Olbrzymia większość lokacji miast na prawie niemieckim odbywała się na obszarze lub w pobliżu już istniejących miast wczesnośredniowiecznych. Lokalizacja była więc nowym etapem w życiu miasta które już dawno istniało.
ZASADŹCA - organizował miasto, była to osoba organizująca na podstawie umowy z panem feudalnym werbunek osadników na jego ziemi. Zasadźca był przybyszem, miejscowym mieszczaninem lub drobnym rycerzem, dostawał od księcia przywilej lokacyjny. Książę określał w nim prawa i obowiązki zasadźcy oraz pozostałych mieszkańców, zwykle zostawał on Sołtysem lub Wójtem.
Wójt z fachowymi mierniczymi wytyczał plan przyszłego miasta. Typowy układ przestrzenny, to plac targowy, najczęściej kwadratowy o wymiarach kilkudziesięciu metrów, (ale Kraków i Wrocław mają rynki o wymiarach 200x200m), stanowiący rozszerzenie drogi, obudowany domostwami i otoczony obwarowaniem. Na placu tym zwanym rynkiem, stawiano kramy i wznoszono budynki władz miejskich, często też znajdował się tam kościół. Z każdego rogu rynku wychodziły dwie ulice, prostopadłe do siebie, w wielkich miastach również boki rynku poprzecinane były ulicami. Ulice w mieście lokacyjnym przecinały się pod kątem prostym lub zbiegały do bram miejskich. Całą powierzchnię miasta dzielono na działki budowlane w kształcie prostokąta. Do rynku przylegały krótszym bokiem. Dlatego niektóre kamieniczki przy rynku są bardzo wąskie i mają tylko dwa okna na każdym piętrze. Właściciel dwóch sąsiednich działek mógł wybudować dom z szerokim czterookiennym frontem.
Największe miasta składały się z kilku drobnych miast-przedmieść. Rozbudowa opierała się na jednolitej sieci komunikacyjnej i obronnej. Rozwijało się budownictwo gotyckie, później renesansowe. Większe miasta obwiedziono murami, które wzmacniano za pomocą baszt. Zabudowa była ciasna, uliczki wąskie i błotniste. Na środku rynku stał ratusz i sukiennice mieszczące kramy. Domy murowane w rynku należały do patrycjatu, pod murami gnieździła się biedota. Boczne uliczki zajmowali rzemieślnicy na ogół tej samej specjalności. Byli oni zorganizowani w cechy czyli zrzeszenia rzemieślników tego samego zawodu. Pozostałością po nich są do dziś nazwy ulic w miastach lokowanych w średniowieczu np. Szewska, Piekarska, Rzeźnicza. W Krakowie i Wrocławiu pojawiły się chodniki kamienne, jezdnie wykładano okrąglakami. Większe miasta posiadały już wodociągi, zastępujące prymitywne studnie. Wysokie, wąskie domy murowane składały się z wielu pomieszczeń.