profil

Sen o Ziemi

poleca 85% 119 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Ziemia

Oglądając jedne z grudniowych telewizyjnych programów informacyjnych nasunęła mi się taka myśl, iż wydarzenia jakie mają miejsce na świecie przypominają Apokalipsę św. Jana, a szczególnie dwa konkretne fragmenty. Pierwszy kojarzy mi się z wojną toczącą się w Iraku: „I wyszedł inny koń – barwy ognia a siedzącemu na nim dano odebrać ziemi pokój, by się wzajemnie ludzie zabili i dano mu wielki miecz” (Ap 6,4) Inne słowa z Biblii także odzwierciedlają współczesną, wojenną rzeczywistość w krajach Dalekiego Wschodu : „brat wystąpi przeciw bratu, a ojciec przeciwko synom swoim”. Zadaję sobie pytanie : czy tak ma wyglądać w przyszłości ziemia i od kogo zależą jej losy ?
Wydaje mi się, iż to wszystko nie jest uzależnione tylko i wyłącznie od prezydentów wielkich mocarstw, ale także od zwykłych ludzi. To oni przecież wybierają osoby, które później rządzą państwem. Niestety, wielu z nas zapomina, że to my mamy
„moc” powoływania odpowiednich polityków na wysokie stanowiska. Ale nie chcę generalizować, że wszyscy urzędnicy są bezduszni. Te same głowy państw, które popierają konflikty zbrojne pomagają również osobom poszkodowanym przez kataklizmy. Używając słowa „kataklizm” mam na myśli ofiary tsunami w Azji. Całe kraje jednoczą się po to, aby pomóc poszkodowanym. I to jest, najpiękniejsze, że ludzie, którzy w ogóle się nie znają, niosą sobie pomoc tak, jakby byli dobry przyjaciółmi. Nasuwa mi się pytanie : Dlaczego pomagamy dopiero wtedy, gdy zdarzy się jakaś wielka tragedia? Sądzę, że świat stałby się o wiele lepszy, gdybyśmy nie czekali na żadne powodzie, trzęsienia ziemi tylko bez zastanowienia podalibyśmy drugiej osobie pomocną dłoń.
Drugi fragment Apokalipsy św. Jana, który zwrócił moją uwagę brzmi „I ujrzałem gdy otworzył pieczęć szóstą nastąpiło wielkie trzęsienie ziemi” (Ap 6, 12 ) To trzęsienie ziemi, o jakim wspomina apostoł mogło być powodem postania zabójczej fali na Oceanie Indyjskim. Zastanówmy się czy mamy jakikolwiek wpływ na losy naszej planety. Istnieje w filozofii teoria, która mówi o tym, iż wszystko jest zapisane w wielkiej księdze, a tego co raz zostało w niej napisane nie można już zmienić. Rozważmy kwestię prawdziwości tej tezy. Uważam, iż potrafimy wpłynąć na losy Ziemi, pod warunkiem, że podążamy tropem Własnej Legendy tak jak Santiago z „Alchemika”. „To jest to, co zawsze pragnąłeś robić. Każdy z nas we wczesnej młodości wie dobrze, jaka jest jego Własna Legenda. W tym okresie życia wszystko jest jasne, wszystko jest możliwe, ludzie nie boją się ani pragnień, ani marzeń o tym, co chcieliby w życiu osiągnąć.”
Moim zdaniem, jeśli każdy podążałby drogą swojej Własnej Legendy, to życie wszystkich ludzi na świecie stałoby się łatwiejsze. Nikt nie bałby się spełniać swoich marzeń. Ekolodzy pragną tworzyć rezerwaty dla zwierząt, więc powinni to czynić. Wtedy Ziemia
nie straciłaby wielu cennych gatunków roślin i zwierząt. Znam ludzi, którzy marzą o tym, aby człowiek żył w zgodzie z naturą. Zakładam, że gdyby te osoby wcieliły swoje plany w życie, to świat nie pogrążałby się w wojnach, głodzie i niesprawiedliwości, gdyż matka natura sama
dostarcza nam pożywienia. Wojen nie będzie, bo jest ona wymysłem ludzi, a sprawiedliwość według przyrody sprowadza się do jednej zasady: słabszy przegrywa, silniejszy wygrywa. Według mnie ludzkość powinna powrócić do przyrody. Ale niestety, to bardzo mało prawdopodobne, żeby osoby, których życie jest w dużym stopniu uzależnione od elektroniki, wróciły do takiego stylu życia jaki panował 1000 lat temu. To nierealne, mimo, że mógłbym wymienić wiele korzyści dla naszej planety, np. do atmosfery przestałyby być emitowane różnego rodzaju zanieczyszczenia. Można by zatrzymać pogłębiający się efekt cieplarniany. To byłoby najlepsze rozwiązanie dla Ziemi. Gdy jednak popatrzę na moje
życzenie z perspektywy współczesnego człowieka, to od razu wiem, że jest to niemożliwe. Zastanówmy się: dlaczego tak się dzieje ? Dlaczego moje życzenie nie ma żadnej szansy na spełnienie ? Przypuśćmy, iż w mieście na cały dzień zostaje wyłączony prąd, i co się dzieje ?
Panuje pełna konsternacja, gdyż komputery, telefony, centralne ogrzewania, radia, telewizory bez prądu nie działają. I zastanówmy się jakie wnioski można wyciągnąć z przytoczonej sytuacji. Według mnie takie, że człowiek jest po prostu uzależniony od elektroniki.
Mój sen o Ziemi można by sprowadzić do słów A. Daudet’a : „ Miłość jest to największe i jedyne bogactwo na ziemi”. Zgadzam się z autorem przytoczonego cytatu. Skarb, o którym jest mowa to najpiękniejsze uczucie jakim można zostać obdarowanym,
ale pod warunkiem, że się na nie zasłuży. Pragnę jednak nadmienić, iż dzieci nie muszą starać się o miłość ze strony rodziców, gdyż otrzymują ją już w łonie matki. Gdy mówię :
„kocham” - to znaczy, iż pragnę opiekować się i chronić osobę, której to wyznałem. Zastanówmy się, jaki byłby świat gdyby wszyscy się kochali ? Czy to naprawdę byłoby takie piękne i wspaniałe ? W odpowiedzi mogę przytoczyć cytat Marcela Achard : „Z miłością jest
jak z masłem. Od czasu do czasu trochę chłodu utrzymuje je w świeżości”. Te słowa potwierdzają moją opinię, iż nawet wielkiej miłości potrzebna jest czasem mała kłótnia.
Wiele osób na świecie pragnęło żyć wiecznie. Ale czy ludzie powinni bawić się w bogów i próbować opóźnić to co jest nieuniknione ? Myślę, że nie, gdyż to zadanie od zawsze należało do natury i do Pana Boga. Nicolas Chamfort powiedział kiedyś : „Życie jest
chorobą, w której co szesnaście godzin ulgę przynosi nam sen. To tylko środek uśmierzający. śmierć jest prawdziwym lekarstwem”. Nie zgodziłbym się z Nicolasem Chamfort’em, iż życie to choroba. Według mnie to dar, i to w dużej mierze zależy od nas, jak ten „prezent”
wykorzystamy. Chciałbym, aby na „mojej” wymarzonej Ziemi nikt nie cierpiał i mógł żyć spokojnie.
Zespół Maanam w piosence pt. „Oprócz błękitnego nieba” śpiewał : „Oprócz błękitnego nieba. Nic mi dzisiaj nie potrzeba. Oprócz drogi szerokiej. Oprócz góry wysokiej. Oprócz
kawałka chleba. Oprócz błękitu nieba. Oprócz słońca złotego. Oprócz wiatru mocnego. Oprócz góry wysokiej. Oprócz drogi szerokiej. Oprócz błękitnego nieba.” – i te słowa utwierdzają mnie w przekonaniu, iż człowiekowi do życia wiele nie potrzeba. Ale czy na pewno ?

Załączniki:
Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut

Ciekawostki ze świata