Jedną z wielu postaci w "Zemście" jest Józef Papkin. Postanowiłam wypowiedzieć się na jego temat, ponieważ wydał mi się postacią najbardziej barwną i charakterystyczną.
Fredro wspaniale dobrał nazwisko do postaci, ponieważ w znakomity sposób ukazuje jego osobowość i usposobienie. "Papkin" nawiązuje do słowa "Papla", co oznacza, iż jest on wielkim gadułą, ale również sugeruje iż, jego usługi można kupić nawet za jedzenie. Zawsze modnie ubrany, szczupły, niezbyt dobrze zbudowany - cały Papkin. Poprzez ubiór stwarzał wokół siebie aurę tajemniczości.
Bohater postrzegany jest jako chorobliwy blagier i samochwała, który kłamie na każdym kroku, zawsze z korzyścią dla siebie. Niesamowity pijak i hulaka. Jego główną wadą jest przekupstwo. Ma charakter komika. Jest niezbyt dobrze wykształcony i błyskotliwy, co czyni go wręcz śmiesznym. W rozmowach używa "wielkich", wyszukanych słów, których znaczenia sam nie zna, co prędzej czy później dostrzega rozmówca. Rozluźnia sytuacje grozy, w wielu momentach rozbawia czytelnika do łez. Wbrew pozorom jest osobą sympatyczną i bardzo zabawną. Kontrast między tym, co bohater opowiada o sobie, a tym kim jest w rzeczywistości bez wątpienia czyni go najbardziej komiczną postacią w lekturze. Sądzę, że taka właśnie została przypisana mu rola w komedii - bawić i rozweselać czytelnika. Może właśnie dzięki tej postaci "Zemsta" uważana jest za jedną z najlepszych komedii literatury polskiej.
Pomimo wielu jego wad uważam, że Papkin wnosi dużo humoru w lekturę czyniąc ją ciekawszą i przyjemniejszą. Można stwierdzić, że jest prawdziwą ozdobą tejże komedii. Poprzez jego postać zostały ukazane główne wady polskiej szlachty, ale także ludzi współczesnych. Sądzę, że czasem warto zagłębić się w postać, która nas interesuje i spróbować ją zrozumieć, ponieważ nie bez powodu Papkin pełni taką, a nie inną rolę.
Podsumowując, uważam, że z pewnością można polubić tego samochwała, którego całym majątkiem jest gitara, szabla i wspaniała kolekcja motyli.