Symbol towarzyszy ludziom od wieków. Pierwszym i zarazem najbardziej znanym symbolicznym utworem jest „Apokalipsa św. Jana”. Naszym zadaniem nie jest jednak odgadywanie treści zawartych w „Biblii”, ale przedstawienie na przykładach głównych założeń modernistycznego symbolizmu.
Myślę, iż na samym początku powinniśmy powiedzieć sobie, czym jest symbol i symbolizm.
Symbolizm to prąd w literaturze i sztuce drugiej połowy XIX wieku posługujący się symbolem. A symbol?
Symbol to znak mający dwa znaczenia: dosłowne i metaforyczne, jednakże związek pomiędzy tymi dwoma płaszczyznami nie jest jednoznacznie ustalony. Symbol miał „wyrażać to co niewyrażalne”. Ukazywać miał on „stan ducha”, czyli przede wszystkim uczucia.
Teraz, kiedy wiemy już czym są dwa najważniejsze w naszych rozmyślaniach wyrazy, możemy przejść do bardziej rozwiniętych rozważań na temat modernistycznego symbolizmu.
Spróbuję teraz przedstawić główne założenia symbolizmu istniejącego w epoce neoromantyzmu.
Najważniejszą właściwością tego nurtu było „wyrażenie tego, co niewyrażalne”. Poeci końca XIX wieku starali się dotrzeć do głębi duszy człowieka. Ich przewodnim celem było ukazywanie uczuć, przeżyć wewnętrznych rasy ludzkiej. Sztuka tamtego okresu docierała do obszarów niedostępnych dla poznania racjonalnego. Innym ważnym czynnikiem było odwołanie do filozofii Schopenhauera i Bergsona. Pierwszy z nich starał się dowodzić kompletnej bezsensowności ludzkiego życia. Według niego nigdy nie uda nam się doprowadzić do tego, aby ludzka egzystencja miała sens, więc jedynym wyjściem jest popełnienie samobójstwa. Z drugiej jednakże strony myśliciel twierdził, że życie jest jedyna rzeczą, jaką posiadamy, dlatego zamiast strzelać sobie w łep, musimy ograniczyć stopień naszych cierpień. Jak tego dokonać? Jedynym wyjściem jest dążenie do stanu nirwany, lub ucieczka w świat sztuki. Drugi z wyżej wymienionych filozofów mówił, że jedyną drogą poznania jest intuicja pozwalająca nam wychwycić prawdziwą, nie rozumową wiedzę.
Tutaj ujawnia nam się duży wpływ filozofii na poezję i sztukę. Symboliści bowiem kładli szczególny nacisk na to co tajemnicze, niepoznawalne. Zainteresowani byli oni światem wierzeń, przeczuć, zagadek bytu. Poeci szukali inspiracji w baśniach, kulturach egzotycznych. Podobne to było niezmiernie do romantyzmu. Nie można się jednak dziwić, gdyż cała literatura modernizmu nawiązywała do duchowego dziedzictwa romantyków. Przedstawiłam już kilka najważniejszych, moim zdaniem, założeń symbolizmu. Jednak to nie wszystko! Pisałam już o intuicji. Pragnę, więc teraz nawiązać do nastroju, jaki wprowadzali mistrzowie modernizmu. Jaki miał on być? Przede wszystkim ponury, przytłaczający. Pisarze, malarze i muzycy budowali nastrój tajemniczy, pełen niedopowiedzeń i wieloznaczności. Poezja ma oddziaływać na czytelnika przez atmosferę, obrazowanie, melodyczność. Właśnie melodia odgrywała znaczną rolę w utworach wierszowanych.
Chciałabym przedstawić jeszcze cztery cechy symbolizmu. Pierwszą z nich jest daleko posunięty subiektywizm. Symbolista nie powie wprost: „jest tak i basta”, powie on raczej „zdało mi się”, „miałem wizję”, „miałem sen” Nie ma tutaj miejsca na obiektywizm, chociaż poeci bardzo tęsknią za prawdą, mają jednak świadomość, że ich marzenie raczej się nie spełni. Niezmiernie widocznym jest upodobanie poetów modernizmu metafor. Zwierzęta, przedmioty, uczucia „żyją”. Oprócz metafor jednak, pisarze XIX wieku bardziej cenili sobie synestezję. Według nich nie istnieje nic piękniejszego od snu, który można poczuć, od obrazu, który można usłyszeć. Cały świat chcą oni odbierać wszystkimi zmysłami.
Przedstawiłam już pokrótce podstawowe założenia symbolizmu. Przekonajmy się teraz na przykładzie, czy rzeczywiście pisarze modernistyczni przestrzegali tych kilku wyżej wymienionych zasad.
Pierwszym utworem, który przedstawię będzie „Statek pijany” Artura Rimbauda. Wiersz ten można odczytywać na dwu płaszczyznach. Pierwsza, dosłowna, jest, że tak powiem, spowiedzią statku-podmiotu lirycznego. Początkowo jest on prowadzony przez holowniki, potem sam wypływa na ocean. Następne strofy opisują wszystko, co statek spotyka na swojej drodze. Utwór kończy się jednak dziwnym spostrzeżeniem. Okazuje się bowiem, że tytułowy bohater tęskni do wybrzeży Europy, nawet do... kałuży. Druga-symboliczna jest trochę bardziej skomplikowana. Jak ją odczytać? Statek symbolizuje jednostkę, być może autora, która uwolniła się od trudów życia. Morze i podróż natomiast oznaczają wyzwolenie od stałego lądu i obowiązujących w nim praw.
Podróż zachwyca bogactwem barw. Poeta (statek) poznaje nowe, niezdobyte rejony bytu „Florydy bajeczne” Czy zatem sensem życia jest poznanie, doświadczenie wszystkiego, co tylko można
poznać? W końcu jednak statek czuje się znużony ciągłą podróżą. Chce on powrócić do „błotnistej kałuży”, do prywatnej ojczyzny czasu własnego dzieciństwa. Według autora los poety jest niezmiernie smutny. Nawet egzotyczne doznania prowadzą do zniechęcenia i wyczerpania. Można by zadać pytanie: czy warto poznawać życie, skoro później przychodzi rozczarowanie?
Widać tutaj doskonale nawiązanie do myśli Schopenhauera. On właśnie postulował chęć uzyskania totalnego spokoju i wyciszenia duchowego oraz cielesnego, według niego życie ludzkie nie ma najmniejszego sensu.
Sprawdziliśmy już, jak Rimbaud posługiwał się symbolem. Sprawdźmy więc, czy również inne założenia symbolizmu spełnił tak samo.
Zwróćmy uwagę na subiektywizm przedstawiony w liryku. Zauważmy, że podmiot liryczny używa tylko zwrotów typu: „znam”, „widziałem”. Przyjrzyjmy się teraz kolorystyce występującej w wierszu. „ Ciemne tonie”, „Czarne wonie”. Wszystko kojarzy się tutaj z ciemnymi barwami, smutkiem. Dlaczego? Pewnie dlatego, że życie ludzkie jest „bez sensu”. Kolejnym ważnym elementem wiersza jest synestezja, bardzo lubiana przez modernistów (Żółtomodre(...) przebudzenia”). W wierszu wiele jest również metafor. Można nawet powiedzieć, że cały utwór jest jedną ogromną metaforą. Sam tytuł zawiera w sobie oksymoron. „Statek pijany” to liryk o wielkiej sile oddziaływania na wyobraźnię. Osiągnął to autor poprzez wprowadzenie wielu epitetów i porównań. Trzeba przyznać, że Rimbaud z głównymi założeniami symbolizmu poradził sobie dość dobrze. Przekonajmy się teraz, czy również dobrze z tymi postulatami poradził sobie Verlaine.
Manifestem dojrzałego symbolizmu jest „Sztuka poetycka” w/w autora. Poeta ukazuje nam swoja wizję poezji. Już pierwszy wers utworu przynosi postulat: „De la musique avanta toute chose...”, czyli „Nade wszystko muzyki!”. Autor domaga się, aby muzyczność stanowiła główną cechę poezji.
„Chodziło o swoistą rywalizację poezji z muzyką” (W. Natanson). Jeśli chodzi zaś o kolory, powinny być one szare, mgliste „Odcienia, nie kolorów tęczy”. Zdanie to można jednak odczytać jako potrzebę symbolizmu, a nie gotowych przesłań. Ważnym przekazem wiersza jest potrzeba zerwania z „puentą zbójecką”. Poezja jest dla poety sztuką operowania aluzją, sugestią. Verlaine uważa, że to co dosłowne to literatura, a to co symboliczne zwie poezją. Dobry artysta nie rymuje, posługuje się natomiast wierszem wolnym. Warto zauważyć, że artysta doskonale wywiązuje się ze swoich postulatów. Doskonale operuje nastrojem. Pisarz wspaniale stwarza wrażenie melodii ukrytej w tekście. Widoczne są tu również uczucia autora.
Francuscy symboliści wywarli ogromny wpływ na poezję Młodej Polski. Polacy również przedstawiali swoje spostrzeżenia na temat sztuki („Eviva l`arte” Tetmajera), pokazywali za pomocą symbolu swoje odczucia.
Oceniliśmy już, czy poezja neoromantyzmu spełniała główne założenia nowego prądu artystycznego. Zdecydowanie mogę odpowiedzieć: TAK!!!! Sprawdźmy jednak, czy tak samo będę mogła powiedzieć w odniesieniu do malarstwa XIX wieku.
Symbolizm wczesnej fazy wystąpił w malarstwie polskim w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku w twórczości Podkowińskiego i Pankiewicza. Na plan pierwszy wysuwają się jednak obrazy Malczewskiego. Początkowo malarz ten skupiał się na twórczości o charakterze patriotycznym, ale przedstawiał ją przez symbole.
Jego obraz-„Thanatos”- jest doskonałym przykładem na to jak dalece posunięty był symbolizm w sztuce polskiej. Tematem obrazu jest metafizyka życia i śmierci. Śmierc przychodzi w postaci młodej kobiety, kładzie ręce na oczy starca i „porywa” jego duszę. Ujawnia się tutaj związek z filozofią Schopenhauera. Tak Malczewski jak i myśliciel upatrywali w śmierci koniec cierpień i beznadziejności, czego symbolem jest starzec.
Kolejnym ważnym dziełem jest obraz „Edyp i Sfinks” Gustave`a Moreau. Na płótnie widać wczepionego w Edypa kocio podobnego stwora. Obaj w milczeniu badają się wzrokiem. Sfinks jest symbolem kobiety, która usiłuje usidlić mężczyznę. Zauważmy, że Sfinks- kobieta ma na głowie koronę. Miała być ona symbolem odwiecznego panowania natury nad rozumem ludzkim. Edyp jednak wydaje się zwyciężać nad potworem. Natura jest zatem pokonana przez mężczyznę, który zgłębiając ją (przeszywający wzrok) wykracza poza nią.
Myślę, że udało mi się przedstawić obecność symbolizmu w sztuce modernizmu, co nie było z kolei aż tak trudne.
Poeci i artyści bardzo często operowali symbolem, aby przedstawić swoje poglądy na określony temat lub wyrazić uczucia nimi targające. Za jego pośrednictwem pisarze odwoływali się do historii, krajobrazu i świadomości narodowej. Sztuka symboliczna nie była ponadto tak narażona na krytykę ze strony cenzury jak sztuka analityczna. Unikała bezpośrednich opisów, dając jednocześnie możliwość uruchomienia wyobraźni i spróbowania odgadnięcia intencji autora. Trudno jest mi powiedzieć, czy rzeczywiście „symbol to synteza dosięgająca najwyższych rozmiarów”, mogę natomiast z całą pewnością stwierdzić, iż wywarł on istotny wpływ na kształtowanie się literatury i sztuki XIX i XX wieku.