Krótkie podsumowanie życia
Fredro Aleksander był hrabią urodzonym 20 czerwca 1793 w Surochowie koło Jarosławia, którą wówczas dzierżawił jego ojciec. Zmarł 15 lipca 1876 w Lwowie. Był najwybitniejszym komediopisarzem polskim, poetą i pamiętnikarzem. Od 1815 gospodarował w rodzinnym majątku Beńkowa Wisznia. W 1833 – 1842 był posłem do Sejmu Stanowego, a w 1861 w Krajowym. Członkiem lwowskiej Rady Nadzorczej był w 1848 r. A od 1829 członkiem Towarzystwa Przyjaciół Nauki (TPN) oraz od 1873 Akademii Nauk (AU).
Rodzina i dzieciństwo
Aleksander Fredro urodził się w rodzinie średnioszlacheckiej, wywodzącej się ze zubożałej arystokracji. Ojciec poety, Jacek Fredro, otrzymał jako dziedzictwo dwie wsie: Cisnę i Hoczwię w ziemi sanockiej na Podkarpaciu. Z czasem powiększył kilkakrotnie swój majątek, dzięki czemu uzyskał materialną podstawę do otrzymania w 1822 r. tytułu hrabiowskiego, a więc powrót w szeregi arystokracji. Jednakże w okresie młodości poety daleko jeszcze było Fredrom do hrabiowskich tytułów. Atmosfera w domu pana Jacka była typowo średnioszlachecka, co niejednokrotnie podkreśla sam pisarz w swych pamiętnikach i wspomnieniach z okresu młodości. Rodzeństwo Aleksander miał liczne: pięciu braci i trzy siostry. Wychowywał się i uczył w domku, na wsi, w Beńkowej Wiszni, a następnie we Lwowie, dokąd przeniósł się ojciec poety po śmierci swej żony w 1806 r.
Armia napoleońska
W początkach 1815 r. wracał do Galicji po przeszło pięcioletnim pobycie w szeregach armii napoleońskiej młody, dwudziestoletni kapitan Aleksander Fredro. Wiózł ze sobą rodzinne doświadczenia zdobyte podczas pobytu w Księstwie Warszawskim oraz w czasie wojennych wędrówek po Europie. Doświadczenia owe pozwoliły mu świeżym okiem spojrzeć na panujące w Galicji stosunki. Obserwacje te w połączeniu z dawnymi, poczynionymi jeszcze w Księstwie, staną się wkrótce materiałem obfitej twórczości komediowej Fredry.
Małżeństwo
W 1828 roku pisarz po wielu staraniach i długim okresie oczekiwania ożenił się z Zofią z Jabłonowskich Skarbkową. W posągu wziął za nią zespół korczyńskich majątków ziemskich z połową starego zamku w Odrzykoniu. Druga połowa należało do kogoś innego....
Epoka twórczości
Kierunkiem oficjalnie panującym w czasie debiutu Fredry był klasycyzm. Właśnie około 1815 r. warszawscy klasycy podjęli wielką kampanię o teatr, atakując zarówno rubaszność i światoburczość komedii oświeceniowej, jak i tendencje preromantyczne. Dążeniem ich było wprowadzenie na scenę tragedii, którą poczytywali za najwyższy gatunek dramatyczny. Komedię lekceważyli, choć uznawali jego potrzebę. Dynamika rozwoju naszego teatru w XVIII w. biegła do utworów zawierających krytykę obyczajową, poprzez społeczną, w kierunku dzieł podejmujących problemy społeczno – polityczne, w kierunku dramatu, który stawał się pobudką do walk wyzwoleńczych Fredro zresztą także pozostał obojętny i nie uległ naciskowi klasycyzmu. Naraziło do to na ostre ataki S. Goszczyńskiego i L. Dunina, z powodu których zaprzestał pisania na 18 lat. Był wychowany w tradycjach oświecenia, a jego humorystyczny dystans wobec świata czyniły go bliskim L. Sterne’owi, który podobnie jak Fredro był powieściopisarzem i humorystą w XVIII w. oraz autorem „Podróży sentymentalnej”.
Fredro żył w epoce narodowego przygnębienia i upadku ducha po klęsce 1831 roku. Tego rodzaju okresy mają już to do siebie, że zwracają swój wzrok z tęsknotą, nieraz z uwielbieniem, ku czasom minionej przeszłości, upatrują w niej wszystko, co dobre i piękne, idealizują ją bezwiednie. Taki kult przeszłości, nieraz wręcz ślepy, gloryfikujący nawet ciemne strony narodowego żywota, rozkwitł bujnie w naszej literaturze po 1831 roku. Fredro go nie podziela. Przeszłość miłuje sercem Polaka, patrzy na nią oczyma poety, ale mierzy ją i ocenia sumieniem człowieka, a nie fikcją marzyciela.
Ten zwrot ku staropolskim czasom idealizował Mickiewicz, twórca Pana Tadeusza. Fredro cieszył się nią i nawet jej wady i grzechy kreślił z upodobaniem, z miłością. Fredro zachowywał typowość postaci, ale dawał im bogactwo rysów indywidualnych, charakterystycznych, sprawiających, że komedia Fredrowska stopniowo coraz bardziej zbliżała się do komedii realistycznej. Bowiem hrabia Aleksander był znakomitym obserwatorem. Ukazywał barwność i różnorodność szlachty polskiej. W przedstawianiu świata szlacheckiego nie brak akcentów krytycznych (nawet ostrych), które jednak łagodzi humor i aura poetyckiego sentymentu. Fredro okazał mistrzostwo w charakterystyce bohaterów (niekiedy b. Subtelnie i wnikliwej psychologii), w kształtowaniu akcji i określających ją konfliktów, w giętkości i zindywidualizowaniu języka (pisał komedie zarówno wierszem i prozą). Wyjątkową werwę komiczną i walory sceniczne swych komedii zawdzięczał wprowadzeniu właściwych dla komedii ludowej teatru (uznawanych współcześnie tylko w farsie, czyli komedii opartej na błahych konfliktach).
Utwory
Najwybitniejsze komedie Fredry powstały przed 1835: „Pan Geldhab” (napisana 1818, wystawiona 1821), „Mąż i żona” (wystawiona 1822), „Pan Jowialski” (wystawiona 1832), „Śluby panieńskie, czyli Magnetyzm serca” (wystawione 1833), „Zemsta” (wystawiona 1834), „Dożywocie” (wystawione 1835). Z drugiego okresu twórczości w latach 1835 – 1868) dorównuje im tylko „Wielki człowiek do małych interesów” (wystawiona 1877). Te wymienione sztuki Fredry należą dziś do podstawowego zasobu klasowego repertuaru w polskim teatrze. Fredro był także autorem wierszy, między innymi popularnych bajek, jak np. „Paweł i Gaweł”, włączonych do „Pana Jowialskiego”. Pisał także poematy oraz aforyzmy filozoficzno – moralne „Zapiski Starucha” (wydane w 1880) oraz gawędziarskich wspomnień z młodości „Trzy po trzy” (powstały w 1844 – 1846, wydane, w 1917).
Zemsta i podobieństwo...
Najsłynniejszą jednak komedią Aleksandra Fredry była „Zemsta”. „Dnia 17 lutego dawano w teatrze tutejszym po raz pierwszy komedię w 4 aktach, oryginalnie wierszem przez Aleksandra hrabiego Fredrę napisaną pod nazwą: Zemsta. Pan Fredro jak wszędzie w charakterach jest nowy i mocny, tak i tu rozwinął się bardzo trafnie i, że tak rzekę, oparł na historycznych podaniach zwyczajów naszych ojców w początkach drugiej połowy zeszłego wieku” – pisał w 1834 roku anonimowy recenzent prapremiery Zemsty. Lwowska prapremiera Zemsty wyprzedziła o cztery lata edycję książkową. Tym samym „Zemsta” podzieliła los innych komedii naszego pisarza, poznawanych najpierw przez widownię, a potem dopiero drogą lektury. Ale była to zarazem komedia już w swojej genezie różniąca się zasadniczo od dotąd przez Fredrę napisanych. Wszystkie niemal poprzednio napisane utwory komediowe nawiązywały w mniejszym lub większym stopniu do dotychczasowej tradycji komediowej, tworząc nowe, często bardzo oryginalne wersje tematu uprzednio znanego w literaturze.
I tak „Pan Gedhab” stanowił kolejne ogniwo w komediowych obrazkach dorobkiewicza, zapoczątkowanych przez znaną komedię Moliera „Mieszczanin szlachcicem”. „Gwałtu, co się dzieje” nawiązywała do sięgającej czasów Arystofanesa. „Śluby panieńskie” kontynuowały tradycje komedii miłości, zapoczątkowanej przez „Igraszki trafu i miłości” Pierre Marivaux, a „Pan Jowialski” okazała się genialnie bogatą w polskie realia komedią przysłów, nawiązująca do popularnych wówczas we Francji utworów z gatunku proverbe dramatique, czyli krótkich utworów komediowych na temat znanego przysłowia.
Tymczasem punktem wyjścia do napisania „Zemsty” okazała się dla Fredry „historyczne podanie zwyczajów ojców naszych”. Jaka była treść podania i w jakich okolicznościach Fredro na nie natrafił? Jak już wspominałam dostał w posagu połowę starego zamku w Odrzykoniu. Przeglądając papiery związane z historią świeżo otrzymanego majątku, musiał natrafić na akta procesowe właścicieli zamku odrzykońskiego w pierwszej połowie XVII wieku: Piotra z Dąbrownicy i Jana Skotnickiego. Pierwszy z nich, dumny i bogaty wojewoda ze znanego rodu, był właścicielem zamku dolnego. Drugi, znany pieniacz, zajmował tzw. zamek górny. Firleja raziło bardzo sąsiedztwo Skotnickiego, którego uważał za chudopachołka. Jak mógł, dokuczał sąsiadowi. Skotnicki nie pozostawał mu dłużny, m.in. skierował rynny na zbudowaniu Firleja. Z kolei Firlej zrewanżował się Skotnickiemu, napadł na robotników naprawiających mury wyższego zamku, a przy okazji poniszczył rynny. Skotnicki pozwał Firleja przed sąd. Sprawę wygrał, ale zatargi trwały nadal. Dopiero w 1638 r. położył im kres ślub między wojewodzicem, Piotrem Firlejem i kasztelanką Zofią Skotnicką. Przystępując do pisania „Zemsty”, postanowił pisarz wskrzesić dzieje sporu na kartach komedii. Opierając akcję na podaniu historycznym, zdawał się wstępować wyraźnie na ścieżkę praktyki twórczej, którą już w tym czasie kroczyli romantycy.
Zakończenie
O Fredrze, tuż po śmierci pisarza, napisał Stanisław Koźmian, że „uratował Polskę od ogólnej melancholii”. Fredrowski humor i Fredrowski uśmiech wyrzeźbiony w języku, geście i mimice postaci, migający w zakrętach i łamańcach komediowej akcji, współtworzy kolejny tytuł do niepodległości „Zemsty” w czasie. Był to niejednokrotnie czas patosu i tragizmu, anatemy i proroctw. Niewielu było pisarzy, którzy umieli spojrzeć na polskość pogodni, z dystansem, ale i ze zrozumieniem i wybaczeniem.