Borówka czarna, żyje do około 30 lat i dorasta do około 60 cm wysokości, ale tylko w bardzo dobrych warunkach. Przeważnie nie jest wyższa niż kilkanaście centymetrów. Rozrasta się łatwo, tworząc całe łany. Przy tym na nowy obszar zwykle trafia dzięki nasionom, ale już odtąd opanowuje go dzięki kłączom. Badania wykazały, że jedna krzewinka czarnej jagody może się rozrastać w promieniu 6-7 m, przy tym kłącza wielu krzewinek są poplątane ze sobą nieraz na bardzo dużych powierzchniach. Bardzo stare krzewinki przestają owocować. W naszym kraju borówka występuje masowo. Zwie się ją nieraz „królową leśnego runa” bo ze wszystkich owoców leśnych jest jej najwięcej. Jej jagody mają duże znaczenie smakowe, lecznicze, odżywcze, a także gospodarcze, bo handlowe, eksportowe, przetwórcze. Czarna jagoda kwitnie w maju i czerwcu, a pierwsze jagody zaczynają dojrzewać po około 5-6 tygodniach. Okres owocowania zwykle trwa od czerwca do września. Na południu Polski mówi się o „borówkach”, w centrum- o „czarnej jagodzie”, a na północy-nieraz o czernicy. Borówki są bogate w związki mineralne żelaza i potasu, witaminy, kwasy organiczne ( głównie kwas cytrynowy), barwniki antocyjanowe (myrtylinę) i garbniki (2-3 g na 1 kg). Mają trochę witaminy C, sporo karotenu, a także nieznaczne ilości witamin B1, B2, B3 (PP) , inzytolu i nawet nieco prowitaminy D. Ciekawostką jest to, że wykryto w borówkach rad, co prawda 1 mg na 10 000 ton owoców. Czernice zawierają m.in. glikozyd zwany wakcyniną oraz glikokininy, działające podobnie jak insuliny, a więc polecane są dla diabetyków. Świeże owoce, kompoty, marmolady, dżemy itp. działają łagodnie przeczyszczająco, ale owoce suszone zapierająco. Niejako garbują błony śluzowe jelit, uszczelniają je i zabezpieczają przed wchłanianiem jadów. A więc, podaje się je w przypadkach biegunek, przy zatruciach nieświeżym mięsem itp. Ponadto porażają pasożyty jelit ( glisty, owsiki ), więc lekarze zalecają nie tylko picie wywarów z suszonych jagód, ale i lewatywy ( zwykle z dodatkiem wywaru z kwiatów wrotycza). Wchodzą w skład mieszanki ziołowej „Herbapolu” tannosan. Wywarem z suszu jagodowego można było też płukać jamę ustną i gardło przy zapaleniu błon śluzowych itp. Ponieważ czernice zawierają sporo karotenów, więc np. w czasie wojny podawano je pilotom przed nocnymi lotami, aby zwiększyć ostrość widzenia. We Francji zresztą wytwarza się z czernic leki stosowane w okulistyce. Brytyjscy lekarze uznali, że zabezpieczają one przed pylicą i dlatego poleca się zjadanie ich górnikom. Czernice, jak wiadomo, mają niebieskawy nalot. Umiejętnie, często zbierane nie pogniecione, powinny ten nalot zachować. Trzeba zbierać tyle, ile się w danym dniu zagospodaruje. Prawie równie pospolite jak czernice są u nas borówki brusznice nazywane też borówkami czerwonymi. Są nieraz wprost szaleńczo zbierane przez wczasowiczów, zadeptywane przy tym niemiłosiernie i niszczone. A i tak zajmują w lesie mniej żyzne siedliska, mniej wilgotne, bo na tych lepszych glebach wyrasta silniejsza, większa borówka czernica czyli czarna jagoda. Brusznice potrzebują więcej od niej słońca. Lubią lasy sosnowe i inne iglaste, a także wrzosowiska. Kwitną od maja do lipca, a owocują w sierpniu, ale nieraz powtarzają owocowanie późną jesienią. Utarła się opinia, że „bez brusznic nie ma indyka”, ale i indyk zjawia się na naszych stołach rzadko, przeważnie raz w roku, na Nowy Rok, a brusznice ludzie jadaliby chętnie i codziennie, bo rzeczywiście dżem z nich jest znakomity, szczególnie wtedy, gdy są to niego doda jabłek.