Stworzenie świata i człowieka (Rdz, 1, 1-31 oraz Rdz 2, 1-4)
Streszczenie
Po stworzeniu nieba i ziemi, Bóg najpierw oddzielił światłość od ciemności (dzień pierwszy), potem oddzielił wodę od nieba (dzień drugi). Gdy tak się stało, zgromadził wszystkie wody w jedno miejsce, odsłaniając suchy ląd. W ten sposób powstała ziemia (na której pojawiła się wszelaka roślinność) i morze (dzień trzeci). W kolejnym dniu (czwartym) Bóg stworzył Słońce i Księżyc, a następnie wszelkie zwierzę, żyjące w środowisku wodnym (dzień piąty) oraz lądowym, w tym – człowieka (dzień szósty). Po akcie stwórczym, kiedy wszystkie swoje dzieła pobłogosławił, odpoczywał (dzień siódmy).
Narrator
Przyjmuje postawę obiektywnego i zdystansowanego obserwatora. Relacjonuje zdarzenia w 3. osobie czasu przeszłego, posługując się charakterystyczną stylistyką wypowiedzi. Po krótkim, dwuzdaniowym prologu „o początku” następuje wyliczenie kolejnych dni tworzenia według schematu: po wprowadzeniu paralelnym „(…) Bóg rzekł (…)” jest opis sytuacji, po której jest również paralelna konkluzja „(…) i tak upłynął wieczór i poranek (…)”. Swoistym podsumowaniem jest zdanie wieńczące akt stwórczy (powrót do kwestii „początku”): „Oto są dzieje początków po stworzeniu nieba i ziemi”.
Funkcja mowy niezależnej i mocy sprawczej słowa
W opisie stworzenia świata partie narratora schodzą na drugi plan. Stanowią jedynie fabularne spoiwo, łączące kolejne wypowiedzi Boga. Są komentarzem i potwierdzeniem sprawczej mocy Pana Boga. Konstrukcja składniowa jest zawsze taka sama: zdanie „potem Bóg rzekł” wprowadza mowę niezależną, rozpoczynającą się każdorazowo tak samo, partykułą rozkazującą „niechaj”. Potem następuje potwierdzenie wykonania „i stało się tak”.
Przypowieść o siewcy (Mt 13, 1-8)
Streszczenie
To przypowieść, którą Jezus opowiedział pewnego dnia swoim zgromadzonym uczniom. Opowiada o tym, jak siewca postanowił wyjść siać ziarna. Część z nich spadła na ziemię i wyjadły je ptaki. Inne spadły na skały, gdzie nie było wystarczająco ziemi, a słońce wypaliło słabe korzenie. Jeszcze inne spadły między ciernie, które zagłuszyły rosnące rośliny. I na sam koniec ziarna spadły na żyzną glebę, gdzie wydały wielokrotne plony. Przypowieść kończy znane zawołanie Jezusa: „Kto ma uszy, niechaj słucha.”
Alegoryczność przekazu
Jezus opowiada przypowieść, w której sposób alegoryczny przedstawiony jest Bóg (siewca), jego nauka (ziarno) oraz ludzie (różne miejsca, na które spadają ziarna). Każde z tych miejsc, na które spadają ziarna symbolizuje inny sposób traktowania Słowa Bożego. Ziarno rzucone na ziemię i wyjedzone przez ptaki symbolizuje ludzi, którzy nie rozumieją Słowa Bożego i zostaje ono wykorzystane i przechwycone przez szatana. Ziarno na skałach to ludzie, którzy są niestabilni i są w stanie wytrwać w Słowie Bożym. Natomiast ciernie to sprawy doczesne, które zagłuszają słowa Boga. I na sam koniec, gleba żyzna to ludzie, którzy słuchają Słowa Bożego, rozumieją je i ono owocuje w ich życiu.
Przypowieść o pannach roztropnych (Mt 25, 1-13)
Streszczenie
Przypowieść o pannach roztropnych i nierozsądnych porównuje Królestwo Niebieskie do dziesięciu panien, które czekały na pana młodego. Pięć z nich było roztropnych i wzięły ze sobą lampy oraz oliwę. Nierozsądne panny wzięły lampy, ale zapomniały o oliwie. O północy przyszedł pan młody i tylko panny roztropne były przygotowane i mogły wejść z nim na ucztę weselną. Panny nierozsądne poszły na poszukiwania oliwy i przegapiły swoją szansę.
Uniwersalność przekazu
Przypowieść zawiera przestrogę dla wszystkich ludzi, ponieważ pan młody symbolizuje Boga, a panny czekające na niego to ludzie żyjący swoim życiem. Ci, którzy przygotowywali się do zbawienia i przejścia do Królestwa Niebieskiego, byli zawsze gotowi, by umrzeć. To panny roztropne. Natomiast ludzie symbolizowani przez panny nierozsądne to ci, którzy myśleli o sprawach doczesnych i nie zajmowali się kwestiami związanymi z życiem wiecznym. Podsumowując, należy pamiętać, że przypowieść przekazuje uniwersalną prawdę, że nikt z nas nie wie, co nas czeka w życiu, dlatego w każdej chwili powinniśmy być przygotowani, by odejść. Zatem wszyscy powinni wieść dobre życie i nie odkładać niczego na później.
Przypowieść o talentach (Mt 25, 14-30)
Streszczenie
Przypowieść o talentach przedstawia historię bogacza, który wyruszając w podróż, podarował trzem swoim sługom część swojego majątku pod opiekę. Pierwszemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, a trzeciemu jeden, po czym wyruszył w drogę. Dwaj pierwsi słudzy puścili swoje talenty w obieg i udało im się je podwoić. Trzeci natomiast zakopał swój talent, który leżał bezczynnie aż do powrotu bogacza. Niestety, bogacz docenił i pochwalił tylko podwładnych, którzy podwoili swoje talenty, a leniwego zganił i przekazał ten jeden talent słudze, który miał najwięcej.
Homonimiczność słowa „talent”
Słowo „talent” można interpretować w przypowieści na dwa sposoby: albo jako ilość pieniędzy albo jako dane nam umiejętności i zdolności. Bez względu na interpretację słowa „talent”, przypowieść jest pochwałą przedsiębiorczości, pomnażania posiadanych dóbr i darów. Co więcej, przypowieść potępia również tych, którzy ponoszą straty, gdy marnują swoje bogactwo duchowe i materialne. Ważnym aspektem przypowieści jest również nacisk na wdzięczność. Każdy człowiek powinien być wdzięczny za to, co ma, nie porównywać się z innymi, tylko korzystać i pomnażać posiadane dary.
Przypowieść o chwaście (Mt 13, 24-30)
Streszczenie
Pewien gospodarz obsiał swoje pole ziarnem pszenicy. W nocy ktoś jednak zakradł się i powrzucał ziarna chwastu. Kiedy rośliny urosły, słudzy chcieli oczyścić pole. Gospodarz polecił, by pszenicę zwieźć do spichlerza, a chwasty zebrać osobno, powiązać w snopy i spalić.
Rozwaga w podejmowaniu decyzji
Gospodarz przemyślał propozycję sług – obawiał się, że podczas oczyszczania pola z chwastów, zniszczeniu ulegną również kłosy pszenicy. Postawa gospodarza zawiera w sobie silny ładunek wychowawczy. Wskazuje, jak ważna w życiu jest rozwaga, roztropność i ostrożność czyli to wszystko, co prowadzi do trafnego, realnego oceniania sytuacji i właściwego wobec niej zachowania się.
Przypowieść o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-16)
Streszczenie
Gospodarz zatrudnił rano w swojej winnicy kilku robotników. Uzgodnił z nimi wysokość zapłaty. W południe najął kolejnych. Sytuacja powtórzyła się późnym popołudniem. Gdy przyszedł czas rozliczenia się z robotnikami, gospodarz wypłacił wszystkim zgodnie z umową. Każdy dostał po denarze. Ci z rana mieli żal do właściciela, że wszystkich potraktował tak samo, a przecież pracowali najdłużej. Gospodarz miał proste wytłumaczenie: każdemu wypłacił tak, jak się z nim umawiał, więc nikt nie powinien czuć się pokrzywdzony.
Subiektywność w ocenie sytuacji
Przypowieść pokazuje, czym jest sprawiedliwość i jak różnie człowiek to odbiera. W ocenie indywidualnej każdego z nas, ci, którzy przyszli do pracy z samego rana powinni więcej zarobić. Nie taki jest wymiar moralny tej przypowieści. Po pierwsze, gospodarz, przyjmując do pracy, postąpił uczciwie i wypłacił każdemu tyle, na ile się z nimi umawiał. Po drugie, dziwił się, że inni mają pretensję o to, co zrobił. Przecież to on zatrudniał do swojej winnicy i to on zapłacił swoimi denarami. Skoro to wszystko jest jego, więc mógł postąpić tak, jak chciał. Po trzecie, najbardziej oburzyło go to, że został skarcony za to, że jest dobry. Wszak dał bezrobotnym zajęcie i pomógł im w niedoli, bo pozwolił zarobić na życie.
Przypowieść o synu marnotrawnym (Łk 15, 11-32)
Streszczenie
Pewien gospodarz miał dwóch synów. Na prośbę jednego wypłacił należną mu część za majątek i pozwolił mu odejść. Drugi został i pomagał ojcu w domowych zajęciach. Tamten szybko wydał swoje pieniądze, zaczął głodować i cierpieć niedostatek. Postanowił wrócić do ojca. Nie był pewny jego reakcji. Skruszony i upokorzony przeprosił jednak i poprosił, by przyjął go, nawet jako najemnika. Ojciec bardzo się wzruszył powrotem syna. Zlecił sługom przygotowanie uczty. Drugi brat miał to za złe ojcu. Czuł się pokrzywdzony i nie zrozumiał decyzji ojca. Ten jednak wyznał, że trzeba się cieszyć, bo wrócił członek rodziny. Uspokajając syna powiedział: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko moje do ciebie należy”.
Nadzieja
Przypowieść o synu marnotrawnym napawa optymizmem. Jest bardzo klarowną wykładnią sytuacji wydawałoby się bez wyjścia. Decyzja ojca może być niezrozumiała, bo w subiektywnej ocenie przyjęcie syna, który roztrwonił majątek na swoje przyjemności, jest nielogiczne. Ale jest jednocześnie potwierdzeniem, żeby nigdy nie mówić „nigdy”. Los ludzki płata figle i nikt nie może mieć pewności co do tego, jak potoczy się przyszłość. Dać drugą szansę człowiekowi staje się tu bardzo wymowne. Zabłądził, to prawda, ale najważniejsze, by zrozumieć swój błąd i spróbować wszystko naprawić. Przypowieść potwierdza również fakt, żeby nie tracić nadziei, myśleć pozytywnie, bo z każdej, nawet najgorszej sytuacji znajdzie się jakieś wyjście. Z jednej strony słowa marnotrawnego syna: „już nie jestem godzien nazywać się twoim synem, uczyń mię choćby jednym z najemników” można sparafrazować jednoznacznie: pokorne cielę dwie matki ssie, bo w życiu bardziej popłaca pokora niż ryzykowna śmiałość i trwanie w utrzymaniu swojej niezależności. Z drugiej strony, jest wskazówką dla młodych i niepokornych – to pochwała posłuszeństwa i umiejętności korzystania z doświadczenia dorosłych.
Narrator
W przypowieściach nie ingeruje w to, czego jest świadkiem. Stara się w możliwie precyzyjny i dokładny sposób odtworzyć sytuację spotkania Jezusa z tłumami ludzi. W formie mowy niezależnej przytacza to, co powiedział Jezus.
Gatunek literacki
Przypowieść jest bardzo specyficznym gatunkiem literackim. Jest zazwyczaj krótką wypowiedzią narracyjną. Przedstawia jakąś sytuację, będącą fabularną ilustracją pewnej idei. Są tam konkretne zdarzenia i postacie, bliskie codziennej rzeczywistości. Zrozumienie przesłania opowieści wymaga jednak rozszyfrowania ukrytego znaczenia i znalezienia analogii między tym, co dzieje się w przypowieści, a tym, co ma miejsce w życiu człowieka. Szczególnie dotyczy to pewnych ludzkich postaw i praw rządzących ludzkim życiem. W związku z tym, w przypowieści mamy często do czynienia z alegorycznością bądź pogłębioną symboliką. Fabuła zazwyczaj ma prostą, uschematyzowaną konstrukcję, a zachowanie bohaterów jest jednowymiarowe, jednoznaczne i czytelne. Czytelnik nie musi rozstrzygać, kto postępuje właściwie. Najważniejsze, by odkryć w nich siebie i wzbudzić w sobie odpowiednią refleksję. Przypowieść ma zawsze charakter uniwersalny i ponadczasowy. Niezmiennie przekazuje pewną prawdę i uczy, jak żyć i co zrobić, by nie szkodzić sobie i innym.