Dałam mojemu dziecku ciało i krew,
Torturę rodzenia
I nieznużoną troskliwość kwoki,
Wysuszającą w kobiecie płeć i mózg
(...)
Ale moje dziecko
Nosi nazwisko mężczyzny
(Anna Świrszczyńska, Patriarchat)
Postać feministki pojawia się w literaturze stosunkowo rzadko, a już na pewno nie ma jej w tekstach ze szkolnego kanonu lektur. Feministka jako postać groteskowa, agresywna i trudna do zrozumienia występuje niekiedy we współczesnych tekstach kultury. Inne kreacje, które można by uznać za feministyczne, przechodzą często bez echa, feministka kojarzy się bowiem, wedle stereotypu, z osobą nienawidzącą mężczyzn, teatralnie palącą biustonosze, agresywną... We współczesnych ujęciach feminizmu (których też zresztą jest bardzo wiele) nie kojarzy się go już z niechęcią wobec mężczyzn czy walką płci, raczej z pełnym wyrażaniem swojej kobiecości i upominaniem się o prawa kobiet; często też odchodzi się od pojęcia kobiecości i męskości na rzecz gender – płci kulturowej...