To pytanie z pewnością nasuwało się na myśl wielu ludziom, tym posiadającym władzę, jak i poszczególnym, szarym jednostkom; tym żyjącym w dzisiejszych czasach jak i tym, którzy już zmarli. Moim zdaniem odpowiedź wielu z tych osób byłaby twierdząca. Jest na to wiele dowodów, zapiski czynów, których dokonali, wciąż niegasnąca pamięć o ich nazwiskach, imionach, efekty ich pracy i osiągnięć, za które być może oddali życie, widoczne aż do dzisiaj. Ale czy naprawdę warto być patriotą?
Możemy nie pamiętać ludzi, którzy w jakiś sposób zabłysnęli w historii naszego kraju, możemy nie znać co ważniejszych wydarzeń, poprzez które wykreowana została Polska, możemy nie interesować się jej losami, możemy też nie wiedzieć kim naprawdę jesteśmy. Nie wolno zapominać nam, że wszystko co posiadamy, co osiągnęliśmy, jak daleko zaszliśmy, jest nie tylko zasługą naszej mozolnej pracy.
Na te sukcesy składa się także poświęcenie tysięcy ludzi mieszkających blisko nas, ale też może całkiem daleko, tych którzy już nie żyją i tych jeszcze nienarodzonych. Nie możemy zapominać, że ojczyzna to nie tylko ziemia, dany obszar, miasta i wsie lub jakieś pola i łąki porośnięte drzewami. Ojczyzna to historia dramatów wielu ludzi, utrwalone na wieki zapisy tragedii setek pokoleń, miasto z dzieciństwa, twój własny kąt w domu, wspomnienia zamazane w pamięci przez czas, twarze znanych ci ludzi, każdy dzień twojego istnienia.
Ojczyzna dała ci wszystko, od życia aż po jego sens, ofiarując ci miejsce, w którym mogłeś dorastać, kształcić się, poznawać świat, potem również pracować i umrzeć; podzieliła się z toba całą sobą. Któż gotów jest uczynić dla ciebie więcej?
Dlaczego więc nie możesz okazać jej trochę wdzięczności, miłości za to wszystko czym cię obdarzyła? Myślę, że bycie patriotą jest najlepszym sposobem na docenienie darów, które z taką hojnością ofiarowała nam ojczyzna.
Pamiętajmy jednak, że wdzięczność nie powinna być naszą jedyną motywacją. Możemy kierować się bohaterskimi życiorysami patriotów z dawnych lat, pisarzy, poetów, muzyków, polityków, żołnierzy. Oczywiście nie wskazane jest, by naśladować ich perfekcyjnie w każdym calu, w dzisiejszych czasach jest to nawet całkiem niepotrzebne. Nie istnieją już sytuacje w których powinnością patrioty byłoby oddanie życia w imię ojczyzny. Nie musisz też każdej sekundy swojego życia poświęcać dla Polski. To od siły twojego poczucia obowiązku, od jego natężenia zależy jak wiele dasz z siebie. Dobrze jest też wiedzieć, że naśladując patriotów z dawnych lat, można zdobyć sławę, jak i poszanowanie wśród innych, a przynajmniej poczucie spełnionego obowiązku wobec ojczyzny. Dla niektórych właśnie to stanowi główną motywacje do działania.
Służba ojczyźnie - czyli inaczej patriotyzm, to nie tylko wysiłek i trud, czy zaspokajanie własnych potrzeb, spełnianie obowiązków, sława lub honor. To głównie dobre uczynki zrobione rodzinie czy przyjaciołom, a w efekcie mocniejsza przyjaźń z innymi, ogólne słowa pochwały i plus u Boga. Owszem to też pewnego rodzaju poświęcenie, ale i sprawdzian własnych możliwości i charakteru. To codzienne próby wytrwałości, odwagi i siły a poprzez to trening różnych cech, ale też i umiejętności.
Reasumując, istnieje wiele plusów bycia patriotą. Mimo tego, udało mi się zauważyć, że w naszych czasach takich ludzi jest coraz mniej. Nie możemy pozwolić na to, żeby w naszych czasach całkowicie zanikło pojęcie służby ojczyźnie. Natchnieniem do dalszych działań i nie poddawania się powinien być chociażby nasz hymn narodowy lub wiersz pt. "Święta miłości kochanej Ojczyzny" Ignacego Krasickiego.
Bo obowiązkiem patrioty jest pamięć tych wszystkich, którzy zginęli za sprawę, którą uważali za najświętszą - za Polskę, za nas, za to byśmy mogli dzisiaj żyć jak żyjemy - wolni. Powinniśmy również być w ciągłej gotowości bo tak jak niewiadomo kiedy do służby wezwie generał żołnierza tak i ojczyzna patriotę.
"Byle Cię można wspomóc, byle wspierać,
Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać"
Jestem dumna z tego, że jestem Polakiem.
Ku pamięci poległym zmarłym za ojczyznę.