profil

Człowiek jest kowalem własnego losu.

poleca 85% 128 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Sofokles

Człowiek jest mikroskopijną cząsteczką kosmosu, ale jego dzieje wskazują, że potrafił siłą swego umysłu i pracą swoich rąk zmienić oblicze świata oraz "uczynić sobie ziemię poddaną". Wynalazł koło i zbudował elektrownię atomową, wzniósł katedrę Notre-Dame i skonstruował prom kosmiczny, wymyślił demokrację i sklonował ssaka. Czy jednak te wszystkie argumenty przekonująco uzasadniają tezę, iż człowiek jest kowalem swojego losu? Czy potrafi zaplanować własne życie i kierować jego biegiem? Mądrość ludowa każe wierzyć w możliwość kreowania własnego życia, nadawania mu kształtu zbliżonego do naszych marzeń i pragnień. Jednostka powinna dążyć do realizacji postawionych sobie celów, jej los zależy tylko od niej samej i jej wysiłku, nawet jeśli efekt końcowy przyniesie rozczarowanie. Tak więc "wielkie, pilne dzieło" kowala, czyli każdego z nas, to przede wszystkim ukształtowanie siebie, własnej osobowości, co nie zawsze daje się łatwo przełożyć na życiowy sukces. Możliwe jednak, iż życie człowieka ściśle powiązane jest jednak z jego losem-fatum. Wskazują na to niektóre utwory.

Podłożem dramatu Sofoklesa "Antygona" jest mit o Edypie, nieszczęśliwym królu Teb. Po przybyciu z Koryntu zabił swego ojca, nie wiedząc nic o swoim pochodzeniu. Następnie po uwolnieniu państwa od strasznego Sfinksa otrzymał za żonę własną matkę. Kiedy wszystko się wyjaśniło, kobieta powiesiła się, gdyż nie mogła dalej żyć w takiej hańbie. Natomiast Edyp z rozpaczy wykuł sobie oczy i wkrótce umarł pozostawiając czworo dzieci: Eteoklesa, Polinejkesa oraz córkę Ismenę i Antygonę. Dwaj bracia postanowili rządzić Tebami na zmianę, ale po roku władania państwem Eteokles nie chciał ustąpić z tronu. Wygnany Polinejkes najechał w niedługim czasie na swoją ojczyznę z ogromna armią. Niestety w bratobójczej walce polegli obydwaj bliźniacy, a rządy nad Tebami objął Kreon.

W tym właśnie momencie rozpoczyna się akcja "Antygony". Kreon chcąc na przyszłość zapobiec podobnym zajściom, rozkazał pochować bohaterskiego obrońcę ojczyzny z należnymi mu honorami, natomiast Polinejkesa uważanego za zdrajcę, wyrzucić psom i drapieżnym ptakom. Rozkaz ten wzbudził w Antygonie oburzenie i wielką nienawiść do króla. Wbrew wszelkim zakazom postanowiła pogrzebać zwłoki brata, a tym samym złamała stanowione przez Kreona prawa. Na rozkaz króla pojmano "zdrajczynię", jednak ona nawet nie próbowała wyprzeć się swojego czynu. Dowodziła, że prawa ustanowione przez bogów są nienaruszalne i niepodważalne przez rozkazy królewskie, a pochowanie królewskiego potomka i brata zarazem było jej świętym obowiązkiem. Jednak argumenty przytaczane przez Antygonę nie przekonały Kreona, który kierując się dobrem państwa postanowił, nie zważając na konsekwencje, ukarać jawny przejaw buntu i skazać nieszczęsną kobietę na pewną śmierć. Oczywiście Kreon nie mógł wiedzieć, jak tragiczne następstwa będzie miała jego decyzja. Śmierć Antygony pociągnęła za sobą samobójstwa dwóch najbliższych Kreonowi osób: Ajmona, który zasztyletował się u stóp ukochanej oraz Eurydyki nie mogącej znieść utraty syna.
Według mnie zarówno Kreon jak i Antygona to postacie tragiczne. Byli oni kolejnymi bohaterami, którzy stali się igraszką swojego losu. Antygona grzebiąc zwłoki swojego brata, wybiera prawa boskie-sprawiedliwe, przeciwstawiając się ludzkim-niesprawiedliwym. W obu przypadkach nie zaznałaby jednak spokoju sumienia. Kreon, także postawiony w sytuacji wyboru, powinien kierować się słowami Simone'a Weila "Jedynym obowiązkiem w dziedzinie społecznej jest próbować ograniczyć zło". Musi zadecydować, czy wymierzyć surową karę, czy też zrezygnować z niej na korzyść swojego syna. Podczas gdy waha się, Antygona popełnia samobójstwo- "Pan dał jej siłę, aby zmieniła to, co zmienić mogła,nie dał jednak cierpliwości,aby to zniosła"(Friedrich Christoph Oetinger). Przeznaczenie musiało się dopełnić. Tytułowa bohaterka może służyć za przykład, jak trudne bywa życie człowieka.

Jedno z podań głosiło, że człowiek jest tworem Prometeusza, który ulepił go z gliny pomieszanej ze łzami, a duszę dał mu z ognia niebieskiego. Człowiek ten był słaby i nagi. Widząc to tytan zakradł się do spichlerza i przyniósł na ziemię pierwsze zarzewie. Mądry tytan uczył ludzi umiejętności używania ognia. Nie podobało się to bogom, którzy stworzyli piękną kobietę - Pandorę. W posągu otrzymała tajemniczą, glinianą beczkę. Tak wyposażoną Pandorę Hermes wysłał na ziemię przed dom Prometeusza. Mądry tytan wyczuł podstęp. Odesłał ją i kazał tak zrobić wszystkim. Prometeusz miał brata - Epimeteusza, który nie tylko, nie wygnał Pandory, ale się z nią ożenił. Po jej namowach otworzył beczkę i wówczas na świat wyleciały wszystkie smutki, troski i choroby. Prometeusz odtąd zaczął bogom składać w ofierze kości zwierząt. Zeus zemścił się i na jego rozkaz przykuto Prometeusza do skały Kaukazu, gdzie co dzień głodny orzeł zlatywał, by mu wyjadać wątrobę, która wiecznie odrastała.
Prometeusz jest przykładem człowieka, który jest kowalem swojego losu. Potrafił przeciwstawić się woli boskiej, a nawet igrać z nią. Jest on jedną z najwznioślejszych postaci w mitologii - bóg, który "ucywilizował" ludzi. Sądzę że gdyby Prometeusz nadal opiekował się ludźmi starożytny świat byłby lepszy. "Szczęście to radość z tego, co stało się naszym udziałem." (Małgorzata Stolarska)

Bohaterami "Iliady" są zarówno ludzie, jak i bogowie, którzy biorąc udział w wojnie są jak pionki do gry poruszane przez bogów. Głównym tematem utworu jest ostatnie czterdzieści dni oblężenia Troi oraz sprawa Achillesa obrażonego przez Agamemnona, który zabrał mu brankę wojenną. W konsekwencji prowadzi to do wycofania się herosa z walki. Aby dodać otuchy Grekom przyjaciel Achillesa bierze udział w wojnie, na której ginie. Achilles musi więc wrócić na pole walki. Mszcząc śmierć przyjaciela, walczy z Hektorem, którego pokonuje. Jednak nie pozwala na pochowanie zwłok swojego przeciwnika. Dopiero prośby króla Priama prowadzą do oddania zwłok. Hektor mimo iż był pewny swej porażki, nie ukrył się tak jak inni w Troi.
Stanowi on przykład kowala swego losu - wie, że zginie z rąk Achillesa, mimo to walczy on z herosem i ginie. Tak jak i Hektor każdy człowiek ma swoje przeznaczenie, przed którym nie uda mu się uciec.

Kolejnym przykładem człowieka, który nie ma wielkiego wpływu na swój los jest główny bohater "Odysei" - Odyseusz, który wraca spod Troi na rodzinną wyspę Itakę. Jego dziesięcioletnią tułaczkę po morzu spowodowali nieprzychylni mu bogowie, mszcząc się za zagładę ulubionego miasta. W końcu dzięki pomocy Ateny, Odyseusz dobija szczęśliwie do portu.
Wraca na Itakę jako żebrak, gdzie żyje nie rozpoznany we własnym domu.
Jest przykładem jakimi marionetkami mogą być ludzie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut

Ciekawostki ze świata