W Biblii spotykamy portret tyrana – króla Heroda Wielkiego, który, bardzo obawiając się utraty tronu, na wieść o narodzinach Mesjasza nakazał wymordować wszystkie żydowskie dzieci płci męskiej... Tymczasem Maria z Józefem, ostrzeżeni we śnie przed zagrożeniem, zbiegli z małym Jezusem do Egiptu i przyszły Mesjasz ocalał przed śmiercią z rąk siepaczy tyrana. Sceny rzezi niewiniątek i kary, jaką poniósł Herod „za swe zbytki”, znalazły odbicie w licznych ludowych przedstawieniach z okazji Bożego Narodzenia– tzw. jasełkach. Historia obciąża Heroda I Wielkiego za stracenie jednej z żon, syna (ze względów dynastycznych) i kilku innych osób; przyczyny tyranii Heroda, w ostatnich latach jego rządów, historycy upatrują w chorobie psychicznej.
Kolejnym biblijnym tyranem wydaje się Herod Antypas, syn i następca Heroda I Wielkiego. Według Biblii uwięził on proroka Jana Chrzciciela za to, że napominał wiernych i nie wahał się skrytykować nawet władcy za występne życie (historycy wspominają, że Herod poślubił córkę swego brata przyrodniego Herodiadę i skłonił ją do rozwodu z drugim swoim bratem przyrodnim). Według Biblii Jan Chrzciciel został z rozkazu Heroda stracony, z powodu podszeptów pięknej Salome (córki Herodiady), która w zamian za swój taniec zażądała głowy proroka. Według tradycji skłoniła ją do tego prośba matki lub (jak chciał w swym dramacie Oscar Wilde) nieodwzajemniona miłość do Jana Chrzciciela.