profil

Ferie zimowe maturzysty - artykuł.

poleca 85% 495 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Gruntująca przerwa

26 stycznia na dolnym Śląsku rozpoczęły się ferie. Pomimo sprzyjających warunków i ich charakteru, przerwa zimowa niestety nie dla każdego jest czasem odpoczynku i beztroski.

Od stycznia do maja pozostało już niewiele czasu, bo zaledwie około 100 dni.
Dla przeciętnego człowieka fakt ten nie ma znaczenia. Jednak nie jest on tak obojętny dla maturzysty, który za te trzy miesiące stanie przed egzaminem swojego życia. Dwutygodniowa przerwa w nauce nie oznacza więc w ich przypadku dosłownego rozstania się z książkami. Wręcz przeciwnie – wielu z nich dopiero nawiąże bliższy kontakt z odwiecznymi przekaźnikami wiedzy. Jest to najwyższa pora na rozpoczęcie powtórek materiału mozolnie wkuwanego, mniej lub bardziej intensywnie przez ostatnie dwa i pół roku ich nauki. Łatwo mówić, trudniej wykonać. Pomimo ambitnych planów i postanowień, rok rocznie czternaście dni umyka nie wiadomo kiedy i na czym, książki pozostają nietknięte, często nawet nie przepakowane z zeszłego semestru.
Problem z organizacją wolnego czasu to sprawa poważna, szczególnie, kiedy tego czasu jest zbyt dużo. Paradoks ten nie jest niczym zaskakującym – udowodnione jest, że człowiek w sytuacji napięcia i stresu potrafi pracować ciężej i bardziej wydajnie. Kiedy umysł wyczuwa rozluźnienie, okazuje się, że pilne sprawy mogą poczekać i nie ma powodów do pośpiechu. Sprawa „odkłada się” na później aby w danym terminie okazało się, że została przedawniona. Dzięki takiemu myśleniu, setki młodych ludzi wpada w sidła własnego błędnego rozumowania. Co więc zrobić, aby uchronić się przed mentalną porażką? Odpowiedzi nie trzeba szukać w internecie, książkach czy radach psychologa. Chwila zastanowienia się nad sobą, przeanalizowania tego co udało się nam dokonać i jak do tego doprowadziliśmy i odpowiedź sama nasuwa się na myśl.
Po pierwsze – cel. Bez celu jakiekolwiek działanie nie ma sensu, ponieważ nie może wtedy zaistnieć drugi esencjonalny element składający się na sukces – ambicja i chęci. Dążąc do czegoś mobilizujemy się do podejmowania trudu, jakim jest droga do sukcesu, w tym przypadku – dobrze zdanej matury czy dostania się na wybrany kierunek studiów. Jednak te dwa aspekty mające nam pomóc nie odnoszą się w zupełności do czasu który mamy właściwie wykorzystać, ponieważ istnieją one już w momencie podjęcia nauki w liceum. Bezpośrednim działaniem jakie należy podjąć, jest stworzenie dokładnego planu. Tylko uporządkowane, przemyślane działania mają sens i nie są z góry skazane na niepowodzenie. Dlatego też maturzysta powinien dokładnie zastanowić się nad tym, jak podzielić dzień tak, aby nie zabrakło w nim nauki, chwili dla rodziny i oczywiście – tej dla siebie. Dobrym pomysłem jest wykorzystanie dnia od samego jego początku – nie przesiadywanie przy komputerze do wczesnych godzin rannych po to aby nowy zacząć od jego połowy. Godziny na naukę to przedział pomiędzy 8 rano a 13 popołudniu. Warto więc w tych godzinach skupić się na tej mniej przyjemnej części. Nie tylko efekty nauki będą większe, ale również poczucie wypełnienia przykrego obowiązku wpłynie pozytywnie na nastrój do przeżycia drugiej części dnia.
Jak widać sprostanie zadaniu poszerzenia i ugruntowania swojej wiedzy podczas ferii nie jest rzeczą niewykonalną i skomplikowaną. Wystarczy chcieć.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Ciekawostki ze świata