Utwory Józefa Czechowicza charakteryzuje ogromne przywiązanie do miasta młodości (Lublina), o którym napisał ponad pięćdziesiąt wierszy. W wierszach pt. "Na wsi" i "Ze wsi" autor pokazał piękno polskich wsi.
Wiersz "Na wsi" obrazuje nam wieś jako miejsce, gdzie nie ma zła, jako miejsce spokojne i bezpieczne. Odległe od problemów codziennych, z którymi możemy się spotkać w mieście. Jest to życie piękne, melancholijne.
W wierszu występują elementy religijne- nieszpory, krzyże na rozdrożach, kantyczka. Podmiot liryczny wypowiada się w sposób bezpośredni i buduje swój świat doznając uczucia bezpieczeństwa, spokoju na łonie przyrody, oparcia w religii. Stawia on pytanie: „Czegóż się bać?” i sam odpowiada na nie, że nie ma czego, gdyż „Przecież siano pachnie snem
a ukryta w nim melodia kantyczki
tuli do mnie dziecięce policzki
chroni przed złem”.
Wiersz jest napisany językiem poetyckim pełnym metafor,np. „popołudnia wiejskie grzeją żytem”, „chmurki siedzą przed progiem na murawie”. Pomimo bogactwa metafor obraz wsi przedstawiony od popołudnia do nocy jest prosty i zrozumiały dla czytelnika. Występują w nim również onomatopeje „świerszczyki świergocą” oraz porównanie „to kule białego puchu
dmuchawiec”.
Jest to wiersz biały, bez środków interpunkcyjnych, podzielony na strofy. Występują w nim rymy, co korzystnie wpływa na melodyjność i rytmiczność utworu
Wiersz „Ze wsi” tematycznie związany jest z wierszem „Na wsi”. W wierszu „Na wsi” dominował spokój, natomiast w utworze „Ze wsi” obrazy wiejskiego krajobrazu zakłócone zostały burzą
z piorunami. W tym wierszu podmiot liryczny nie jest bohaterem wiersza, jak w wierszu „Na wsi”, tylko zwraca się niego i uspokaja go:
„ w okno patrzysz a po cóż
to znasz
niepogoda na uwrociu opłakała
trawkę
mam ja za obrazem grający kij
mam ja ligawkę
kujawiak, kujawiaczek
w muzyce śpij”
Oba wiersze posiadają nieregularne rymy, są wierszami białymi, stroficznymi, pełnymi metafor. Akcja obu wierszy dzieje się latem, na co wskazuje kolorystyka: złota, czerwona, niebieska, ruda oraz opisy czynności wykonywane na wsi właśnie wtedy. Pytanie retoryczne „W okno patrzysz a po cóż”, tak samo jak w wierszu „Na wsi”(„czegóż się bać”) występuje pod koniec utworu, po którym następuje wyjaśnienie przyczyn niepokoju i uspokojenie.
Obrazy poetyckie przedstawione w obu wierszach są niezwykle plastyczne i zawierają również w sobie elementy muzyczne- „melodia kantyczki” i „kujawiak, kujawiaczek”, które tulą do snu. Obrazy te, mimo burzy z piorunami w wierszu „Ze wsi”, tchną optymizmem, spokojem, poczuciem bezpieczeństwa doznanym na łonie przyjaznej człowiekowi przyrody.