Rola Soni w przemianie wewnętrznej Rodiona Raskolnikowa - głównego bohatera "Zbrodni i Kary" F. Dostojewskiego
Główny bohater powieści, mieszkający w ubogiej petersburskiej dzielnicy, w małym wynajętym pokoiku, przeżywa poważne kłopoty finansowe. Porzucenie nauki na uniwersytecie, życie w ubóstwie rodzi w nim ból i strach. Siostra i matka, z którymi był bardzo związany chciały mu pomóc. Okazało się,że Dunieczka ma zamiar pobrać się z bogatym przedsiębiorcą Piotrem Łużynem. Matka miała wielkie plany, że przyszły mąż córki pomoże Raskolnikowi materialnie. Rodion nie mógł znieść, że jego ukochana siostra poświęca się dla niego. Denerwowało go to, że Dunia osoba niezwykle ceniąca swoją niezależność rezygnuje ze swojego szczęścia na rzecz poniżającego małżeństwa. Raskolnikow postanawia zapobiec fałszywemu, zw. siostry poprzez zdobycie pieniędzy dla siebie i rodziny. Bezradność w beznadziejnej sytuacji podsuwa mu pomysł zbrodni, dokonanej na lichwiarce Aldony Iwanowej i jej siostrze {Lizawietę).
Rodion Raskolnikow ma wyrzuty sumienia z powodu popełnionej przez siebie zbrodni. Nie potrafi sobie z tym poradzić i coraz bardziej pogrąża się w chaosie wewnętrznym, graniczącym z obłędem. Jednocześnie czuje do siebie pogardę, gdyż nie jest dość twardy jak przystało na mężczyznę. Z dna wyrywa go Sonia. Osoba poniżana i odrzucana przez społeczeństwo, a jednocześnie bezgranicznie wierząca w Boga. Sonia pokładła swe nadzieje w Bogu, świadczy o tym następujący cytat:, „Czym ja bym była bez Boga?” Za rozkazem Raskolnikowa czyta mu przypowieść wskrzeszeniu Łazarza. Główny bohater uważa, ze Sonia czytając, bardzo przeżywa przedstawione w Biblii wydarzenia. Rodion domyśla się, że dziewczyna dostrzega analogię między biblijną historią a swoim życiem. „... Od najwcześniejszej młodości, spędzonej w rodzinie, przy boku nieszczęśliwego ojca i wariującej w niedoli macochy, wśród głodnych dzieci...”. W jego domysłach utwierdza go ton głosu i westchnienia czytającej Soni. Główny bohater dostrzega w niej człowieka mocno doświadczonego przez los o szerokiej palecie przeżyć. To sprawiło, że w pewien sposób się z nią utożsamia i przez to dziewczyna staję mu się bliska. Raskolnikow zmęczony dźwiganiem swojej mrocznej tajemnicy postanawia się jej zwierzyć. Sonia okazuje odrobinę zrozumienia i obiecuje, że nigdy go nie opuści, ale nie usprawiedliwia jego czynu. Twierdzi, że nie wolno zabijać, bo tak Bóg nakazał i ujął to w przykazaniach. Namawia, Rodiona do przyznania się i przeproszenia Stwórcy. Jej zdaniem trzeba „przyjąć cierpienie i odkupić się przez nie”. Jednak on broni się przed wymierzeniem sprawiedliwości. Jednakże podbudowująca go miłość Soni Marmieładowej dodaje mu odwagi, aby ponieść konsekwencje swego karygodnego czynu i ostatecznie przyznaje się do popełnionego morderstwa. Zostaje skazany na katorgę. Zesłanie znosi bardzo źle, gardzi ludźmi, nawet Sonią. Jego duma cierpi. Gdy dowiaduje się, że Sonia zachorowała, odczuwa tęsknotę, wzrasta w nim niepokój. Gdy dziewczyna chodzi do niego, zrozumiał,że bardzo ją kocha jego życie bez niej nie ma sensu. Dzięki przepełniającej go miłości Raskolnikow zmienia swoje podejście do otoczenia, staje się nowym, lepszym człowiekiem.
Sonia odegrała bardzo istotną rolę w przemianie duchowej Rodiona Raskolnikowa. To właśnie ona pomogła mu dojrzeć wewnętrznie. Dodawała mu siły swoją miłością i bezgraniczną wiarą. Dzięki Soni Rodion odbudował swoją wiarę w Boga i nie popadł w obłęd. Sprawiła, że w Rodionie zwyciężyły pozytywne cechy. Pomogła mu zrozumieć i doświadczyć piękna miłości Raskolnikow zaczął znowu „żyć”.