Doktor Paweł wprowadził się do Obrzydłówka. Miał nadzieję na lepsze życie, bezinteresownie leczył ludzi. W końcu dobra passa skończyła się. Aptekarz i felczer zaczęli uprzykrzać mu życie. Doktor dzielnie bronił się przed złośliwością ich obojga, lecz po pewnym czasie uległ i poszedł z nimi na kompromis. Pewnego dnia otrzymał wiadomość z sąsiedniej wioski, że leży tam ciężko chora kobieta. Doktor pojechał. Dotarł na miejsce, wszedł do izby, aby zobaczyć chorą. Okazało się, że to jego dawna miłość - Stasia Brzozowska. Doktor zaczął przypominać sobie wszystkie spędzone z nią chwile. Potem kazał komuś, kto pojedzie do Obrzydłówka, wziąć leki, ponieważ stwierdził u dziewczyny tyfus. W podróż wybrał się młody chłopak, lecz bardzo długo nie wracał. Doktor w końcu stracił cierpliwość i po leki pojechał sam. Niestety, gdy wrócił, było już za późno. Stasia umarła i szykowano się na jej pogrzeb. Paweł zapłacił za wykonanie trumny. Był bardzo rozżalony. Wkrótce powrócił do Obrzydłówka i zaczął żyć uczciwie. Trzymał się z dala od grupy rządzącej miasteczkiem, zerwał umowę z aptekarzem i felczerem.
Niedługo potem jednak, nie wiadomo z jakich powodów, znów zaczął być chciwy, znacznie się wzbogacił. Taki pozostał już do końca życia.