Rejent Milczek:
Wdowiec, ojciec Wacława, również szlachcic (sarmat), ale w porównaniu z Cześnikiem zajmuje bardzo niską, bo 23 pozycję w hierarchii urzędniczej jest bowiem tylko rejentem. Sporządzał akty notarialne a zatem pełnił poślednią rolę w palestrze staropolskiej. Cechuje go zawodowa układność znakomicie zharmonizowana z dyspozycjami psychicznymi milczka (człowieka skrytego, potajemnie knującego intrygi). Był człowiekiem szczupłym i drobnym, lecz w ruchach i gestach powściągliwym, pełnym pokory, pobożności oraz uniżoności. Był wysoki, miał długie, podkręcone wąsy. Chodząc lekko się garbił i składał ręce na wznak pokory. Mówił cicho i powoli, używał fałszywie brzmiących zdrobnień. Dorobił się znacznego majątku. Rejent to flegmatyk, w odróżnieniu od Raptusiewicza, nigdy nie tracił panowania nad sobą. Tylko na pozór cichy (Milczek) i uległy. W rzeczywistości ma bardzo silny charakter, wytrwale i konsekwentnie zmierza do wybranego celu. Posługiwał się podstępem w swych czynach, był wyrachowany i pewny siebie. Działa sprytnie i podstępnie. Zanim cokolwiek zrobi, dokładnie przemyśli, zastanawia się, jakie będzie miał z tego korzyści. Był inteligentny i wykształcony. Jego ulubionym powiedzeniem było: ”Niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba”, ale przytaczał je tylko wtedy, gdy wszystko działo się po jego myśli. Rejent był człowiekiem bezwzględnym i okrutnym. Nie liczył się ze zdaniem swego syna. Usiłował zmusić Wacława do ślubu z Podstoliną, chociaż wiedział że on kocha Klarę. Postępował bez skrupułów. Był obłudny, fałszywy i uparty. Kierował się mściwością i zawziętością. Przebiegłość i obłudę w pełni prezentuje w scenie rozmowy z synem, która w obliczu prawdziwej rozpaczy Wacława przymuszanego do małżeństwa z Podstoliną staje się prawdziwie tragiczna. Pod “kornym licem” kryło się więc uczucie zgoła sprzeczne z pokorą. Była nim szlachecka zawziętość. Szlachecka, bo trzymająca się specyficznie pojętego poczucia honoru. Rejent pomimo bowiem wrodzonego wręcz skąpstwa gotowy był nawet cały swój majątek zastawić, aby pokonać wroga. I ten honor kazał mu przyjąć wezwanie Cześnika mimo świadomości, że w tej dziedzinie przeciwnik zdecydowanie nad nim góruje.