać zdjęcie ekskomuniki, cesarz upokorzył się przed papieżem na zamku w Canossie (28. I. 1077 r.). Opozycja ponownie wystąpiła przeciwko władcy, wybrano nawet antykróla- Rudolfa Szwabskiego. Henryk IV zdołał się uporać z opozycją, a następnie wziął się za sprawy włoskie. Mianował antypapieża, zdobył Rzym i przez własnego kandydata został ukoronowany na cesarza (1084 r.). Grzegorz VII musiał opuścić Rzym i pod osłoną Normanów ewakuował się na południe. Ale triumf Henryka był pozorny, bo kolegium kardynalskie nie uznało kandydata carskiego, a po śmierci Grzegorza VII na tron wybrano Urbana II (1088- 1099). Spór o inwestyturę trwał jeszcze jakiś czas, ale zakończony został konkordatem w Wormacji (23 września 1122 r.). Został on zawarty między Henrykiem V a papieżem Kalikstem II. Cesarz zrzekł się inwestytury opatów i biskupów, zezwalał na ich wolny wybór, i pozostawiał sobie niewielki wpływ na wynik elekcji. Miał prawo nadawania dostojnikom kościelnym dóbr lennych przez wręczenie im berła. Te postanowienia zatwierdził powszechny sobór w 1123 r. zwołany do Rzymu. Zawarto więc kompromis między cesarzem a papieżem. Zgodnie z postanowieniami konkordatu godności kościelne miały być obsadzane tak jak nakazywało prawo kanoniczne - wybór biskupów przez kapituły. Natomiast cesarz zachował sobie niewielkie uprawnienia przy zatwierdzaniu duchownego jako lennika.

Walka cesarstwa z papiestwem upowszechniła pojęcie stanu- stan duchowny był po to, by się modlić; stan rycerski po to by walczyć, stan chłopski po to by pracować.
W tych czasach nastąpiło rozstrzygnięcie, że prawo boże i prawo naturalne są wyższe od prawa stanowionego przez cesarza. Jeżeli cesarz łamie prawa boże lub naturalne, wtedy sam staje się tyranem, a poddani mają prawo do wypowiedzenia posłuszeństwa- często łączyło się to z ekskomuniką(wyłączeniem władcy ze społeczności chrześcijańskiej). Dalszą konsekwencją walki cesarstwa z papiestwem było wykrystalizowanie się pojęcia "res publica christiani". Oznaczało to, że cesarz i władcy stoją na czele swego ludu, zaś władca duchowny jest ponad ludem. Wiek XIII to apogeum przewagi papiestwa w Europie, a jednocześnie upadek siły i znaczenia cesarstwa.(1250 - 1273 -wielkie bezkrólewie) W tym też wieku najpełniej realizowano zasadę, że państwa są w kościele, a władza duchowna jest nadrzędna wobec wszelkiej władzy świeckiej. Największy triumf papiestwa to Innocenty III (1198 - 1216)

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 11 minut

Ciekawostki ze świata