W dzisiejszym świecie ciężko jest być dorastającym nastolatkiem. Wszyscy dorośli kładą na młodzież nacisk i oczekują od niej wzorowego zachowania w każdym miejscu oraz o każdej porze dnia i nocy.
O dość nieprzyjemnym życiu nastolatków możemy przeczytać w książce Ireny Jurgielewiczowej pt. „Ten obcy". Wyróżnia ją przejmująca opowieść o młodych ludziach pragnących żyć w normalnej rodzinie, wśród miłości i ciepła. Jednak rzeczywistość okazuje się o wiele bardziej brutalna, gdyż muszą nauczyć się samemu sobie radzić. Wszystkich bohaterów łączy uczucie osamotnienia, zagubienia i potrzeba miłości, którego nie mogą odnaleźć w swoim otoczeniu. Pozostaje im tylko wzajemna przyjaźń.
Powstaje również wiele filmów dotyczących trudnego życia obecnej młodzieży. Przykładem może być „Szkolny terror”, który opowiada o trzech przyjaciółkach: Stacey, Nikki i Vanessie. Stacey i Vanessa wszystko robią razem, zaś Nikki czuje się odtrącona i chce skłócić ze sobą dwie przyjaciółki. Niewinna plotka rozchodzi się po całej szkole z tego powodu Vanessa zaczyna być prześladowana przez koleżanki. W końcu dziewczyna nie wytrzymuje presji, bierze całe opakowanie silnych środków nasennych oraz traci przytomność. W porę znajduje ją mama i zawozi do szpitala.
A w naszym codziennym życiu? Podobnie jest jak w powyższych przykładach. Głupie plotki mogą nas strasznie zdołować, że aż będziemy chcieli się zacząć ciąć lub zaczniemy palić, pić czy ćpać, co jest coraz częściej spotykane.
Nawet edukacja potrafi sprawić, że nasze życie, te nastoletnie, nie jest takie proste, ponieważ mamy dużo obowiązków. Wracamy ze szkoły, szybko jemy obiad, idziemy na jakieś dodatkowe zajęcia, później kolacja i nauka! A gdzie czas dla siebie?! Nie mamy go, bo wielki nacisk ze strony rodziców oraz nauczycieli kładziony jest właśnie na edukację. Zresztą bez wykształcenia w przyszłości nie znajdziemy pracy i już w młodym wieku musimy z góry zakładać, co będziemy kiedyś robić, a dzieciństwo – czas młodości – powinno trwać jak najdłużej, lecz ono jest tam zabierane. Przecież każdy musi mieć trochę wolnego na jakąś rozrywkę, przyjaźń czy pierwszą miłość – w szarej rzeczywistości tak świetnie nie jest. Jedynie nielicznym osobom udaje się pogodzić naukę z przyjemnościami.
Często tez rodzice nie mają dla nas czasu. Nie zauważają, że z nami dzieje się coś nie dobrego lub kiedy wyżalimy się im, co nam dolega to oni ten problem zlekceważą, stwierdzą, iż jesteśmy na tyle dorośli, aby radzić sobie z pewnymi problemami, dlatego niektóre rzeczy ukrywamy albo rozmawiamy o nich z przyjaciółmi.
Uważam, że powyższe argumenty przekonują, że nie łatwo być dorastającym nastolatkiem, bo młodzież ma bardzo dużo obowiązków, a mało czasu dla siebie, na rozwijanie swoich zainteresowań, poznawanie nowych ludzi czy zwyczajne poleniuchowanie.