Wysoki sądzie, szanowna rado, dostojny ludu Teb!
Toczymy tu spór o rzekomą winę Antygony! Zasadniczą kwestią tego sporu jest wyrok na tę.....tak młodą kobietę. Ale powinniśmy zacząć od początku. Bardzo zastanawiającym zagadnieniem jest sprawa następująca- czy Polinika tak naprawdę można nazwać zdrajcą?! To on był oszukany!! Eteokles nie oddał władzy po roku rządzenia, nie chciał tego zrobić i wygnał swojego brata z kraju! Oto niestety Eteoklesa można nazwać zdrajcą Teb! Cóż biedny Polnik miał ze sobą zrobić?! Przecież pochodził z rodziny królewskiej! I oto Argos zaproponował mu schronienie i rękę swojej córki!! Ten szokujący fakt powinien wpłynąć na wyrok Antygony! Polinik na pewno nie chciałby aby, jego siostra zginęła przez niego! Gdy ktokolwiek potrzebował jej pomocy, ona nigdy nie odmawiała. Nawet swojemu zabitemu bratu urządziła symboliczny pogrzeb!
Antygona kieruje się w życiu uczuciem, a swoje postępowanie podporządkowuje prawu boskiemu, które nakazuje pochowanie zwłok zgodnie z religijnym obrzędem, działa zgodnie ze swoim sumieniem!
Wybrała ona:
miłość do brata!
[Własne] uczucia!
wiarę!
Prawo jednostki do swoich uczuć!
Antygona jest silnie związana emocjonalnie z rodziną. Nie pozwoli aby uczucia jednostki były zdeptane przez bezduszny rozkaz. Według niej nakazy boskie są ważniejsze niż władza ludzi. Przeciwstawia się samotnie despotyzmowi Kreona, co świadczy o jej ogromnej odwadze. Nie prosi o przebaczenie- wierzy w zrozumienie wśród ludzi, którzy też tak bardzo cierpią po stracie bliskiej, ukochanej osoby..... dodam? bliskiej ukochanej, WYGNAEJ niesłusznie z kraju osoby- swego brata.....
Kochająca siostra chciała pochować zwłoki brata. Jeśli tego by nie zrobiła sprzeciwiłaby się odwiecznym boskim prawom i jego dusza nie zaznałaby spokoju [Jego dusza [POLINIKA] nie dostałaby się do Hadesu! Być może jeszcze błąka się nad brzegami Styksu..... zakłóca swoimi skargami już umarłych, nieśmiertelnych. Ciało Polinika wzbudza odrazę wśród bogów, ale przede wszystkim ich współczucie! Dlatego sprowadzają oni boginki zemsty- erynie- by ukarały rodzinę zamarłego za niespełnienie swych obowiązków wobec umarłego....] Jest ona kochającą siostrą, która nie wyobraża sobie uznania zakazu Kreona. Najważniejsze są dla niej uczucia rodzinne, dlatego też pochowała ciało Polinika.
Postawa Antygony jest godna podziwu, nie obawia się kary , jej ideały są dla niej ważniejsze od życia. Kreonie! Życzę ci odwagi, jaką ma słońce, które codziennie od nowa wschodzi nad wszelką nędzą świata. Antygona ją miała! Bo zależy jej bardziej na życiu pośmiertnym aniżeli doczesnym - tym, tu.....teraz.
W życiu najważniejsze jest dobro bliźnich i każdy powinien postępować tak aby innym było z nami dobrze. Ważny jest autorytet i niezmienność swych poglądów, ale nie za wszelka cenę. Egoistyczna postawa Kreona ma na celu ocalenie za wszelką cenę swojej rangi. Chce udowodnić swojej wyższości, ważności i swojego znaczenia!
Kreon oskarża Antygonę o zdradę..... jednak jego syn ? Hajmon był związany z oskarżoną! Czy fakt ślubu z pozorną winną nie był by zdradą? Kreon przyjąłby do swojej rodziny Antygonę ? Kreon bezdusznie chciał udowodnić, że TYLKO ON SIĘ LICZY! TYLKO ON MA RACJĘ! JEST WAŻNIEJSZY OD SAMYCH BOGÓW!
Nie uznawał nic poza światem władzy i własnego uznania! Kreon jest egoistą , uważa , że państwo należy do władcy, więc tylko władca ma prawo decydować o prawach, jakie powinni przestrzegać obywatele.
Jest tak pewien słuszności swoich decyzji , że w pewnym momencie oskarża wieszcza Tejrezjasza o przekupstwo. Dopiero obawa przed plagami , które mogą dosięgnąć państwo przyczynia się do zmiany jego decyzji. Pewność siebie doprowadza Kreona do szaleństwa, uważa że wszyscy go okłamują, myśli, że tak przykładowa osoba jak Tejrezjasz kłamie! Doprowadza to do absurdu, to już wręcz mania wielkości!
Kreon sam załamał zakaz i prawo ? złamał prawa boskie! Kim jest człowiek wobec bogów, wobec wieczności, która teraz po złamaniu zakazu jest wątpliwą i zachwianą sprawą Kreona. Kto chce rządzić ludźmi, nie powinien ich gnać przed sobą, lecz sprawić, by podążali za nim.
?Nasze szczęście w szczęściu miasta leży? jak szczęście miasta może zaistnieć skoro niesłusznie Kreona oskarża obywatelkę tego miasta!
Czy można karać za wypełnienie obowiązków obywatelskich, bo tak naprawdę Antygona tylko tyle zrobiła. Nie mogła zdradzić kraju, gdyż wcale Polinik nie był zdrajcą..... A więc jak można oskarżać kogoś i chcieć go ukarać za coś oczywistego, za coś, co tylko na własna potrzebę zostało nazwane ?ZDRADĄ??
Antygona ma być ukarana dlatego tez że jest kobietą? KOBIETĄ która nie boi się mężczyzn, którzy nie mają racji! Mężczyzn którzy zabraniają jej spełniać już nie tylko PRAWA boskiego ale przede wszystkim OBOWIĄZKU[!!]
Nie działała w imię egoistycznych powodów, motywacją jej działań był głos serca. Opowiedziała się po stronie tradycji, nie pozwoliła, aby ktokolwiek szargał godność jej brata. Sumienie nakazywało jej wypełnienie obowiązku wobec swojego brata. Czy ktokolwiek inny zachował by się inaczej w stosunku do swojego rodzeństwa czy ukochanej osoby..... [?!]
Poza tym Antygona była pozytywnie nastawiona do swojego wuja: ?WSPÓŁKOCHAĆ PRZYSZŁAM, NIE WSÓŁNIENAWIDZIĆ? .
Bo godność polega na odwadze zrozumienia własnej sytuacji! I człowiek dopiero wtedy jest w pełni szczęśliwy, gdy może służyć, a nie wtedy, gdy musi władać.
Władza imponuje tylko małym ludziom, którzy jej pragną, by nadrobić w ten sposób swoją małość. Człowiek naprawdę wielki, nawet gdy włada, jest służebnikiem.
Nie umie być władcą, kto karze wszystkich na śmierć!