Mężczyźni i kobiety - różni ale równi. Czy współczesna rzeczywistość odpowiada pierwotnym założeniom Boga?

Współczesna rzeczywistość ,w większości wypadków, nie odpowiada pierwotnym założeniom Boga. Kobieta i Mężczyzna różnią się pod wieloma względami, pod względem fizycznym - anatomicznym, ale przede wszystkim od strony psychiki. Bóg, wiedząc że stworzył dwie różne istoty, zakłada, że wbrew temu będą one równe. Moim zdaniem, założenie o owej równości, nie bardzo Mu sie udało.
Zacznę od sprawy dyskryminacji kobiet. Zdarza się to dość często.
Płeć piękna, mimo tego że wykonuje taką samą pracę co mężczyzna i posiada takie same kwalifikacje, zarabia mniej! Powszechna Deklaracja Praw Człowieka gwarantuje równouprawnienie kobiety i mężczyzny.
Jednak z nieprzestrzeganiem tego prawa, można spotkać się na każdym kroku. Widzimy więc, że kobieta i mężczyzna są różni, ale nie równi.
Argumentów można szukać w literaturze.
Fragment ?Pulpecji? Małgorzaty Musierowicz, obrazuje nam pewne realia.
Pokazany tam chłopiec Baltona, traktuje dziewczyny bardzo przedmiotowo.
Według mnie, ukazuje On poczucie swojej wyższości nad płcią przeciwną, zwłaszcza kiedy bez uprzedzenia całuje Patrycję po czym ucieka.
Całkowicie odmienna sytuacja pokazana jest we fragmencie komedii Aleksandra Fredry ?Śluby Panieńskie?. W tym tekście to Klara czuje sie ważniejsza od Albina. Kiedy On płacze, Ona się śmieje, On Kocha - Ona przeciwnie. Klara jest bezwzględna, nie ma w Niej litości. Autor pięknie pokazał, jak kobiety czasem traktują mężczyzn ? jak wycieraczkę.
Kolejny argument można znaleźć we fragmencie ?Pana Tadeusza? A. Mickiewicza. Tutaj pokrzywdzona jest Telimena; Tadeusz, a przez to mężczyzna, jest pokazany w tym tekście jako rozwiązły drań, typowy facet. Postępuje według schematu, można powiedzieć, że zachowuje się jak stereotypowy osobnik. Znajduje ?ofiarę?, rozkochuje Ją w sobie, po czym zostawia samą, często załamaną. Kolejny raz okazuje się, że mężczyzna traktuje kobietę przedmiotowo, i tym samym zaprzecza postawionej w temacie tezie.
Z całą pewnością, na podstawie dotychczasowych rozważań, mogę stwierdzić, iż kobiety i mężczyźni są różni, ale nie równi. Udowodniłem to, na przykładzie tych kilku fragmentów. Temat jest według mnie nieskończony, można go drążyć i drążyć. Potwierdzeń można znaleźć mnóstwo i na każdym kroku.
Bóg pięknie zakładał, lecz dzisiejsza rzeczywistość i świat, różni się od Eden. Być może Bóg, zakładał tak, przed wyrzuceniem człowieka z Raju...
A ta nierówność jest kolejną karą typu Grzech Pierworodny...

?Źle jest, gdy mężczyzna staje się ojcem swojej żony.?
Peter Hille