Wysoki sądzie, szanowni obywatele...
Zebraliśmy się tu dzisiaj, aby wydać wyrok w sprawie Antygony oskarżonej o pochowanie swojego brata Polinejkesa, wbrew prawom Kreona. Uważam ja za niewinną i postaram się przedstawić Wysokiemu Sądowi odpowiednie argumenty za Antygoną, ułatwiając wydanie słusznego wyroku co do niewinności mojej klientki Antygony, która niesprawiedliwie zginęła.
Otóż Antygona broniła prawa boskiego jakim jest religijny nakaz grzebania zwłok, które nie pochowane, nie mogłyby uzyskać spokoju w krainie zmarłych.
Mimo, iż Antygona wiedziała jaka może spotkać ja kara za przekroczenie zakazu to zdecydowała się pochować Polinejkesa i pozbyć się nurtujących ją wyrzutów sumienia, zrobiła to co do niej należy.
Kierowała się zasadą ''współkochać przyszłam, nie współnienawaidzić'', i wielka miłość, szacunek i pamięć o swoim bracie pozwoliły jej złamać zakazy króla Teb - Kreona.
Myślę, że przedstawiłam słuszne racje jakie wyznawała Antygona i to pozwoli na jej uniewinnienie i o to wnoszę, działała ona w słusznej sprawie. Proszę Wysoki sąd o sprawiedliwy wyrok.