Literatura odrodzeniowa nie tworzyła wzorców osobowych - ideałów człowieka na wzór piśmiennictwa średniowiecznego. Jednak dostarczała człowiekowi swej epoki wielu dobrych rad i pouczeń. Utwory literackie adresowane były przede wszystkim do szlachty - najprężniejszej warstwy społecznej. Typowy szlachcic ówczesny był ziemianinem ceniącym najwyżej osiadłe i dostatnie życie wiejskie. Nie rwał się do wojen, czasem nawet uciekał z pola walki, co mu pobłażliwie wybaczano. Mimo to narzekano na zanik cnót rycerskich i podkreślano, że nowy wzór szlachcica powinien łączyć ziemiańskość z rycerskością. Należało więc wychować nowego człowieka - obywatela i zadaniem tym zajęli się prawie wszyscy nasi wybitniejsi pisarze tego okresu.
Andrzej Frycz Modrzewski w dziele "O naprawie Rzeczypospolitej" w księdze "O obyczajach" zalecał wychowanie dzieci w szacunku dla starszych, karności i umiarkowaniu. Niech więc młodzieniec śpi na twardym posłaniu, pobiera pożyteczne nauki zgodnie ze swym charakterem i upodobaniem, zachowuje umiar w jedzeniu i piciu. Niech skosztuje zimna i gorąca, trudu osiągania celu, bo takie działania kształtują charakter. Należy wystrzegać się rozpieszczania dzieci i dbać, aby nie wpadły w złe towarzystwo. Ponieważ ojczyzna może wezwać człowieka do obrony jej granic - należy przygotować go do znoszenia trudów wojennych i do umiejętności poradzenia sobie w ciężkich sytuacjach, niekiedy w obcym kraju. Rodzice dzieci powinni pamiętać, że młodzież uczy się nie tylko słuchając, ale też przypatrując innym. Należy dawać dzieciom przykład, co jest zadaniem trudnym, ale koniecznym dla ukształtowania charakteru młodego człowieka. Tak więc dobry obywatel - Polak to, zdaniem Modrzewskiego, szlachcic sprawiedliwy dla poddanych, wymagający w stosunku do siebie samego, przysposobiony do rzemiosła rycerskiego i w razie potrzeby gotowy stanąć do walki w obronie ojczyzny, człowiek rozumny i dobry chrześcijanin. Taki wzorzec osobowy wyłania się z dzieła A. Frycza-Modrzewskiego.
Mikołaj Rej w "Żywocie człowieka poczciwego" dowodzi, że o szlachectwie człowieka decydują bardziej cechy charakteru, niż urodzenie. Tak więc "człowiek poczciwy" powinien zajmować się gospodarowaniem na swojej ziemi, co dostarcza wielu przyjemności (Rej je oczywiście wymienia). Nauką nie powinien się zbytnio trudzić, bo wiele nauk wprowadza zamęt w umyśle człowieka. Jeśli będzie ćwiczyć swój charakter, zdobędzie mądrość życiową - cenniejszą od książkowej czy szkolnej. Rej przypomina także, że jednym z zaszczytnych obowiązków człowieka jest służba ojczyźnie.
Jan Kochanowski ponad wszystko cenił sobie osiadłe życie ziemiańskie, któremu pokłon złożył w "Pieśni panny XII" ("Sobótka"). Wyliczył w niej uroki takiego życia i podkreślił w zakończeniu, że zabrakłoby dnia i nocy dla wymienienia wszystkich "wieśnych wczasów i pożytków". Także w "Pieśni o cnocie" Kochanowski podkreślił, że "jeśli komu droga otwarta do nieba, / tym, co służą ojczyźnie", zaś w "Pieśni o dobrej sławie" zalecał, aby "praw ojczystych i pięknej swobody przestrzegać". Pragnienie okrycia się sławą jest naturalną tęsknotą człowieka. Każdy powinien robić to, co potrafi najlepiej: talent pisarza czy mówcy należy spożytkować na "szczepienie dobrych obyczajów", siłę i odwagę można i należy wykorzystać uprawiając rzemiosło rycerskie. Jaki wzorzec osobowy propaguje więc nasz wielki poeta? Jest to wzór szlachcica: ziemianina, patrioty, człowieka wrażliwego na piękno przyrody i żyjącego w zgodzie i harmonii z naturą.
Inny wzorzec osobowy propaguje w swym dziele "Dworzanin polski" Łukasz Górnicki. Ten wielki humanista rozmiłowany był w literaturze starożytnej (studiował w Padwie - Włochy), wysoko cenił ogładę towarzyską i w ogóle cywilizację włoską. Wielu Polaków nie posiadało umiejętności taktownego zachowania się w towarzystwie, więc Górnicki postanowił oświecić ich w tym względzie. We Włoszech popularna była wówczas książka Baltazara Castiglionego pt. "Dworzanin", więc Górnicki postanowił ją spolszczyć i przybliżyć polskiemu czytelnikowi, aby mógł się rozmiłować w niej i przyswoić sobie zasady dworskiego życia. Utwór Górnickiego nie jest wiernym tłumaczeniem książki włoskiego pisarza, bo autor zawsze pamięta, że pisze dla Polaków. Pominął więc wszystko to, co "poczciwe uszy obrazić mogło". Z drugiej jednak strony wzbogacił swój utwór tym, co było - jego zdaniem - potrzebne lub przydatne Polakom: omówienie przymiotów i zadań kobiety, rozważania o modach, grze w karty, dykteryjki i anegdoty. Cały utwór ma formę rozmowy toczącej się między dworzanami biskupa krakowskiego na temat przymiotów i zachowania się prawdziwego dworzanina. Składa się z 4 ksiąg. Pierwsza wylicza przymioty, jakie powinny zdobić takiego człowieka: szlacheckie urodzenie, powołanie rycerskie, męstwo i szlachetność, staranne wykształcenie (znajomość języków obcych starożytnych i nowożytnych), oczytanie, wrażliwość na piękno muzyki, a przy tym wszystkim - gracja i naturalność. W II księdze poucza, jak dworzanin ma się zachować wobec kobiet, przyjaciół, jak ma się ubierać, jak rozweselać towarzystwo. Tematem III księgi jest dysputa o kobietach, które jedni uważają za najgorsze stworzenia pod słońcem, zaś drudzy - za najlepsze i najszlachetniejsze. Obrońcy kobiet zbijają argumenty przeciwników i kreślą obraz "dwornej pani". Księga IV omawia cele, do jakich dążyć powinien dworzanin. Człowiek taki jest najbliższym towarzyszem swego pana (króla) i jego to powinien uszlachetniać. Powinien też nade wszystko ukochać dobro i piękno, dzięki czemu sam stanie się bardziej szlachetnym i wartościowym człowiekiem.
Taki to był ideał dworzanina polskiego i nie stał się on niestety popularny. Nasz rodzimy dworzanin nie uganiał się za tak wysokim wykształceniem, nie dbał o grację, ani o subtelny takt towarzyski. Żyć tak wykwintnie i szlachetnie pragnęły co najwyżej nieliczne jednostki. Tuzinkowy dworzanin zaś oddany był gospodarstwu i nie miał zbyt wysokich dążeń duchowych.
Najbardziej popularnym wzorcem osobowym w naszej literaturze był "człowiek poczciwy", czyli szlachcic-ziemianin, dobry Polak i patriota, człowiek towarzyski, z poczuciem humoru, litościwy dla poddanych, świecący przykładem dla sąsiadów i własnych dzieci.