Kochać, hmm... to znaczy bezinteresownie pomagać drugiej osobie. Być zawsze obok niej. Bo to miłość sprawia, że człowiek chce żyć. Nie ma nic piękniejszego, gdy miłość uskrzydla. Nadaje barw, lecz też wymaga poświeceń. Nieraz trzeba z czegoś zrezygnować, żeby druga osoba była szczęśliwa. Przyjaźń, wierność, zaufanie, uczciwość i jeszcze wiele innych równie ważnych cech potrzeba w związku. Gdy wszystko się wali. Nie chce się już żyć. To właśnie ta druga osoba, ta najbliższa wyciąga do Ciebie rękę. Bez najmniejszego zastanowienia tę rękę jej podajesz i później robisz to samo. Próbujesz tej drugiej osobie pomóc odbić się od dna. Moim zdaniem ten, kto kocha szczerze i jest kochany, jest najszczęśliwszy, a kochać, dla niektórych znaczy ŻYĆ.
E tam ja myślałam, że KOCHAĆ to znaczy chcieć spędzić z kimś całe życie, akceptować jego wady i niedoskonałości, chcieć spędzać z nim każdą możliwą chwilę, potrafić wyciągnąć rękę gdy jest tej osobie źle, pomagać by nie popełniało tylu błędów i potrafić zrezygnować z czegoś dla tej osoby :-* No i czy to jest dobre myślenie???
bardzo dobra definicja i prawda zyciowa
no też się z tym zgadzam co tam powyżej jest napisane ...