Wiszące ogrody w Babilonie kazał zbudować król Nabuchodonozor, aby podarować, swojej żonie. Suchy Babilon nie przypominał jej ojczyzny, górzystej Medii, którą porastała dzika roślinność.
Greccy i rzymscy pisarze uważali, że piękno konstrukcji i różnorodność zasadzonych tam roślin jest niepowtarzalne. Mówili też, że ogrody Babilońskie nie mają sobie równych w ówczesnym świecie. Król Nabuchodonozor wysyłał żołnierzy do różnych krajów, aby przywozili nieznane gatunki roślin. I tak wzrastał w Babilonie wielki kolorowy ogród, pierwszy ogród botaniczny świata.
Ogrody składały się prawdopodobnie z siedmiu tarasów, a każdy z nich stanowił odrębny ogród. Cechował je szczególny sposób budowy. Na murach kładziono kamienne belki, później smołę i trzcinę, następną warstwą były cegły, na tym ołów i wreszcie kilkumetrowa warstwa ziemi. Zewnętrzne krawędzie tarasów porośnięte były tysiącem pnączy, które wiły się ku niższym tarasom, tworząc z siedmiu ogrodów jedność. Ogrody jakby wisiały w powietrzu, stąd też nazwa \" wiszące ogrody \". Latem kiedy temperatura sięgała 50C, niewolnicy musieli nieustannie nawadniać ogrody. Pompowali wodę do kanałów, przepływających przez tarasy. Ogród zawierał także małe źródełka i wodospady, po stawach pływały kaczki, a między kwiatami latały pszczoły, motyle i ważki.
W 1898 r. niemiecki archeolog Koldewey zaczął szukać na terenie dzisiejszego Iraku pozostałości zaginionego miasta - Babilonu. Po wielu latach poszukiwań odnalazł pozostałości wieży Babel i murów obronnych. Długo szukał ruin wiszących ogrodów Semiramidy. Pewnego dnia natknął się na ukrytą pod metrową warstwą gruzu budowlę. Fundamenty składały się z 12 wąskich komór jednakowej wielkości i wykonane były z kamieni ciosowych. Mury i filary mierzyły do 7 metrów długości. Mniej zadziwiająca była studnia, którą Koldewey odkopał z gruzów przy sklepieniu piwnicy. Miała trzy szyby: środkowy kolisty i dwa małe kanciaste. Nie przetrwał należący do studni kołowrót, zbudowany z drewna i grubych lin. Archeolog długo zastanawiał się co przedstawia to budowla i znalazł rozwiązanie. W wielu pismach greckich i rzymskich, a także na tabliczkach z pismem klinowym z czasów babilońskich, znalazł, że tylko w dwóch miejscach użyto w Babilonie kamienie ciosowych: przy murach zamku, który już został odkryty i wiszących ogrodach. Były to więc wiszące ogrody Semirimidy. Korzystając z literatury na temat Babilonu Robert Koldewey mógł sobie wyobrażać ogrody.
Nie wszyscy jednak zgadzali się z jego odkryciem. Jedni uważali, że wiszące ogrody były poza Babilonem , inni mówili, że nad rzeką, a jeszcze inni, że na szerokim moście.
Współcześni historycy sądzą, że wiszące ogrody powstały w wyobraźni greckich poetów i historyków, którzy opierali się na nieprawdopodobnych opowieściach uczestników wyprawy Aleksandra Macedońskiego. Archeologowie nadal badają ruiny Babilonu by wyjaśnić tę zagadkę. Poszukiwania hipotetycznych wiszących ogrodów nadal trwają. Odkryto co prawda niektóre opisane przez greckich podróżników elementy ale trudno powiedzieć, czy istotnie mamy do czynienia z pozostałościami \"cudu świata.\"
Wygląd ogrodów Semiramidy