Ebenezer Scrooge to główny bohater książki Karola Dickensa pt. " Opowieść wigilijna"/
Poznajemy go , jako starego człowieka, bezgranicznie pochłoniętego przez prowadzenie własnych interesów. Scrooge miał kantor i tam spędzał całe dnie. Był samotnikiem, nie utrzymywał kontaktów z rodziną. W życiu kierował się zasadą: " po trupach do celu".
Ebenezer Scrooge był chudym, siwym i lekko zgarbionym starcem. Ubierał się bardzo skromnie. Miał długi, haczykowaty nos, zaciśnięte, sine usta, świdrujące oczy o lodowatym spojrzeniu, twarz pokrytą bruzdami oraz ostry i zgrzytliwy głos.
Wygląd Ebenezera, jego nerwowy chód i sztywna postawa wzbudzały strach w mieszkańcach Londynu.
Starzec był wobec innych ludzi chłodny i nieprzyjemny:
" Twardy był i ostry jak krzemień, z którego żadna stal nie zdołałaby wykrzesić ani jednej iskierki szlachetnego ognia".
Nie lubił przebywać w towarzystwie innych, a szczególnie zadowolonych z życia ludzi. Z łatwością ignorował ludzi potrzebujących i bez żadnego problemu odmawiał im wszelkiej pomocy.
Scrooge był skryty i zamknięty w sobie. Żył samotnie z wyboru. Wybrał pieniądze i odrzucił swoją narzeczoną.
Człowiek ten niewątpliwie miał tylko jedną pasję i zainteresowanie: kochał pieniądze i robił wszystko,by pomnażać swój majątek. Nawet w czasie obiadu potrafił sprawdzać rachunki bankowe, co zresztą sprawiało mu dużo radości.
Scrooge był racjonalistą, wierzył tylko w to, czego mógł dotknąć, zobaczyć.
Ebenezer Scrooge nie miał dobrego charakteru. Za pozytywną cechę można uznać jedynie pracowitość i upór w dążeniu do mnożenia kapitału. niestety nie umiał cieszyć sie swoim bogactwem, ponieważ był obsesyjnie skąpy. Nikomu nie ufał i bezwzględnie wyzyskiwał innych, np. swojego pracownika.
Nadeszły święta Bożego Narodzenia, których bardzo nie lubił. Uważał, ze to czas, kiedy traci się pieniądze. Właśnie wtedy Scrooge'a odwiedzili niesamowici goście. Były to duchy świąt Bożego Narodzenia.
Po tych wizytach starzec uświadomił sobie, ile zła wyrządził, odczuwał skruchę.
Zmienił się z opryskliwego, niesympatycznego starca w serdecznego i dobrodusznego człowieka. Jego oczy nabrały blasku, a twarz nie wydawała sie już taka groźna jak przedtem. Zrobił też cos dla siebie:
" w końcu ubrał się najpiękniej, jak tylko mógł".
Moim zdaniem Scrooge przed wizytami duchów był złym człowiekiem. Nie dostrzegał wokół siebie innych ludzi, nie umiał i nie chciał im pomagać. Liczył tylko swoje pieniadze i sprawdzał ile ich przybyło.
Dzięki pomocy duchów, które pokazały mu jego prawdziwe oblicze, potrafił i chciał się zmienić. Zrozumiał swoje naganne zachowanie i stał sie dobrym i życzliwym człowiekiem.
Na przykładzie życia Scrooge'a widać, że każdy, nawet największy grzesznik może zmienić swoje życie i stać się lepszym człowiekiem. Najważniejsze jest to, aby tego chciał.