HISTORIA
Fenomen zamku w Malborku zrozumieć można tylko w świetle dziejów Zakonu Krzyżackiego, którego jest najwspanialszym zachowanym pomnikiem.
Pojawienie się Krzyżaków w Malborku i uczynienie zeń stolicy państwa dokonało się niecałe czterdzieści lat od przybycia pierwszych rycerzy zakonnych na Ziemię Chełmińską i prawie dziewięćdziesiąt lat od założenia Zakonu Krzyżackiego w Palestynie. Przełomowym rokiem w dziejach Zakonu był rok 1230, w którym pierwszy zbrojny oddział rycerzy zakonnych przybył na pogranicze polsko-pruskie. Od tej pory działalność Zakonu Krzyżackiego ukierunkowana będzie na budowę własnego państwa w Prusach. Przez trzy stulecia dzieje tego państwa będą splatać się z dziejami Polski. Kiedy w XIV wieku stało się mocarstwem, wywarło niezaprzeczalny wpływ na polityczne i gospodarcze losy całej Europy. Mimo, że nietrwałe było przedmiotem zachwytu wielu niemieckich historyków, polityków i artystów, ocena Zakonu w Prusach dokonana przez Polaków jest bardziej złożona. O Zakonie można mówić jako o zjawisku określonej epoki, wyrażającym światopogląd właściwy swym czasom i upadającym wraz ze schyłkiem idei, którym zawdzięczał swe powstanie, istnienie i rozkwit. Zauważyć też można i docenić trwałe osiągnięcia państwa krzyżackiego, jego wielki dorobek cywilizacyjny i kulturowy w Prusach, emanujący na sąsiednie ziemie Polski i Litwy. Przedmiotem szczegółowych rozważań będzie zamek w Malborku - najwspanialszy obiekt dziedzictwa krzyżackiej.
ZAKON KRZYŻACKI W CZASACH WYPRAW KRZYŻOWYCH
Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, bo taka jest oficjalna nazwa zakonu, w Polsce nazywanego krzyżackim, powstał jako trzeci z założonych w XII wieku w Palestynie zakonów rycerskich, po joannitach i templariuszach. Zakony te były specyficznym dzieckiem epoki wypraw krzyżowych podejmowanych w drugiej połowie XI wieku dla wyzwolenia Grobu Świętego w Jerozolimie spod panowania "niewiernych" muzułmanów (Saracenów). Pierwsze wyprawy przedsiębrali bizantyjscy cesarze, jednak klęska, jaką ponieśli z rąk Turków w 1071 roku pod Manzikert w Azji Mniejszej, zniechęciła cesarstwo do organizowania kolejnych wypraw.
Obowiązek wyzwolenia miejsc świętych z entuzjazmem wzięli na siebie inicjowani przez papieża Urbana II chrześcijańscy władcy i rycerze zachodniej i południowo-zachodniej Europy.
Popularność wypraw krzyżowych, obok motywacji, a nawet egzaltacji religijnych i potrzeby dopełnienia rycerskiego etosu, brała się z nadziei zdobycia nowych ziem i łupów, osiągnięcia królestwa sprawiedliwości i złamania hegemonii świata arabskiego w handlu śródziemnomorskim.
Pierwsza krucjata do Ziemi Świętej ruszyła w 1096 roku; kolejnych sześć przedsiębranych było do końca XIII wieku. Powstałe w 1100 roku Królestwo Jerozolimskie
stanęło przed zadaniem obrony przed sąsiadami - muzułmanami oraz zapewnienia, przybywającym do Grobu Świętego pielgrzymom, opieki lekarskiej, schronienia i wyżywienia w razie choroby czy biedy oraz świadczenia podobnych usług wobec rannych wojowników.
Służbę tę zaczęli ochotniczo pełnić miejscowi rycerze i przygodni pielgrzymi. Wkrótce stała się zorganizowaną działalnością obejmowaną przez wspólnoty zakonne joannitów i templariuszy.
Zawiązane w 1118 roku przez francuskich rycerzy bractwo rycersko-religijne dziesięć lat później przekształciło się w zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa, zwanych templariuszami i za zgodą papieża w 1128 roku otrzymało zupełnie nową regułę zakonną. Obok typowego dla innych wspólnot zakonnych obowiązku zachowania ślubów czystości, pokory i ubóstwa, obok działalności samarytańskiej, templariusze pomagali krzyżowcom w walce z niewiernymi. Najwyższe godności w zakonie obejmowali bracia-rycerze bez święceń kapłańskich, prowadzący świętą wojnę z Saracenami. Wkrótce służba rycerska uzyskała przewagę nad działalnością opiekuńczą. Modlitwom i innym praktykom zakonnym oddawali się bracia-mnisi, zajmujący niższy stopień w hierarchii zakonnej.
Zakon Joannitów założyli w 1070 roku włoscy kupcy dla opieki nad przybywającymi do Jerozolimy pielgrzymami. Około roku 1130 religijno-charytatywne bractwo przekształciło się w zakon rycerski, z tym, że posługi samarytańskie zachowały przewagę nad działalnością militarną. W 1139 roku oba zakony rycerskie przeszły pod bezpośrednie zwierzchnictwo papieży i uzyskały niezależność względem władzy świeckiej. Zdobyły dużą popularność i ogromne majątki; oparcie ekonomiczne, poza dobrami w Palestynie, znalazły w posiadłościach i rentach w zachodniej i środkowej Europie.
Trzecim zakonem o międzynarodowym znaczeniu był Zakon Niemiecki przy szpitalu Najświętszej Marii Panny. Założyli go w 1190 roku w Akce mieszczanie z Bremy i Lubeki w oparciu o ich pierwszy, macierzysty szpital istniejący w Jerozolimie od 1128 roku. Narodziny Zakonu odbyły się w atmosferze upadku Królestwa Jerozolimskiego, w chwili, kiedy Palestyna dzięki hufcom Saladyna wracała pod panowanie muzułmanów. Wypierane z Ziemi Świętej europejskie rycerstwo liczyło na pomoc Zachodu, przede wszystkim Niemiec, przeżywających szczytowy okres potęgi. Istnieją przesłania by sadzić, że niemieckie bractwo szpitalne, reaktywowane przez Fryderyka Szwabskiego, jednego z wodzów trzeciej krucjaty, obok niesienia pomocy chorym i rannym krzyżowcom oblegającym Akkę, miało pomagać cesarstwu rzymsko-niemieckiemu w objęciu Wschodu politycznymi i gospodarczymi wpływami.
Po zdobyciu Akki szpitalnicy niemieccy otrzymali od cesarza niemieckiego Henryka VI dom na potrzeby hospicjum, wkrótce potem pięć innych w Królestwie Jerozolimskim, a w 1197 roku hospicjum w Barletta i klasztor w Palermo - pierwsze majątki w Europie. Zaledwie w rok od rozpoczęcia działalności (1191) papież Klemens III, a potem Celestyn II (1196) wzięli mistrza zakonu, Henryka Walpota i braci szpitalnych, pod swoją opiekę.
W 1197 roku kolejną krucjatę zorganizował cesarz Henryk VI przy udziale dużej grupy niemieckich krzyżowców pod dowództwem Konrada, arcybiskupa Moguncji i kanclerza cesarstwa. Udziałem jego stała się koronacja władców Cypru, Armenii i Królestwa Jerozolimskiego. Były to jedyne zwycięstwa niemieckiej polityki na Wschodzie, gdyż śmierć cesarza w roku 1198 skłoniła niemieckich krzyżowców do odwrotu. Przed opuszczeniem Palestyny, ich przywódcy wraz z baronami Królestwa Jerozolimskiego, przekształcili niemieckie bractwo zakonne w zakon rycerski, którego głównym zadaniem miała być walka z niewiernymi. Podstawowego znaczenia nabrał wojskowy charakter zakonu oparty o regułę templariuszy.
Funkcja opiekuńcza, dla której powołano zgromadzenie, została zepchnięta na drugi plan i oparta o regułę joannitów. U zarania dziejów pojawiła się więc zasadnicza ambiwalencja pomiędzy Zakonem jako instytucją samarytańską, a Zakonem – instytucją rycerską.
Powołanie nowego zakonu rycerskiego w roku 1199 usankcjonował Innocenty III. Warte podkreślenia jest to, że celem działalności trzech zakonów rycerskich w Palestynie była ochrona Grobu Chrystusa, a nie nawracanie niewiernych.
Na potęgę ekonomiczną Zakonu złożyły się nadania zainteresowanych utrzymaniem Palestyny cesarzy, królów i książąt, zachęcające rycerzy zakonnych do gorliwszej walki z Saracenami, a także środki pochodzące z wykupu wielmożów od osobistego udziału w wyprawach krzyżowych: za występowanie niejako w ich imieniu uboższych rycerzy mobilizowanych przez Zakon. W połowie XIII wieku, poza głównym domem w Akce, w rękach Zakonu były posiadłości w Palestynie, we Włoszech, Armenii, Grecji, Hiszpanii, Francji, Niemczech, Prusach, Inflantach i na Sycylii. Podporządkowywano je nadrzędnym jednostkom zwanym „baliwatami” w krajach śródziemnomorskich, w Europie środkowej – prowincjami, ziemiami lub komturstwami, którymi zawiadywali mistrzowie krajowi. Po utracie Akki, ponownie od 1271 roku stolicy Zakonu, rezydencją wielkich mistrzów stał się klasztor pod wezwaniem Świętej Trójcy zbudowany na jednej z wysp Wenecji (1291 –1309).
Największe wparcie ekonomiczne dla swej działalności w Palestynie i Syrii Krzyżacy znaleźli we własnej ojczyźnie. Herman von Salza, zaufany doradca cesarza Fryderyka II, uzyskał od swego protektora dla Zakonu koronne dobra lenne (zresztą niezgodnie z obowiązującym prawem) oraz dokument głoszący, że wszelkie długi osób wstępujących do zakonu mają być im umorzone, a grzechy, nawet zbrodni – odpuszczone. Najstarszy zamożny baliwat powstał w Turyngii i obejmował Turyngię oraz Saksonię. Kolejne wielkie baliwaty zakładano we Frankonii (Moguncja) – władał też częścią Bawarii i Szwabii oraz w Koblencji, Westfalii, Alzacji i Lotaryngii.
W ślad za pierwszymi nadaniami ziemskimi z około 1200 roku, w następnym stuleciu Krzyżacy otrzymali tak ogromne klucze majątków, że byli w stanie stworzyć gęstą sieć baliwatów. Dużą rolę w "pruskiej" historii Zakonu odegrały baliwaty czeski i austriacki, leżące na szlaku komunikacyjnym z Prus do Rzymu. Wszystkie stanowiły jego bazę materialną ,jak i ośrodki naboru ludzi do służby w Zakonie. Od 1230 roku były potężnym oparciem dla zakonnej działalności w Prusach. Dochody płynące z ogromnego majątku Zakonu, którego członkowie ślubowali cnotę ubóstwa i skromności, zgodnie z życzeniami ofiarodawców spożytkowane miały być na opiekę szpitalną i cele wojskowe w Palestynie i Syrii. Praktycznie jednak od czasu osiedlenia się wielkiego mistrza w Wenecji, przeznaczane były już tylko na rozwój Zakonu i osobiste potrzeby jego członków. Rodziło to kolejną, zasadniczą sprzeczność pomiędzy działalnością Zakonu i jego regułą.
W tym świetle szczególnego charakteru nabrały nadania na rzecz Zakonu w Siedmiogrodzie w królestwie węgierskim. Początkowo małe, w 1211 roku obejmowały wielki obszar 12 tys. km2 w ziemi Borsa, przekazany przez Andrzeja II. W planach króla, Krzyżacy w zamian bronić mieli ziem jego królestwa przed najazdami Połowców (Kumanów), nawracać ich, a następnie ziemie nawróconych przyłączyć do Siedmiogrodu. Całkiem inne plany z ziemią Borsa wiązał Herman von Salza. Przewidując klęskę łacinników w Syrii i Palestynie postanowił założyć własne państwo zakonne. W krótkim czasie Krzyżacy zbudowali w ziemi Borsa liczne grody, w tym Marienburg, siedzibę mistrza krajowego. Po opanowaniu i zmuszeniu do chrztu Połowców rozpoczęli energiczną akcję osadniczą przy pomocy kolonistów z Niemiec. Rzutka ta, działalność oraz wyjednanie u Honoriusza III zgody na podporządkowanie obszaru diecezji siedmiogrodzkiej bezpośrednio papieżowi ujawniły jednoznaczne dążenia Krzyżaków do zdobycia politycznej i kościelnej autonomii, stworzenia własnego państwa w obrębie królestwa Węgier. Pomimo oczywistych sukcesów chrystianizacyjnych i mocnego poparcia ze strony papieża, król, możnowładcy i węgierska hierarchia kościelna, dla których Zakon był
„jak ogień w piersiach, jak mysz w plecaku, jak żmija w łonie”,
w 1225 roku usunęli go ze swych granic. W postawie Krzyżaków wobec Węgier udzielających im swoistej gościny, ujawniła się trzecia cecha Zakonu –ekspansywność uniemożliwiająca pokojową egzystencję z panem lennym i sąsiadami.
W konsekwencji – w przededniu pochodu na Prusy, Zakon był już całkiem inną instytucją od tej, która powstała w końcu XII wieku w Palestynie. Była to potężna ekonomicznie organizacja militarna świadomie szukająca miejsca, gdzie mogłaby założyć swoje państwo. Pozycję tę zdobył dla Zakonu Herman von Salza, jego faktyczny twórca. Dane mu było uczynić jeszcze więcej: założył w Prusach państwo krzyżackie i skierował je na drogę wiodącą ku potędze. Dzieło, które pozostawił uczyniło go jedną z najwybitniejszych postaci Zakonu.
Nadany przez Salzą kierunek rozwoju Zakonu w pewnym stopniu przyczynił się do utraty Jerozolimy w 1244 roku, kiedy wielki mistrz Gerard von Malberg odmówił cesarzowi udziału w jej obronie, zajęty tłumieniem pierwszego powstania Prusów.
PRUSY W PRZEDEDNIU PODBOJU KRZY ŻACKIEGO
Prusy, Litwa i Żmudź były ostatnimi dużymi ziemiami w XIII-wiecznej Europie zamieszkałymi przez ludy pogańskie. Jako najbardziej wysunięte na zachód i pozbawione państwowości, to właśnie Prusy jawiły się Zakonowi jako wręcz idealny teren nowej misji chrystianizacyjnej, legitymującej jego dalszą egzystencję.
Prusowie (Bruzi) w historiografii najpierw zaistnieli w zapiskach tzw. Geografa Bawarskiego z połowy IX w. .Mianem "Bruzi" prawdopodobnie nazywano też ziemie pomiędzy dolną Wisłą i Niemnem, zajęte przez plemiona Prusów na przełomie V i VI wieku. Wraz z plemionami litewskimi i łotewskimi Prusowie przynależeli etnicznie do większej grupy ludów zwanych Bałtami, które na swe historyczne ziemie przywędrowały z Półwyspu Sambijskiego. XIV-wieczny krzyżacki kronikarz - Piotr z Dusburga - w swym „Chronicon terrae Prussiae” wymienił 11 terytoriów plemiennych:
1.Ziemię chełmińską i lubawską,
2.Pomezanię,
3.Pogezanię,
4.Warmię,
5.Natangię,
6.Sambię,
7.Nadrowię,
8.Skalowię,
9.Sudowię,
10.Galindię,
11.Barcję Wielką i Małą (pominął Jaćwięż).
Na zachodzie Prusy graniczyły przez Wisłę z Pomorzem Gdańskim, na wschodzie przez Niemen z Litwą i Żmudzią. Na południu rozciągało się Mazowsze, na południowym wschodzie, wzdłuż Biebrzy leżała Ruœ. Północna granica ciągnęła się od ujścia Wisły po Zalew Kuroński.
Krajobraz Prus w XIII wieku generalnie miał charakter naturalny. Kraj pokrywały wielkie obszary puszczy, po części celowo utrzymywane dla ochrony granic zewnętrznych, jak i granic pomiędzy poszczególnymi jednostkami plemiennymi. Zachodnią część przecinały dość liczne szlaki handlowe. Drugim dominującym elementem środowiska były wody – liczne rzeki i jeziora i przede wszystkim, rozległe bagna oraz mokradła leśne.
Wszystko razem składało się na obraz krainy wielce nieprzyjaznej, ale bezpiecznej, bo niedostępnej (o Bolesławie Krzywoustym):
„wkroczył do Prus, z lodu na jeziorach i bagnach, korzystał jakby z mostu, bo nie ma do tego kraju innego dostępu jak tylko przez jeziora i bagna „ (Gall Anonim).
Ludność Prus była nieliczna i nierównomiernie rozłożona, grupowała się w grodach i osadach wiejskich rozrzuconych pomiędzy puszczami i wodami. Na przełomie XII i XIII wieku liczyła około 170 tys., czyli 4-5 osób na km 2 .]
Bardziej intensywne osadnictwo rozwinęło się w północnej, nadmorskiej części kraju wraz z rozkwitem handlu bałtyckiego w X wieku, który stanowił ekonomiczną podstawę bytu ludności tej strefy. W strefie śródlądowej główną rolę odgrywało rolnictwo, hodowla bydła, rybołówstwo i łowiectwo.
Ustrój społeczny Prus miał charakter plemienny, dla którego charakterystyczna była władza książęca oparta o cienką warstwę możnych.
Majątek ich składał się głównie z ruchomości i szczególnie cennych, wśród Prusów, koni. Własność ziemska nobila pruskiego nie przekraczała jednej wsi, której ośrodek stanowił dwór (kaymis), a pole (lauks) rzadko liczyło kilkadziesiąt łanów. Ogół społeczeństwa stanowili wolni chłopi, podobnie jak możni zobowiązani do służby wojskowej. W powszechnej opinii wojownicy pruscy byli bitni i waleczni – walczyli aż do śmierci. Istniała też warstwa niewolników oraz eksponowana kasta kapłanów. Władzę książąt (naczelników) ograniczał najwyższy organ władzy plemiennej – wiec i związani z nim kapłani. Wiece stanowiły hamulec nie tylko rozwoju klasy feudalnej, były też przeszkodą w powstaniu samodzielnego organizmu państwowego. Stąd jeszcze na początku XIII wieku poszczególne plemiona żyły w izolacji politycznej i ciągle na siebie wzajem napadały dla pozyskania łupów i niewolników. Czasami w sytuacji zagrożeń łączyły się w wojskowe alianse, które rozpadały się, kiedy ustawała ich przyczyna.
Pogańscy Prusowie otaczali kultem przyrodę. Podobnie jak inne ludy bałtyjskie czcili słońce, gwiazdy, pioruny, wszelkie zwierzęta i ptaki. Miejscami kultu były święte gaje, wybrane pola i wody. Czczono też bogów. Perkun, bóg wojny, poważany był nie tylko przez większość plemion pruskich, ale także przez Litwinów. Przesycona pierwiastkiem boskim przyroda łatwo ulegała profanacji. Dlatego jednym z ważnych dla Prusów powodów obrony kraju było ustrzeżenie go przed obcymi i ich zwyczajami.
Misję biskupa Wojciecha w roku 997 odżegnywali od swych granic tymi słowy:
„Z powodu takich ludzi ziemia nasza nie wyda plonów, drzewa nie będą owocować, nowe zwierzęta przestaną się rodzić, stare wyginą. Wychodźcie, wychodźcie z naszych granic .”
Położone na rubieżach Polski, ochrzczonej w roku 966, i jednocześnie ówczesnego świata chrześcijańskiego, Prusy niejako automatycznie stały się obiektem akcji misyjnej tego świata.
Nieprzygotowana misja Św. Wojciecha zakończyła się po kilku miesiącach od jego śmierci. Miejsce i jego tradycja łączy się ze Św. Gajem w pobliżu Elbląga. W czasie misji wśród Jaćwiężan w 1009 roku zginął Brunon z Kwerfurtu. W XI i XII wieku na Prusy szły równie nieskuteczne kolejne misje.
Na przełomie XII i XIII wieku chrystianizacją Prus zainteresowali się książęta pomorscy i mazowieccy, szczególnie ci ostatni, nękani najazdami Prusów. W roku 1207 na wezwanie papieża Innocentego III trud głoszenia wiary chrześcijańskiej przejęli cystersi z Wielkopolski. Pierwszym znaczącym efektem był chrzest dwóch naczelników.
Od 1210 roku kierownikiem misji został cysters Chrystian, po kilku latach nominowany przez papieża biskupem pruskim. Choć w owym czasie działalność Chrystiana ograniczała się do rejonów Ziemi Chełmińskiej, rozwój jej spowodował opór Prusów, którzy nasilili najazdy na Pomorze i Mazowsze, prześladowali też neofitów. Liczne
bulle papieskie ukazywały nawet zagrożenie akcji cysterskiej. Za radą Chrystiana książę mazowiecki Konrad osadził w Dobrzyniu nad Wisłą, na pograniczu mazowiecko-pruskim, stróżę złożoną z zakonnych rycerzy zwanych "dobrzyńcami", zbyt słabą jednak by powstrzymać Prusów.
Na początku XIII wieku w Prusach zagrożonych w swym bycie zauważalny jest proces tworzenia się wczesnofeudalnej organizacji politycznej, który z czasem doprowadzić mógł do powstania państwa. Proces ten przerwała inwazja Krzyżaków.
ZAŁOŻENIE PAŃSTWA ZAKONNEGO
Na początku XIII wieku pogańskie Prusy nie były już problemem książąt polskich i lokalnego Kościoła, a kwestią o znaczeniu europejskim, przedmiotem szczególnego zainteresowania Rzymu i cesarstwa. Można nawet powiedzieć, że z Krzyżakami, czy bez nich –misja pruska byłą przesądzona. Rozegrać się miała nie we współpracy z poganami, lecz w wymiarze konfliktu. O udziale Krzyżaków w chrystianizacji Prus zadecydował program polityczny Hermana von Salza, poparty jego wyrafinowaną dyplomacją, znajdujący posłuch w skonfliktowanych ze sobą dwóch centrach władzy ówczesnego świata – papiestwie i cesarstwie. Kiedy Salza, jako doradca cesarza w 1224 roku odbył dyplomatyczną podróż w sprawie Inflant do duńskiego króla Waldemara II, po raz pierwszy zwrócił uwagę na pogańskie ludy nad Bałtykiem i w ich pogaństwie zobaczył szansę dalszej egzystencji Zakonu. To, czego nie udało się przeprowadzić w Siedmiogrodzie, zapragnął dokonać w Prusach. Za jego radą cesarz wystosował do bałtyckich pogan manifest wzywający do przyjęcia chrztu. Chociaż skutek cesarskiej odezwy był przewidywalny, manifest stanowił znakomity punkt wyjścia dla przyszłej krucjaty.
Państwo krzyżackie powstało dzięki dwóm czynnikom. Rozstrzygająca była pozycja Zakonu od początku pozostającego pod opieką dwóch uniwersalnych potęg świata chrześcijańskiego – papiestwa i cesarstwa. Zantagonizowane ze sobą, lecz wzajemnie się potrzebujące – obie te siły wykorzystał Zakon do budowy własnej potęgi.
Papiestwo zainteresowane rozwojem wpływów chrześcijańskich dało Zakonowi i jego ideologicznym programom wiarygodność prawną.
Zdobywczej polityce cesarzy i książąt niemieckich odpowiadały natomiast ekspansjonistyczne plany Zakonu – wspomagano go więc dyplomatycznie oraz środkami materialnymi i udzielano wsparcia militarnego. Z tych samych powodów program Krzyżaków bardzo odpowiadał niemieckiemu rycerstwu, szczególnie temu uboższemu, ministeriałom (z turyńskich wywodził się wielki mistrz Herman von Salza), a także rozwiniętym gospodarczo niemieckim miastom.
Polityczna i militarna siła Krzyżaków uruchomiła drugi czynnik umożliwiający założenie państwa zakonnego. Była nim przedstawiona Krzyżakom przez księcia Konrada Mazowieckiego propozycja osłony misji chrystianizacyjnej w Prusach, od dłuższego czasu prowadzonej przez cystersów oraz ochrona neofitów pruskich przed ich pogańskimi braćmi –w zamian za ofiarowaną w lenno Ziemię Chełmińską. Rzecznikiem takiego rozwiązania problemu pruskiego był też Chrystian, pierwszy pruski biskup, oraz książęta polscy. Ale był też i drugi, mniej jawny powód zaproszenia: leżące na południe od Prus księstwo mazowieckie, długotrwale nękane przez partyzanckie najazdy Prusów, którym nie potrafiono stawić czoła, niewątpliwie liczyło, że zdobyte przez Zakon ziemie Prusów staną się jego własnością. Jednakże opisane okoliczności leżące u genezy państwa zakonnego w Prusach nie mogłyby skutecznie zafunkcjonować w sytuacji innej, jak dzielnicowego rozbicia Polski. Kiedy bowiem wkrótce ujawniły się zaborcze cele Zakonu – w podzielonej Polsce zabrakło dostatecznych sił, by odprawić Zakon i odeprzeć stojącą za nim protekcję papiestwa oraz cesarstwa niemieckiego – jak stało się to w Siedmiogrodzie.
Pierwsze ślady kontaktów Konrada z Krzyżakami odnajdujemy w niecały rok po ich wygnaniu z węgierskiej ziemi Borsa. Wiemy, że obie strony kierowały się ku różnym celom. W tej sytuacji – pisze historyk Stanisław Zachorowski:
„oczywiście trudno było Mazowszanom sprostać takiemu dyplomacie, jakim był ówczesny wielki mistrz zakonu Herman von Salza, jeden z głównych negocjatorów Fryderyka II w jego walkach z papieżem .”
W 1226 roku Salza zwrócił się do Fryderyka II o cesarskie potwierdzenie darowizny księcia Konrada z Ziemi Chełmińskiej. Potwierdzenie nadania, tzw. "złota bulla" z Rimini, w której cesarz przekazał Zakonowi również uprawnienia władcze względem zdobytych w przyszłości ziem Prusów, pozbawione było rangi prawnej, bowiem w 1216 i 1220 roku papieże wydali zakaz przyjmowania przez Zakon ziem w lenno od osób świeckich, jedynie od duchownych. Dokument cesarza ujawnił natomiast akceptowany przez cesarstwo niemieckie program Zakonu – ustanowienie w Prusach i na części ziem polskich autonomicznego państwa zakonnego o niemieckim rodowodzie.
Decydujące dla rozpoczęcia misji w Prusach były zabiegi dyplomatyczne Krzyżaków podjęte w Polsce w latach 1228-1230: przyniosły potwierdzenie przez Konrada darowizny z 1226 roku, a także Gródek Nieszawa koło Torunia. Wyniki pertraktacji poświadczył papież bullą z 1230 roku, w której wzywał Krzyżaków do walki z Prusami. Tego samego roku Zakon otrzymał od biskupa Guntera wszystkie majątki kościoła płockiego. Istotnym etapem rokowań były prowadzone w dwóch odsłonach pertraktacje Krzyżaków z biskupem pruskim Chrystianem – przedstawicielem papiestwa na Prusy, bez którego zgody nie mogła mieć miejsca żadna misja chrześcijańska w Prusach. Tak więc w 1230 roku Chrystian przekazał Zakonowi posiadłości, które otrzymał od księcia Konrada w Ziemi Chełmińskiej, w zamian za zbrojną opiekę nad nawróconymi Prusami a w następnym, dążąc do opanowania Prus rękoma Zakonu, zobowiązał się przekazać Krzyżakom 1/3 ziem zdobytych w Prusach wraz z uprawnieniami władczymi; pozostałe należeć miały do niego, z papieskiego nadania zwierzchnika tej ziemi. Oba dokumenty Chrystiana były wizą Krzyżaków do Prus. Tak więc z papieskim i biskupa Chrystiana błogosławieństwem, politycznymi uprawnieniami danymi od cesarza i księcia Konrada, zabezpieczony materialnie nadaniami Konrada oraz biskupów Guntera i Chrystiana – w 1230 roku Zakon gotów był do rozpoczęcia krucjaty w Prusach.
Pierwsi rycerze zakonni przybyli do Polski w charakterze zwiadu jeszcze w 1228 roku i zajęli gródek położony na terenie obecnego Torunia, nazwany przez nich Vogelsang. Ponieważ zjawiło się ich tylko dwóch z małym pocztem giermków i pachołków, nie było mowy o podejmowaniu zbrojnych akcji przeciwko Prusom. W zgoła innej, heroicznej tonacji pierwszych Krzyżaków nad Wisłą przedstawił Dusburg:
„opierając się niezliczonej ilości pogan śpiewali pieśń smutku i żalu. Pozostawili bowiem słodycz słońca swej ziemi ojczystej i wkroczyli do ziemi obcej. Opuścili ziemię urodzajną, łagodną i spokojną, a przyszli do ziemi strasznych i rozległych puszcz, pełnej najdzikszej walki. Porzucili wygody i zaszczyty. Mogli powiedzieć za św. Pawłem: oto porzuciliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, Chryste, co zatem będzie nasze ?”
Podbój Prusów rozpoczął się dwa lata później z chwilą obsadzenia Nieszawy przez siedmiu rycerzy z 70-osobowym pocztem, dowodzonych przez Hermana von Balk'a, pierwszego mistrza krajowego Prus.
Najpierw jednak Krzyżacy wyparli Prusów z Ziemi Chełmińskiej i zajęli Chełmno (1232). Pochód w głąb Prus rozpoczął się w 1234 roku wejściem do rdzennie pruskiej Pomezanii i zdobyciem jej głównego grodu - Kwidzyna nad Wisłą (Marienwerder).
Wątłe siły Zakonu (ok.80 osób) wspierali rycerze niemieccy kierowani na Prusy przez papieży w ramach krucjaty pruskiej, ale przede wszystkim oddziały polskich rycerzy pod wodzą zaprzyjaźnionych książąt: Konrada Mazowieckiego, Świętopełka Gdańskiego, Henryka Śląskiego i Kazimierza Kujawskiego. W 1236 roku znaczna grupa krzyżowców prowadzona przez margrabiego Miśni Henryka Wspaniałego pomogła zakończyć podbój całej Pomezanii. Podbitą ludność zmuszono do uznania zwierzchności Zakonu Krzyżackiego. Zawarta wówczas ugoda, regulująca stosunki pomiędzy Krzyżakami i Pomezanami, była wzorem dla umów zawieranych przez Zakon z ludami później podbitych ziem.
Równolegle do postępów militarnych, Zakon zabezpieczał swą obecność w Prusach drogą dyplomatyczną. Wpierw pozyskał całkowite poparcie swych zadań misyjnych u legata papieskiego na Prusy i Inflanty, Wilhelma z Modeny. W 1234 roku korzystając z uwięzienia biskupa Chrystiana w Sambii Krzyżacy sprokurowali, jak powszechnie się przyjmuje, i przedstawili w Kurii Rzymskiej tzw. przywilej „kruszwicki”, w którym Konrad przekazał całe
ziemie Prus pod terytorialne zwierzchnictwo Krzyżakom. Kuria nie uznała nadania, natomiast w bulli wydanej przez papieża Grzegorza IX w 1234 roku Rzym przejął pogańskie Prusy, „ziemię niczyją” w świetle ówczesnego prawa, „pod jurysdykcję i na własność św. Piotra” ,a następnie przekazał je Zakonowi we wieczne władanie. Zapisy bulli były doniosłe – odebrały bowiem biskupowi Chrystianowi kompetencje namiestnika papieskiego w Prusach i przekazały je Zakonowi. Miały też walor prawnopolitycznego uzasadnienia autonomicznego państwa krzyżackiego w Prusach.
Kolejnym sukcesem dyplomatycznym Krzyżaków była unia z inflanckim Zakonem Kawalerów Mieczowych, który od XII wieku podbijał i chrystianizował położone na wschodnich wybrzeżach Morza Bałtyckiego Inflanty (Łotwa) i Estonię. Teraz celem zakonnej ekspansji stały się terytoria pruskie oraz Litwa i Żmudź przedzielające Pomezanię i Inflanty. Strategia podboju polegała na zajmowaniu obszarów położonych przy szlakach wodnych, które ułatwiały komunikację oraz zaopatrzenie. W 1237 roku Krzyżacy weszli do Pogezanii i przy ujściu rzeki Elbląg do Zalewu Wiślanego wznieśli zamek – bazę dla dalszego podboju
ziem pruskich.
Rok później zdobyli północno-wschodnie rejony Zalewu Wiślanego i zbudowali zamek Balgę. Było bowiem cechą charakterystyczną wczesnego okresu podboju Prus, że kolejne zdobycze terytorialne Krzyżacy chronili natychmiastową budową umocnionego grodu. Stanowiły też one oparcie dla działań polowych wojsk krzyżackich oraz schronienie dla pruskich neofitów przed zemstą pogańskich ziomków. Dusburg pisał:
„rozważali oni (Krzyżacy) bowiem, że tylko wówczas będą w stanie ugiąć przed wiarą nieposkromione karki tutejszych pogan, jeśli pośrodku tego grzesznego ludu posiadać będą zamki”.
W 1239 roku zastępy krzyżackie wzmocnione 700 osobową grupą niemieckich krzyżowców pod wodzą księcia Brunszwiku Otto Dziecię, opanowały silnie broniącą się Pogezanię, a rok później Warmię, Natangie i Barcję; poza Sambią i Jaćwiężą już całe ziemie pruskie. W tym czasie wyniknęły pierwsze spory graniczne pomiędzy księciem Konradem Mazowieckim i Zakonem o Dobrzyń i Ziemię Lubawską. Szybkiemu pochodowi na Sambię przeszkodził natomiast Świętopełek, książę Pomorza Gdańskiego, do tej pory gorący zwolennik Zakonu. Widział błyskawiczne postępy Krzyżaków w Prusach i Inflantach, a po zajęciu przez Zakon Zantyru, pomorskiego grodu kasztelańskiego, od 1230 roku siedziby biskupa Chrystiana, i po rozpoczęciu podboju Wielkich Żuław, ziemi rdzennie słowiańskiej, zaniepokoił się o swe władztwo. W 1242 roku nałożył na statki Zakonu cło, potem je zajął, wreszcie zamknął żeglugę na Wiśle i zbrojnie zapędził się aż pod Toruń, ale go nie zdobył.
Akcja Świętopełka oraz klęska Zakonu na zamarzniętym jeziorze Pejpus w Inflantach z ruskimi wojskami prowadzonymi
przez nowogrodzkiego księcia Aleksandra Newskiego dały podbitym plemionom Prus impuls do rozpoczęcia powstania. W 1242 roku Krzyżacy utracili wszystkie zdobyte ziemie, poza zamkami w Elblągu i Baldze oraz Toruniem, Chełmnem i Radzyniem w Ziemi Chełmińskiej.
Odzyskiwanie utraconych pozycji rozpoczęli od wojny z Świętopełkiem. Nałożona nań za Toruń klątwa legata Wilhelma z Modeny spowodowała, że wątpliwa dotąd walka Zakonu z katolickim księciem nabrała w oczach Europy charakteru świętego obowiązku. Sprzymierzony z braćmi księcia, wsparty oddziałami krzyżowców, głównie z Austrii, Zakon spustoszył Pomorze. Jednocześnie zbierał cięgi od księcia, który odzyskał Zantyr. Wreszcie w 1248 roku wyczerpane strony zawarły pokój, który był całkowita klęską Świętopełka, musiał bowiem oddać Zantyr, zrzec się cła od Krzyżaków i zezwolić im na swobodną żeglugę po Wiśle.
Zgoła inny charakter miała ugoda z Prusami zawarta w Dzierzgoniu po zduszeniu powstania. Oparta o prawo polskie dawała nawróconym Prusom wolność osobistą, prawo dziedziczenia dóbr i zrównała z ludnością niemiecką – w zamian za uznanie zwierzchności Zakonu i przestrzeganie zasad nowej religii i ostateczne wyrzeczenie się wierzeń i praktyk pogańskich. Wybitny historyk Karol Górski zauważył, że Zakon:
„nie mógł odtąd traktować nowonawróconych jako niewolników ani jako pańszczyźnianych chłopów”.
Z czasem umowa dzierzgońska rozciągnęła się na inne plemiona pruskie podbite przez Zakon. Opór pozostałych Prusów wspomaganych przez Litwinów i ¯mudzinów zgniotły walki z lat 1250 - 1251 prowadzone przez Zakon przy pomocy niemieckich krzyżowców z Brandenburgii i Schwarzburga. W 1252 roku Krzyżacy najechali Pomorze Gdańskie i dotarli do Oliwy, gdzie ograbili klasztor cystersów. Wymuszony przez czynniki kościelne ponowny pokój wydarł kronikarzowi krzyżackiemu pełne ulgi westchnienie:
„od dnia, w którym rozpoczęła się wojna z Świętopełkiem upłynęło 11 lat i ziemia Pruska spoczęła w pokoju”.
O pokoju oczywiście nie było mowy – do pokonania pozostała duża, bogata i silna Sambia, terytorium położone między pruską i inflancką gałęzią Zakonu. Podboju Sambii dokonała wielka krucjata w 1255 roku prowadzona przez króla czeskiego Przemysława Ottokara II. Wzięło w niej udział około 6000 krzyżowców czeskich i niemieckich oraz żołnierzy krzyżackich i biskupów chełmińskiego i warmińskiego.
Założony na wysokim brzegu Pregoły zamek i sąsiednią osadę na cześć czeskiego władcy nazwano Knigsberg (Królewiec, Kaliningrad). Wraz z Kłajpedą (Memelburg) stanowiła główny ośrodek władzy krzyżackiej w północnych i wschodnich rejonach państwa. Walki o Sambię trwały aż do roku 1259, wzniecane krwawo stłumionym powstaniem Sambów i najazdami plemion Nadrowów i Skalowów. Koniec ich przyspieszyły nadania znacznych dóbr sambijskim wielmożom, zapewniające Krzyżakom ich wierność i lojalność: metoda sprawdzona w Pomezanii, Pogezanii i Warmii. Zdobycie Sambii i zajęcie Galindii było ostatnim ogniwem podbojów wzdłuż Zalewu i zakończyło drugi etap walki o Prusy.
W miarê postêpów w podboju Prus coraz bardziej aktualna
stawa ³a siê kwestia zwierzchnoœci koœcielnej nad zdobytymi
ziemiami.(1)W 1243 roku legat papieski,Wilhelm z Modeny,
zlikwidowa ³pruskie biskupstwo Chrystiana.W jego miejsce
papie ¿Innocenty IV powo ³a ³biskupstwa che ³miñskie,pomezañ-
skie,warmiñskie i sambijskie ze stolicami w Che ³mnie,Kwidzy-
nie,Braniewie (Fromborku)i Królewcu.(2)2/3 zdobytych ziem
przyzna ³Zakonowi,a tylko 1/3 przysz ³ym biskupom.
W tym samym roku papie ¿przekaza ³Prusy jako lenno papieskie
wielkiemu mistrzowi Gerardowi von Melberg.Mianowany przez
papie ¿a na Prusy i Inflanty arcybiskup Albert nawet nie zosta ³
przez Krzy ¿aków wpuszczony na Prusy i pod naciskiem papie ¿a
osiad ³w Rydze.(3,4 a,b)Tak ¿e wyznaczonym przez niego w
latach 1249/1250 biskupom pomezañskiemu, warmiñskiemu
i sambijskiemu Krzy ¿acy uniemo ¿liwili objêcie urzędów.
(1)Po ich śmierci Zakon podporządkowa ³sobie biskupstwa pruskie z wyj ¹tkiem
warmiñskiego, które zachowa ³o znaczną ¹autonomiê dziêki biskupowi Anzelmowi,
legatowi papieskiemu.Biskupi i kanonicy che ³miñscy,pomezañscy i sambijscy uznali
siê podleg ³ymi œwieckiej i koœcielnej w ³adzy Zakonu i przyjêli jego regu ³ê oraz strój
zakonny.Stali siê w ³aœcicielami ziemskimi,co prawda wielkich dóbr,i prowadzili pracê
duszpastersk ¹.
(1)Po opanowaniu Prus ekspansja krzy ¿acka skierowa ³a siê ku ¯mudzi,
której zdobycie mia ³o umo ¿liwiæ swobodn ¹komunikacjê pomiêdzy
Prusami i Inflantami.Nast ¹pi ³a seria najazdów Zakonu na ¯mudŸ i
¯mudzinów na domeny zakonne.Na zagarniêtych ziemiach Krzy ¿acy
spiesznie budowali grody,punkty oparcia dla dalszych zdobyczy tery-
torialnych.Pierwsze podejœcie Krzy ¿aków na ¯mudŸ nie uda ³o siê.
Latem 1260 roku dosz ³o do wielkiej bitwy w pobli ¿u miejscowoœci
Durba,która zakoñczy ³a siê dotkliw ¹klêsk ¹Zakonu (œmieræ dwóch
wodzów i oko ³o 150 rycerzy).
(1))Durba sta ³a się has ³em do rozpoczêcia drugiego powstania
wszystkich pruskich plemion pomiêdzy Wis ³¹a Niemnem.
Tym razem na czele powstañców stanêli zdolni przywódcy dobrze
wyszkoleni przez Zakon.(2,3)W pierwszej fazie powstañcy
zdobyli wiêkszoœæ ziem i grodów,poza po ³o ¿onymi nad Zalewem
Wiœlanym.Sukcesy te,obok sprawnej organizacji i dobrych
wodzów,powstañcy zawdziêczali pomocy Litwy i Jaæwiê ¿y oraz
ruskiego ksiêcia Aleksandra Newskiego.W obliczu ca ³kowitej
zag ³ady Krzy ¿acy zaczêli stosowaæ taktykę "spalonej ziemi": niszczyli pola, palili wsie i zabijali ca ³¹ludnoœæ;sta ³o siê tak w
1273 roku w Pogezanii .Pocz ¹wszy od roku 1265 Prusowie nie
byli ju ¿w stanie utrzymaæ zdobytych pozycji.(4)Zwo ³ana przez
papie ¿a Klemensa IV nowa pruska krucjata,na któr ¹ przybyli z
Niemiec ksi ¹¿ê brunszwicki Albert I,landgraf turyñski Albert II,
margrabia brandenburski Otto III i ponownie król czeski
Przemys ³aw Ottokar II –w roku 1278 doprowadzi ³a do upadku
powstania.
(1)Tym razem nie dosz ³o do pokojowej umowy pomiêdzy
zwyciêskim Zakonem i pokonanymi Prusami.Wiêkszoœæ z nich
sta ³a siê warstw ¹poddanych ch ³opów pozbawionych wolnoœci
i praw.Jeñcy zamienili siê w niewolników.Prusowie,którzy siê
poddali albo nie brali udzia ³u w powstaniu –zachowali wolnoœæ
i majêtnoœci lub otrzymali nadania ziemskie.Stali siê uprzywile-
jowan ¹grup ¹tzw."wolnych pruskich",z których póŸniej wysz ³a
pruska szlachta.Czêœæ Prusów opuœci ³a swe ziemie i zamieszka ³a
na Litwie,Rusi,w Wielkopolsce,Mazowszu i na Pomorzu
Gdañskim.
(1)Po rozprawieniu siê z powstaniem rozpocz ¹³siê najtrudniejszy
dla Zakonu podbój Jaæwiê ¿y, dobrze zorganizowanej i aktywnej
bojowo.Wpierw,zgodnie z taktyk ¹krzy ¿ack ¹,spustoszono j ¹
licznymi najazdami.H.£owmiañski pisa ³,¿e niszczono "jeden po
drugim okrêgi grodowe (territoria),równaj ¹c z ziemi ¹siedziby,uprowadzaj ¹c
w niewolê kobiety i dzieci,a morduj ¹c wszystkich mê ¿czyzn,którzy usi ³owali
broniæ kraju ".W 1283 roku Jaæwiêgowie uznali siê za pokonanych.
Ocala ³a,nieliczna ludnoœæ przyjê ³a chrzest i zosta ³a przesiedlona
do Sambii,Pogezanii oraz Pomezanii niewielu uda ³o siê ujœæ na
Litwê.
(1)Zdobycie Jaæwiê ¿y w 1283 roku zakoñczy ³o podbój Prus.
Walcz ¹ce si ³y nie by ³y równe.Obliczono,¿e w chwili wejœcia
Krzy ¿aków do Prus wszystkie pruskie plemiona mog ³y wystawiæ
do walki oko ³o 15 –16 tysiêcy wojowników.Natomiast do lat
60-tych XIII wieku w jednym czasie przebywa ³o w Prusach od
100 do 200 Krzy ¿aków.Wspomaga ³y ich zastêpy pocztowe (10
osób na jednego rycerza),a po po ³owie wieku w powa ¿nej liczbie
sami Prusowie pozostaj ¹cy w s ³u ¿bie Krzy ¿aków.Krzy ¿owców
w czasie ca ³ej kampanii by ³o oko ³o 10 tysiêcy.WyraŸnej liczebnej
przewagi Prusowie nie potrafili wykorzystaæ.Przede wszystkim
dlatego,¿e do koñca nie uda ³o siê im zorganizowaæ wspólnego
dowództwa i poszczególne plemiona walczy ³y na w ³asny rachunek
a ¿do ostatecznej klêski.
(1)Podboju Prus dokona ³Zakon w niespe ³na sto lat od swego
powstania w Jerozolimie. Z nic nie znacz ¹cego polowego lazaretu
w latach 40-tych XIII wieku przekszta ³ci ³siê w zgromadzenie
zakonno-militarne wybrane do zniszczenia Prus.Misjê sw ¹reali-
zowa ³na przestrzeni 50 lat z wielk ¹determinacj ¹.Jej Ÿród ³em
by ³a wola zdobyczy terytorialnych i za ³o ¿enie w ³asnego pañstwa.
Nie uda ³o siê to Zakonowi na ziemi wêgierskiej,nie mog ³o te ¿
w satysfakcjonuj ¹cym wymiarze dojœæ do skutku na terenie
Rzeszy.Odpowiednie warunki zaistnia ³y dopiero nad Ba ³tykiem –
po opanowaniu Prus potê ¿na korporacja zakonna,polityczna,
militarna i gospodarcza stworzy ³a w ³asne autonomiczne pañstwo
od Wis ³y po Zatokê Fiñsk ¹.Czynników i okolicznoœci
sk ³adaj ¹cych siê na sukcesy Krzy ¿aków by ³o wiele:os ³abienie
polityczne Polski,œwietna dyplomacja Zakonu w œrodowiskach
koœcielnych i œwieckich,trafne okreœlenie celów i wpisanie ich
w nurt d ¹¿eñ papiestwa,polityki cesarskiej,aspiracji niemieckiego
rycerstwa i interesów miast.
(1)Z kolei militarny triumf Zakonu by ³wynikiem lepszej od
Prusów organizacji,uzbrojenia,sprawnoœci bojowej i taktyki.
By ³to równie ¿efekt braku umiejêtnoœci zespo ³owego oporu
i dzia ³ania zbrojnego Prusów oraz ich s ³aboœci politycznej.
To tak ¿e wielka pomoc baliwatów niemieckich dostarczaj ¹cych
Zakonowi zakonników-rycerzy,jak i wielkich œrodków material-
nych do prowadzenia wojennych kampanii.To przede wszystkim
stale p ³yn ¹cy na Prusy strumieñ zorganizowanych grup krzy ¿ow-
ców zasilaj ¹cych Zakon wieloma tysi ¹cami wojowników,pobudza-
nych do krucjat bullami papie ¿y i zwabianych bliskoœci ¹terenu
misji.
WEWNĘTRZNY USTRÓJ ZAKONU
(1,2)Zakon krzy ¿acki by ³organizacj ¹na wskroœ militarn ¹opart ¹
o w ³asne si ³y zbrojne,ale przede wszystkim o wojsko pochodz ¹ce
z obcego terenu.Pañstwo,jakie za ³o ¿y ³w Prusach mia ³o postaæ
teokratyczn ¹i feudaln ¹.Zawiadywane przez instytucjê duchown ¹,
w sferze koœcielnej podlega ³o tylko Stolicy Apostolskiej.W sferze
œwieckiej by ³o suwerenne,nie zwi ¹zane podleg ³oœci ¹lenn ¹z ¿ad-
nym ze œwieckich w ³adców.Osobliwoœci ¹struktury w ³adzy
zakonnej by ³a forma korporacyjna,w przeciwieñstwie do typowej
w ³adzy ksi ¹¿êcej.Jej najbardziej znamienn ¹w ³aœciwoœæ stanowi ³o
po ³¹czenie funkcji duchownych i czysto œwieckich zadañ pañst-
wowych.
(3)Dokumentem konstytuuj ¹cym organizacjê Zakonu by ³y jego
Statuty (regu ³a)powsta ³e w XIII wieku,odnosz ¹ce siê do wszyst-
kich sfer ¿ycia zakonnego,(4)póŸniej przystosowane do pruskich
warunków.
(1)Na czele Zakonu sta ³wielki mistrz(der Hochmeister ),do 1309
roku tak ¿e zwierzchnik prowincji krzy ¿ackiej w Prusach,potem
niemal monarchiczny w ³adca pañstwa zakonnego i naczelny wódz
wojsk krzy ¿ackich.Do 1309 roku rezydencj ¹jego by ³a Wenecja,
potem Malbork.Wybierany by ³do ¿ywotnio przez kapitu ³ê gene-
raln ¹z ³o ¿on ¹z siedmiu mistrzów krajowych –pruskiego,
niemieckiego,inflanckiego,austriackiego,apulijskiego,greckiego
i armeñskiego,dostojników Zakonu oraz cz ³onków konwentu
sto ³ecznego.Z nadania kapitu ³y urzêdy otrzymywali te ¿najwy ¿si
dostojnicy Zakonu.Zastêpca wielkiego mistrza,wielki komtur
(der Grosskomtur ),dysponowa ³arsena ³ami,magazynami zbo ¿owymi
i wraz z wielkim mistrzem trzyma ³klucze do pieczêci Zakonu.
(2)Wielki marsza ³ek (der Ordensmarschall )zastêpowa ³wielkiego
mistrza w dowodzeniu wojskami i dba ³o tabory.(3)Jako komtur
królewiecki broni ³Zakonu od strony Litwy.(4)Wielki szpitalnik
(der Oberstspittler ),jednoczeœnie komtur elbl ¹ski,zarz ¹dza ³kilkuset
szpitalami w pañstwie.Wielki skarbnik (der Obersttressler )sprawowa ³
pieczê nad finansami Zakonu i prowadzi ³jego rachunkowoœæ.
Wielki szatny (der Obersttrappier )nadzorowany przez wielkiego
mistrza i wielkiego komtura administrowa ³sk ³adami odzie ¿y,zbroi
i pralni ¹;jednoczeœnie pe ³ni ³funkcjê komtura w Dzierzgoniu.
Wielcy szafarze malborski i królewiecki (der Grosschffer )sprawo-
wali zarz ¹d nad handlem Zakonu. Wielcy ci dostojnicy tworzyli
radê,która od koñca XIV stulecia przejê ³a znacz ¹ce wp ³ywy na
rz ¹dy w Zakonie i pañstwie.
(1)Spo ³ecznoœæ Zakonu tworzy ³y trzy grupy braci: rycerzy,
kap ³anów i s ³u ¿ebnych. Do Zakonu nale ¿eli te ¿pó ³bracia –jego
dobrodzieje lub s ³udzy,a tak ¿e siostry i pó ³siostry pe ³ni ¹ce
pos ³ugi szpitalne i obowi ¹zki w gospodarstwach.
(2)Wszystkie urzêdy i godnoœci w Zakonie piastowali wy ³¹cznie
bracia-rycerze.Rycerzami zakonnymi mog ³a byæ tylko szlachta;
niepisane prawo stanowi ³o,¿e by ³a to szlachta niemiecka i
niemieckojêzyczna.Wyj ¹tki czyniono tylko dla cz ³onków rodów
królewskich i ksi ¹¿êcych,np.dla ksiêcia pomorskiego Racibora,
który prawdopodobnie w 1276 roku odda ³Zakonowi kasztelaniê
bia ³ogardzk ¹.Pañstwo zakonne by ³o szczególnie atrakcyjne dla
synów ubogich rodzin rycerskich,czêsto wywodz ¹cych siê ze
s ³u ¿ebnego rycerstwa (ministeria ³ów),które widzia ³o w nim
miejsce awansu spo ³ecznego i obiecuj ¹cej kariery wojskowej,
politycznej i materialnej.Poniewa ¿z ministeria ³ów rekrutowa ³a siê
przyt ³aczaj ¹ca wiêkszoœæ rycerzy krzy ¿ackich –w nich mo ¿na
zobaczyæ "socjalny motor" dziejów Zakonu.
(1)Na Prusy przybywali z terenów Rzeszy,g ³ównie po ³udniowo-
zachodnich,za poœrednictwem domów zakonnych zespolonych
w baliwatach.Bardzo nieliczni rycerze rekrutowali siê z nadreñs-
kich patrycjuszy.Jeszcze w XIV wieku do bractwa zakonnego
dopuszczani byli Prusowie z rycerskich rodów.Zdarza ³o siê,¿e
siêgali po stanowiska komturów;powszechnie jednak zajmowali
posady ni ¿szych urzêdników gospodarczych.Bracia zakonni-
rycerze nosili bia ³e p ³aszcze z czarnym krzy ¿em na lewym ramie-
niu.Od koñca wieku XIV nie byli ju ¿braæmi,lecz "panami".
W pierwszej po ³owie XV wieku liczba rycerzy-panów w Prusach
wynosi ³a oko ³o 1000.Wzmacniali Zakon i pañstwo,które stwo-
rzyli karnoœci ¹wojskow ¹,poczuciem jednoœci rycersko-zakonnej,
dyscyplin ¹i poziomem etycznym,mo ¿e niezbyt wysokim jak na
mnichów,ale wystarczaj ¹cym,by stworzyæ z nich doskona ³ych,
zdyscyplinowanych ¿o ³nierzy.
(1)Bracia-kap ³ani czynili pos ³ugi religijne w Zakonie i dla ludnoœci
pañstwa.(2)Najczêœciej to oni zostawali pruskimi biskupami,byli te ¿
cz ³onkami pruskich kapitu ³biskupich (z wyj ¹tkiem warmiñskiej).
Nie wymagano od nich pochodzenia rycerskiego;na ogó ³wywodzili siê
ze sfer mieszczañskich.W XV wieku braci-kap ³anów by ³o oko ³o 500.
Nosili taki sam strój jak bracia-rycerze. Trzeci ¹grupê stanowili bracia s ³u ¿ebni.Pochodzili z ró ¿nych
grup spo ³ecznych,najczêœciej byli nisko urodzeni.Œluby
zakonne sk ³adali tylko na czas s ³u ¿by wojskowej w Zakonie.
Wchodzili w sk ³ad oddzia ³ów pomocniczych lub lekkozbrojnej
jazdy.Z czasem ³¹czyli siê z pó ³braæmi i obejmowali ni ¿sze
funkcje w aparacie administracyjnym i gospodarczym.Do tej
kategorii cz ³onków Zakonu chêtnie przyjmowano przedstaw-
icieli zamo ¿nego mieszczañstwa pruskiego,powierzaj ¹c im
stanowiska w handlu.Bracia s ³u ¿ebni nosili szare p ³aszcze
z po ³ow ¹krzy ¿a.
Do Zakonu nie nale ¿eli,ale byli przezeñ zatrudniani w stajniach,
taborach i gospodarstwach zakonnych –knechci i ch ³opi z dóbr
zakonnych.
USTRÓJ TERYTORIALNY I ADMINISTRACYJNY ZAKONU
(1)Ziemie Zakonu pozyskiwane od pocz ¹tku XIII wieku i roz-
rzucone niemal po ca ³ej Europie,zorganizowane by ³y w prowincje
zwane baliwatami.W 1280 roku Zakon posiada ³we W ³oszech
trzy baliwaty,po jednym we Francji,Hiszpanii,Armenii i Grecji,
którymi zarz ¹dzali komturzy krajowi,oraz trzynaœcie w Rzeszy,
którymi administrowa ³krajowy mistrz niemiecki,(2)a tak ¿e dwakraje zakonne –Prusy i Inflanty –z urzêdami mistrzów krajowych
(siedzib ¹pruskiego by ³Elbl ¹g).
Mniejszymi jednostkami prowincji by ³y komturstwa (komendy).
(3)By ³o ich wiele,np.w baliwacie frankoñskim –31,turyñskim –
15,czeskim –17,sycylijskim –10,francuskim –6.Podobnie jak
w Królestwie Jerozolimskim –w Prusach,Inflantach i Grecji
Krzy ¿acy dzia ³ali przede wszystkim jako zakon rycerski.W pozos-
ta ³ych baliwatach prowadzili g ³ównie dzia ³alnoœæ gospodarcz ¹
i charytatywn ¹.
(1)Pomimo znacznych rozmiarów baliwatów,rozproszenie ich
na terytorium Niemiec uniemo ¿liwi ³o Krzy ¿akom zorganizowanie
autonomicznego okrêgu administracyjnego,na wzór ksiêstw Rze-
szy.Wiemy,¿e nie uda ³o siê to równie ¿w ziemi Borsa.Niemo ¿li-
we sta ³o siê mo ¿liwe dopiero w Prusach.
Jako prawny u ¿ytkownik Ziemi Che ³miñskiej od 1230 roku,
a dziêki decyzji Wilhelma z Modeny,legata papieskiego,od roku
1243 w ³adca terytorialny 2/3 Prus,Zakon ju ¿w pierwszych latach
misji w Prusach zacz ¹³k ³aœæ podwaliny pod znakomit ¹zreszt ¹
organizacjê swego pañstwa.Pierwsze wysi ³ki Krzy ¿acy skierowali
na budowê licznych grodów, utrzymanie wojsk i organizacjê
zal ¹¿ków administracji.
(1)J ¹drem systemu organizacyjnego i terytorialnego pañstwa
zakonnego w Prusach by ³y komturstwa,którymi z nadania wiel-
kiego mistrza zarz ¹dzali komturzy,posiadaj ¹cy w swych okrêgach
w ³adzê administracyjn ¹,wojskow ¹i zakonn ¹.Powstawa ³y wraz
z postêpem zdobyczy terytorialnych,a wiêc wzd ³u ¿Wis ³y
i Mierzei Wiœlanej –przy szlakach wodnych,które u ³atwia ³y
komunikacjê i transport œrodków do ¿ycia i budowy grodów.
Na terenie Prus (ok.38 500 km2)by ³y to rozleg ³e obszaryz oœrodkami w K ³ajpedzie,Ragnecie,Królewcu,Pokarminie
(Brandenburg),Ba ³dze,Elbl ¹gu,Ostródzie,Dzierzgoniu
i Malborku.Na ma ³ej Ziemi Che ³miñskiej (ok.4 650 km 2 )kom-
turstwa by ³y znacznie mniejsze (Nieszawa,Toruñ,Bierzg ³ów,
Starogród,Papowo,Kowalewo,Golub,Grudzi ¹dz,Pokrzywno,
Radzyñ,Brodnica).
W miarê dalszego podboju i utrwalania stanu posiadania kolejne
zak ³adano na Pomorzu Gdañskim (ok.14 850 km 2 )–w Gdañsku,
(2)Gniewie,Cz ³uchowie,Tucholi i Œwieciu.Ogó ³em by ³o ich 25.
(1)Oœrodkami komturstw by ³y warowne grody,w pierwszym okresie
wznoszone przy udziale krzy ¿owców,jak np.w Elbl ¹gu (1237).
(2)Osadzony przy komturze konwent zwyczajowo sk ³ada ³siê z
12 rycerzy-zakonników (najczêœciej by ³o ich znacznie mniej),których
obs ³ugiwa ³o po 2 pacho ³ków,oraz z braci-kap ³anów.W zamku prze-
bywali te ¿rycerze s ³u ¿ebni oraz przejœciowo rycerze najemni
i krzy ¿owcy.
W sk ³ad komturstw wchodzi ³y mniejsze,podstawowe jednostki
administracyjne,zwane komornictwami,zak ³adane w oparciu o tzw.
"ziemie",elementy dawnego ustroju terytorialnego Prusów.Pe ³ni ³y
elementarne czynnoœci skarbowe,prokuratorskie i gospodarcze w sto-
sunku do ujarzmionej ludnoœci pruskiej.Zarz ¹dzaj ¹cy nimi komornicy
spe ³niali rolê poœredników pomiêdzy ludnoœci ¹i Zakonem.
(1)oko ³o roku 1280 komturstwo w Zantyrze zosta ³o zlikwid-
owane i przeniesione do Malborka.Silna twierdza nad doln ¹
Wis ³¹,na wschodzie oparta o Elbl ¹g,na po ³udniu o Dzierzgoñ,
by ³a potrzebna Krzy ¿akom do przewidywanego zaboru Pomorza
Gdañskiego.Ma ³a osada po ³o ¿ona na po ³udnie od zamku w 1286
roku otrzyma ³a od mistrza krajowego Konrada von Thierberga
M ³odszego przywilej lokacyjny.Miasto rozwinê ³o siê szybko,
ale w cieniu zamku nigdy nie osi ¹gnê ³o wiêkszego znaczenia.
(2)Mniejsze od terenu zamkowego,pocz ¹tkowo odgrodzone od
niego murami,w XIV wieku wspólnie z zamkiem chronione
nowym pierœcieniem murów,uzale ¿nione od niego funkcjonalnie,
bardziej wygl ¹da ³o na podgrodzie,niŸli samodzielny organizm
miejski.
OSADNICTWO
Drugim,równie istotnym zadaniem by ³o tworzenie zrêbów
gospodarczej egzystencji pañstwa.Do roku 1283 by ³a to
dzia ³alnoœæ doraŸna.Po zakoñczeniu walk nabra ³a charakteru
systematycznego zagospodarowywania zdobytych ziem:zasied-
lano zniszczone w ³oœci i osady oraz zak ³adano nowe;stymu-
lowano te ¿rozwój rzemios ³a i handlu.(1,2)Wykorzystuj ¹c swe
uprawnienia do ziemi Krzy ¿acy od samego pocz ¹tku zaczêli
nadawaæ je w lenno ch ³opom,rycerstwu i mieszczanom –w
zamian za ró ¿nego typu renty i œwiadczenia.Jednak ¿e znaczna
czêœæ terytorium pozosta ³a w ich w ³asnym zarz ¹dzie.Do 1309
roku wielki udzia ³w tworzeniu podstaw ekonomicznych
krzy ¿ackiego pañstwa mia ³¿ywio ³pruski,póŸniej ludnoœæ
s ³owiañska,g ³ównie z Mazowsza i Pomorza.Dopiero od
po ³owy XIV wieku feudalny w ³adca zacz ¹³ œci ¹gaæ niemieckich
osadników,najwiêcej z krêgu miœnieñsko-turyñskiego i dolno-
saskiego,w du ¿o mniejszym stopniu holenderskich,incydental-
nie –skandynawskich;przybywali te ¿Lubeczanie (Elbl ¹g).
(1)Donios ³ym wydarzeniem dla dziejów politycznych,gospodar-
czych,cywilizacyjnych i kulturowych pañstwa zakonnego by ³o
zak ³adanie miast.Pierwsze powsta ³y na dobrze zagospodarowanej
Ziemi Che ³miñskiej.W oparciu o prawo magdeburskie w 1233
roku wielki mistrz Herman von Salza i mistrz krajowy Prus
Herman von Balk przygotowali dla Che ³mna i Torunia wspólny
dokument lokacyjny,zwany "przywilejem che ³miñskim".
Przywilej ten stanowi ³podstawê lokacji wiêkszoœci miast i wsi
za ³o ¿onych na terytorium pañstwa zakonnego.Zawarte w nim
przepisy regulowa ³y ustrój wewnêtrzny miast i wsi.Okreœla ³y
szczegó ³owo zakres œwiadczeñ na rzecz pana tych ziem.Z cza-
sem prawo to rozci ¹gnê ³o siê na dobra rycerskie.Na jego pod-
stawie za ³o ¿ono miêdzy innymi (1)Kwidzyn (1236?),Radzyñ
(1233-1237),(2)Braniewo (1280),Malbork i (3)Królewiec
(1286),Dzierzgoñ (1290),Pas ³êk (1297),Lidzbark (1308).
Wiêkszoœæ miast powsta ³a na starszych formacjach osadniczych –
w miejscu pruskich liszek –osad targowo-rzemieœlniczych –
i podgrodzi.Sporadycznie i niechêtnie,ze wzglêdu na wiêksze
uprawnienia samorz ¹dowe,Krzy ¿acy pos ³ugiwali siê równie ¿
prawem lubeckim (4)Elbl ¹g (1237),(5)Frombork (1310).
(1)Pierwsze lokacje wsi potwierdzone przywilejami mia ³y miejsce
w Pogezanii i Pomezanii po roku 1290.(2)Na prze ³omie XIII i
XIV wieku Zakon za ³o ¿y ³116 nowych wsi,g ³ównie na fun-
damencie dawnego osadnictwa pruskiego.Na Ziemi Che ³miñskiej
akcja osadnicza ograniczy ³a siê w zasadzie do ponownego zasied-
lenia ponad 200 opuszczonych osad wiejskich.Wœród w ³asnoœci
koœcielnych najbardziej aktywna by ³a kapitu ³a warmiñska,która
osadzi ³a prawie 30 wsi –równie ¿w oparciu o stare osadnictwo
pruskie i przy du ¿ym udziale Prusów.Burzliwy rozwój osadnictwa
wiejskiego dokona ³siê w nastêpnym wieku.Wielk ¹dla tych ziemzas ³ug ¹pierwszych kolonistów by ³o wprowadzenie wy ¿szych
form i technik gospodarki rolnej,co zaowocowa ³o szybkim
wzrostem gospodarczym kraju w XIV wieku,dziêki czemu
gospodarka rolna na terenie Prus przeskoczy ³a z wczesnego
do dojrza ³ego feudalizmu.
Ziemie swe Zakon przekazywa ³
w lenno równie ¿rycerstwu,ju ¿
w wieku XIII tworz ¹c wielk ¹w ³as-
noœæ ziemsk ¹.W posiadanie jej
weszli przede wszystkim œci ¹gani
z Niemiec rycerze,ale tak ¿e nobile
pruscy,którzy za us ³ugi rycerskie
otrzymywali dobra i z czasem
stawali siê równi szlachcie innych
krajów.Maj ¹tki liczy ³y od 16 do 20
³anów;jednym z wiêkszych by ³y
Kadyny (68 ³anów).
W okolicach kolonizowanych
puszcz nierzadko by ³y
100 -³anowe.
(1)Dobra ziemskie na swe
uposa ¿enie otrzymywa ³y koœcio ³y
i szpitale.
(1)W Prusach obowi ¹zywa ³a moneta krzy ¿acka.Do po ³owy XIV
wieku jednostk ¹monetarn ¹by ³a srebrna grzywna,na któr ¹
sk ³ada ³o siê 720 brakteatów,ma ³ych monetek o niewielkiej
zawartoœci srebra.(2,3,4)Reforma monetarna zwi ¹zana z gospo-
darczym rozwojem kraju wprowadzi ³a bardziej wartoœciowego
szel ¹ga,który przetrwa ³do 1525 roku.Powa ¿ne dochody
przynosi ³y pañstwu w ³asne mennice w Toruniu (najstarsza),
Elbl ¹gu,Malborku i w Gdañsku.Rozbudowa kraju i intensyfikacja
rolnictwa,tak ¿e na obszarach odebranych puszczy,zwielokrotni ³y
podatki oraz dochody p ³yn ¹ce z zakonnych folwarków.Do cen-
tralnego skarbca Zakonu wp ³ywa ³y op ³aty z poszczególnych kom-
turstw,wójtostw i prokuratorii.O skali interesów Zakonu mówi
25 398 kg z ³ota w przeliczeniu,stanowi ¹ce roczny dochód jed-
nego tylko szafarza malborskiego.
(1)W wielkim stylu zyskiwa ³na tym handel uprawiany przez
Zakon,który jak ¿aden inny œredniowieczny w ³adca,zajmowa ³siê
handlem wewnêtrznym i zagranicznym.P ³yn ¹ce st ¹d nadwy ¿ki
finansowe -uczyni ³y go jednym z najbogatszych w ³adców œred-
niowiecznej Europy,nie gardz ¹cym nawet lichw ¹.
(1)Wielkie bogactwo Zakonu znalaz ³o swój wyraz miêdzy innymi
w budowie wspania ³ych ceglanych zamków,których monumenta-
lne formy demonstrowa ³y na zewn ¹trz si ³ê i dostojeñstwo w ³ad-
ców kraju,a wnêtrza zdobione plastyk ¹kamienn ¹i ceglan ¹oraz
polichromiami,zaspakaja ³y ich potrzeby estetyczne.
(1)Rozwojowi Zakonu na wielu polach dotrzymywa ³y kroku miasta.
Dziêki dalekosiê ¿nemu handlowi hanzeatyckiemu najbogatsze z nich –
Gdañsk,Elbl ¹g,Toruñ,Królewiec,Che ³mno i Braniewo –by ³y wielkimi
inwestorami w stopniu,który uczyni ³je w Prusach g ³ównym mece-
nasem sztuki budowlanej,przede wszystkim sakralnej.(2)Koœcio ³y
wyposa ¿ano w dzie ³a sztuki i wyroby rzemios ³a artystycznego,zama-
wiane w ca ³ej Europie i w miejscowych miejskich warsztatach.Ogólny
rozkwit spowodowa ³,¿e Prusy w XIV wieku prze ¿ywa ³y apogeum
gospodarczego i artystycznego rozwoju.
LUDNOŚĆ
(1)Ludnoœæ ziem Zakonu by ³a wieloetniczna.I chocia ¿Krzy ¿akom
uda ³o siê œci ¹gn ¹æ do Prus z Niemiec bardzo wielu rycerzy,ch ³opów
i mieszczan,to sk ³ad etniczny kraju nie zmieni ³siê znacz ¹co.Liczy
siê bowiem,¿e po wojnach Ziemiê Che ³miñsk ¹i Prusy zamieszki-
wa ³o oko ³o 120 tysiêcy ludnoœci rodzimej.Z Niemiec przyby ³o nato-
miast od 5 do 7,5 tysi ¹ca ch ³opów,oko ³o 5 tysiêcy mieszczan i nie
wiêcej ni ¿2 tysi ¹ce rycerzy œwieckich i zakonnych oraz kap ³anów –
czyli maksymalnie 14,5 tysi ¹ca osób,które stanowi ³y oko ³o 12%lud-
noœci autochtonicznej.Zwa ¿ywszy rozleg ³oœæ obszaru,oko ³o
58 tys.km 2 –zasiedlenie kraju by ³o nik ³e.W XIV wieku dziêki natu-
ralnemu rozrostowi i licznie nap ³ywaj ¹cym niemieckim kolonistom
zasilaj ¹cym wszystkie warstwy spo ³eczne,ale szczególnie mieszczañ-
stwo,ludnoœæ pañstwa zakonnego wyraŸnie wzros ³a:oko ³o 1400 roku
liczy ³a 480 tys.Przyczyni ³a siê do tego du ¿a fala kolonistów polskich
zajmuj ¹cych po ³udniowe i po ³udniowo-wschodnie obszary kraju.
Poniewa ¿jêzykiem administracyjnym by ³jêzyk niemiecki,polifonicz-
na ludnoœæ Prus w doœæ krótkim procesie trwaj ¹cym sto lat skonsoli-
dowa ³a siê i stworzy ³a now ¹spo ³ecznoœæ o niemieckim charakterze.
IDEOLOGIA PAŃSTWA ZAKONNEGO
(1,2)Wybitny znawca Zakonu,Gerard Labuda pisa ³:
"Najdonioœlejszym rezultatem utrwalania siê pañstwa krzy ¿ackiego by ³o
zwyciêstwo chrzeœcijañstwa nad pogañstwem ".Opinia ta nabiera
szczególnego znaczenia,gdy zwrócimy uwagê,¿e pierwszym
i oficjalnym celem wejœcia Zakonu do Prus by ³a misja krzy ¿a.
Bra ³a ona swój pocz ¹tek z ducha,jakim przenikniête by ³o
papiestwo i cesarstwo w kwestii Prusów.W 1212 roku papie ¿
Innocenty II w bulli skierowanej do polskich i pomorskich
w ³adców zabrania ³œci ¹gaæ podatki od pruskich neofitów,by ci
"nie pogorszyli swego po ³o ¿enia ".Cesarz Fryderyk II w manifeœcie do
ba ³tyckich pogan bra ³ich,po przyjêciu wiary chrzeœcijañskiej,
"wraz z ca ³ym maj ¹tkiem pod jego i cesarstwa opiekê i szczególn ¹obronê ".
Papie ¿Innocenty IV w 1249 roku zapewnia ³przez swego legata,
Jakuba z Leodium,¿e Prusowie po przyjêciu chrztu "nikogo
innego,jak tylko Chrystusa i koœcio ³a rzymskiego s ¹poddanymi ".
(1)Inaczej by ³o jednak w praktyce –ten ¿e legat stwierdza ³,¿e
Krzy ¿acy "wystêpuj ¹c przeciw temu przywilejowi,owych neofitów do tego
stopnia srogimi s ³u ¿bami uciskaj ¹,i ¿s ¹siaduj ¹cy poganie,s ³ysz ¹c o tych
uci ¹¿eniach,boj ¹siê wzi ¹æ na siebie s ³odkie jarzmo bo ¿e ".(2)W Sambii
Krzy ¿acy nie dopuszczali katechumenów do sakramentu chrztu,
zadawali mêki neofitom i odwodzili od wiary na powrót zaganiaj ¹c
do pogañskich guse ³.Zreszt ¹zarzuty wobec Zakonu by ³a bardzo
liczne:nie wyra ¿a ³zgody na wznoszenie koœcio ³ów i rozbiera ³istniej ¹ce,zakaza ³g ³oszenia s ³owa bo ¿ego,udzielania sakramentów
spowiedzi,komunii i grzebania zmar ³ych na poœwiêconej ziemi.
W kwestiach obyczajowoœci zarzucano Krzy ¿akom nieprzestrze-
ganie œlubów czystoœci i ubóstwa (wprowadzono nawet w ³asnoœæ
prywatn ¹braci-rycerzy).W ³asny ich kronikarz Dusburg opisa ³z
kolei wiele wiaro ³omstw i podstêpów,a tak ¿e wstrz ¹saj ¹cych
okrucieñstw,których siê dopuszczali –nie tylko na Prusach,ale
i przy karaniu swych wspó ³braci.Ton relacji kronikarza,bez cienia
nagany,dziœ mo ¿e sugerowaæ,¿e wówczas postêpowanie takie
by ³o wówczas cnot ¹podniesion ¹do rangi ideologii.
(1)Mo ¿emy zatem przyj ¹æ,¿e cytowana opinia G.Labudy
zawiera szczere uznanie dla Zakonu,który sk ¹pany w ówczesnej
rzeczywistoœci,osi ¹gn ¹³wielki cel tworz ¹c organizacjê pañstwow ¹
zdoln ¹do systemowego wprowadzenia w pogañskim kraju religii
–uœwiêcaj ¹c tym podjête œrodki.Podobny pogl ¹d wczeœniej
przedstawi ³niemiecki historyk,wydawca kroniki Dusburga,Max
Toeppen:"Rozbój by ³w wojnach tamtych czasów o wiele wa ¿niejszym
dzia ³aniem ni ¿teraz.Zadaniem wojny,zw ³aszcza w starciu chrzeœcijan z
poganami nie by ³o nic innego,jak tylko nazabijaæ jak najwiêcej mê ¿czyzn zdol-
nych do noszenia broni,jak najwiêcej kobiet i dzieci wzi ¹æ do niewoli i zagar-
n ¹æ jak najwiêcej ³upu.Dowodzi tego ka ¿da karta z Dusburga ".I rzeczywiœ-
cie,taka koncepcja funkcji Zakonu zosta ³a wyraŸnie sformu ³owa-
na w 1244 roku w jego "Statutach":"I zaprawdê zakon ten,jak wia