Śmierć w okresie średnioweicza była przedstawiona jako pozbawiona uczuć istota, która doskonale wypełnia powierzoną jej misje.
Jej wygląd zewnetrzny doskonale odzwierciedla smutek związany ze śmiercią człowieka.
Padarta szata, na wpól rozłożone ciało, zapadnięte kości policzkowe, robaki wijące się między jej palcami i czarne puste oczy wzbudzały strach. Istota ta miała za zadanie decydować o ludzkoch losach, nawiedziała ludzi ludzi podczas ich ostatnich chwil życia i swoją kosą odbierała im je.
Podczas sądu ostatecznego zaganiała potępione dusze do piekła.
Śmierci często towarzyszyły kruki, które przygnębiająco krakały. Za śmiercia wiły się czarne chmury i wiał silny wiatr. Idąc niszczyłą wszystko, niosła ze sobą smutek i zniszczenie.
Według ludzi średniowiecza Śmierć narodziła się w momencie gdy Adam i Ewa skosztowali zakazanego owocu.
Więc niestety wszyscy jesteśmy na nia skazani, a kiedy nas dopadnie?-tego niestety nie możemy przewidzieć.