Największą katastrofą ekologiczną, jaka przytrafiła się naszej planecie, jest bez wątpienia nieprzerwana zagłada lasów tropikalnych. Wyrąb lasów to zagrożenie na skalę światową.
Zmiany powstające w przyrodzie na skutek ludzkich działań zachodzą od wielu stuleci, jednak istotny ich wpływ na równowagę ekologiczną można zaobserwować dopiero od 2 połowy XIX wieku, to znaczy od czasów rewolucji przemysłowej.
Tropikalne lasy deszczowe są częścią globalnego układu klimatycznego. Niszcząc je człowiek zmienia cykle hydrologiczne, a to powoduje susze, powodzie lub erozje gleby na obszarach, gdzie zjawiska te uprzednio nie występowały. Wycinanie lasów zmienia również albedo, czyli współczynnik odbicia światła od powierzchni Ziemi, co w efekcie wpływa na rozkład wiatrów i prądów morskich oraz zmienia rozkład opadów atmosferycznych, przez co wpływa na pogodę na całej kuli ziemskiej.
W 1987 roku spalono w Brazylii 200 tysięcy km2 lasu tropikalnego. Podczas pomiaru do atmosfery dostło się 500 milionów ton ozonu i dwutlenku węgla.