"Latarnik" Henryka Sienkiewicza. Głównym bohaterem jest Skawiński, którego życie było podobne do losu wielu polskich emigrantów. Najlepsze lata swojego życia poświęcił walce na rzecz ruchów niepodległościowych. Skawiński jest postacią tragiczną. Z jednej strony nie może żyć rodzinnym kraju, z drugiej natomiast wszelkie próby osiedlenia się w innym miejscy kończyły się niepowodzeniem. Był skazany na tułaczkę. Skawiński nigdy nie tracił nadziei, że kiedyś los się do niego uśmiechnie, że kiedyś będzie miał możliwość powrotu do wolnej Polski. Smutne doświadczenia, starość, zmęczenie stały się przyczyną jego rezygnacji. Późniejsza praca latarnika wydaje się być dla niego największym szczęściem. Samotność, brak kontaktu z ludźmi, cywilizacją sprawiają, że przestaje myśleć o ojczyźnie. Ponowne zamyślenia nad losami ojczyzny przynosi dopiero lektura "Pana Tadeusza", dzięki niej na nowo uświadamia sobie swe korzenie. Skawiński dzięki lekturze Adama Mickiewicza cofnął się wspomnieniami do lat swego dzieciństwa, czasów walki o Polskę.
W latarni morskiej w pobliżu Aspinwall u wybrzeży Panamy zwalnia się posada latarnika. Do konsula amerykańskiego zgłasza się kandydat. Nazywa się Skawiński, jest Polakiem, ma 70 lat. Chciałby dostać tę pracę, bo szuka spokoju i samotności. Jego dotychczasowe losy były dramatyczne i burzliwe. Brał udział w wielu wojnach powstaniach, konfliktach: najpierw w powstaniu listopadowym, potem w wojnie domowej w Hiszpanii, następnie w Afryce Północnej po stronie francuskiej, na Węgrzech w wiośnie ludów, po stronie Unii w wojnie secesyjnej. Poza tym był również marynarzem, handlarzem, kowalem, wielorybnikiem, w końcu prowadził własną fabrykę cygar w Hawanie. Nie zrobił jednak kariery – teraz chce tylko spokoju. Skawiński dostaje pracę, co niezwykle go cieszy. Pławi się w samotności, spokoju, ciszy. Rzadko kontaktuje się z ludźmi. Z czasem popada w odrętwienie.