Mieszko I
ok. 960-992
Mieszko I był pierwszym historycznym księciem polskim, to znaczy pierwszym, którego istnienie poświadczają liczne, jak na tamtą epokę, wiarygodne źródła. Nie był on jednak z pewnością pierwszym władcą tworzącego się państwa, choć jego postać otwiera poczet polskich monarchów. Znamy imiona jego przodków. Przytacza je, piszący na początku XII w., nasz pierwszy kronikarz, Gall Anonim. Ojcem Mieszka był, według niego, Siemomysł, dziadem Lestek, a pradziadem Siemowit. Wydaje się, że można przyjąć tę tradycję. Protoplastą dynastii polskich władców miał być Piast, ubogi oracz gnieźnieńskiego podgrodzia, mąż Rzepichy. To już raczej legenda, w której historycy ostatnio doszukują się mitologicznej tradycji rodowej. Przyjąć należy wielkopolską genezę zarówno dynastii, jak i państwowości polskiej. Ród wywodzący się od Siemowita panował początkowo nad plemieniem Polan, stopniowo podporządkowując sobie inne plemiona. W pierwszych latach panowania Mieszka I, a więc około roku 960, władzy jego poza Polanami mieszkającymi nad środkową Wartą, wokół Gniezna, podlegali też Goplanie znad Gopła, Mazowszanie żyjący na prawym brzegu Wisły i mający swój gród naczelny w Płocku, a także Lędzianie, których terytorium stanowiła późniejsza Sandomierszczyzna i Lubelszczyzna. Zapewne odziedziczył również Mieszko po ojcu Pomorze Wschodnie. Państwo Mieszka I było niejednolite. Składało się z kilku plemion, które nie poczuwały się jeszcze do szerszej wspólnoty. Wprawdzie wszyscy mieszkańcy wczesnej Polski mówili jednym językiem, mieli podobne wierzenia i osiągnęli podobny stopień rozwoju gospodarczego, ale jedyną formą więzi społecznych, jakie ich łączyły, były więzi plemienne.Wydaje się, iż jednym z głównych zadań, jakie stanęły przed Mieszkiem, była unifikacja podległych mu krain. Można tez sądzić, że współpracujący z nim w tworzeniu państwa możni pierwsi poczuli jedność ponadplemienną. Widzieli w Mieszku swego władcę, dostrzegali swój interes w zachowaniu, umocnieniu i powiększaniu kraju. Na stworzeniu i utrzymaniu państwa zależało też podległej księciu drużynie. Mieszko, by zachować swą pozycję międzynarodową, by spełniać pokładane w nim przez możnych nadzieje, musiał podbijać nowe ziemie. Tak postępowali w owych czasach także inni władcy. Zapewne jemu udało się zająć ziemię lubuską. Około roku 960 nastąpiła ekspansja w kierunku północno-zachodnim, w celu zajęcia Wolina i ujścia Odry. Zadanie było trudne, gdyż Wolina broniła silna koalicja wielecka. Ponadto tereny te Niemcy zaczęli uważać za strefę swoich wpływów. W 964 r. doszło do starcia polsko-niemieckiego. Wojska Mieszka poniosły klęskę, jego brat zginął w bitwie. Klęska ta przyspieszyła decyzje Mieszka. Zawarł on układ z cesarzem Ottonem I, zobowiązał się płacić trybut z części swego terytorium. Postanowił też zawrzeć przymierze z Czechami, wzmocnione w 965 r. małżeństwem z księżniczką czeską, Dobrawą. Najważniejsza była kolejna decyzja. Mieszko I postanowił przyjąć chrześcijaństwo. Jako książę pogański nie mógł być traktowany przez chrześcijańskich władców na równi z innymi chrześcijanami. Nie mógł na równych z nimi prawach włączyć się do polityki europejskiej. A na wejściu do Europy zależeć musiało nie tylko księciu, lecz również możnym, wspólnie z nim budującym państwo polskie. Przyjmując chrzest zabezpieczał Mieszko swój Kraj przed nawracaniem go siłą. Mógł się też spodziewać, że wspólna religia przyśpieszy integrację Polski. Przyjęcie chrztu nastąpiło w roku 966. Misji polskiej podjął się biskup Jordan. Wkrótce, bo już w 968r, powstało polskie biskupstwo. Od początku było ono niezależne od Kościoła niemieckiego, podlegało bezpośrednio papieżowi. Zmiana polityki niemal natychmiast przyniosła efekty. Posiłkowany przez Czechów Mieszko pokonał w 967 r. Wolinian, którymi dowodził graf saski Wichman. Nie udało się też Niemcom powstrzymać polskiej ekspansji na północy. W 972 r. oddziały polskie zwyciężyły pod Cedynią wojska niemieckiego margrabiego Hodona. Wezwany wraz z Hodonem przed oblicze cesarskie, Mieszko potrafił zachować pomorskie zdobycze, choć na jakiś czas musiał oddać Ottonowi I swego syna Bolesława jako zakładnika. Do śmierci Dobrawy (977 r.) był Mieszko sojusznikiem Bolesława czeskiego. Wspólnie poparli opozycję niemiecką, która po śmierci Ottona I wysuwała do niemieckiego tronu księcia bawarskiego. Opozycja przegrała, cesarzem został Otton II. W 979 r, poprowadził on wyprawę wojenną na Polskę. Jej przebiegu dokładnie nie znamy, wiemy, że zakończyła się układem polsko-niemieckim, wzmocnionym małżeństwem Mieszka z Odą, córką jednego z margrabiów niemieckich. Książę polski do końca życia pozostał sojusznikiem niemieckim. Obu stronom zależało na tym sojuszu ze względu na wspólne interesy na Połabiu. Tam, bowiem w 983 r. wybuchło powstanie Słowian, władza niemiecka na tym obszarze przestała istnieć. Słowianie połabscy zaczęli zagrażać Niemcom. Oba państwa pragnęły też rozciągnąć swe wpływy na tereny połabskie. Zapowiadała się ciężka wojna skierowana przeciw poganom. Póki Połabianie nie zostali pokonani, pożądane było współdziałanie wojsk obu państw. Mniej korzystnie rozwinęła się sytuacja na wschodzie, gdzie w 981r. książę kijowski Włodzimierz zajął Grody Czerwieńskie, stanowiące część terytorium plemienia Lędzian. Natomiast w ostatnich latach swego panowania doprowadził Mieszko do poważnego powiększenia państwa. W 990 r. wybuchła wojna polsko-czeska, w której Niemcy poparli Polskę. W jej wyniku do Polski przyłączony został Śląsk, a być może także południowa Małopolska z Krakowem. Ostatnim posunięciem politycznym Mieszka I było wydanie dokumentu, który zachował się tylko w streszczeniu i nazwany został przez historyków od pierwszych słów tekstu Dagome iudex. Aktem tym polski władca oddawał swoje państwo w opiekę papieżowi. Miało to zapewne zabezpieczyć Kościół polski przed roszczeniami niemieckimi, a także zapewnić młodszym synom książęcym udział we władzy w Polsce. Z pierwszą żoną, Dobrawą, miał Mieszko syna Bolesława i córkę. Z drugą, Odą - trzech synów, z których jeden wcześnie umarł. Przed śmiercią książę podzielił państwo między synów. Mimo to najstarszemu z nich, Bolesławowi, udało się bez większych trudności objąć władzę w całym kraju. Mieszko I kontynuował budowę Polski, za jego czasów przekształcała się struktura społeczna. Wzmocnił kraj, inicjując budowę licznych grodów obronnych. Wznosił również kościoły. O nim samym, o tym, jakim był człowiekiem, niemal nic nie wiemy. Z obserwacji jego czynów wynika, że był politykiem, który wiedział, kiedy należy ustąpić, a kiedy twardo bronić swoich racji. Potrafił też robić dobre wrażenie na osobach, o których przychylność zabiegał. Wiemy, że ofiarował małemu Ottonowi III wielbłąda, co dostrzegło wielu Niemców, i wiadomość ta znalazła odbicie w wielu kronikach.