Rozwój gospodarki i techniki w XVIII-wiecznej Europie stał się również przyczyną nieustannego postępu nauki. Okres ten w dziejach kultury nazywany jest oświeceniem. Ówcześni filozofowie twierdzili, że wiedza o człowieku, świecie i lepsze wykształcenie ludzi są światłem, które rozprasza ciemnotę i zabobony oraz naprawia świat. Byli przekonani, że wszystko można zbadać i udoskonalić. Mowa tu przede wszystkim o człowieku i państwie. Próby zrozumienia aparatu rządzenia i zachowywania się społeczeństwa zajmowały istotne miejsce w działalności myślicieli już u schyłku XVII wieku. Na podstawie francuskiej koncepcji monarchii absolutnej i władzy „z Bożej łaski” można było wysuwać stwierdzenia, że król ma pełnię władzy i nie może być z niej rozliczany przed nikim, jedynie Bogiem i własnym sumieniem.
Poglądy filozofów angielskich nieco się od tego różniły. Ich opinie kształtowały się pod wpływem doświadczeń związanych z nieustannymi konfliktami między parlamentem a królem. Thomas Hobbies uważał, że silna władza powinna zapewniać bezpieczeństwo społeczeństwu, zżartemu przez egoizm i złe skłonności właściwe ludziom (słynne stwierdzenie homo homini lupus – człowiek człowiekowi wilkiem). John Locke z kolei twierdził, że to dawno zawarta umowa społeczna leży u podstaw rządzenia, a nie fakt nadania władzy na mocy prawa boskiego.. Zgodnie z tą umową, społeczeństwo przekazało część swych praw ludziom, którzy objęli władzę, w zamian za wolność i zapewnienie bezpieczeństwa. Podobne poglądy reprezentował Jean Jacques Rosseau.
Charles de Montesquieu (Monteskiusz) w książce Listy perskie zawarł dość głośną krytykę ustrojów politycznych (w przeważającej mierze absolutyzmu) i zachowań społeczeństw. Jednak jego głównym dziełem stała się praca naukowa O duchu praw, w której to przedstawił zasadę trójpodziału władz na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. W myśl tej zasady każdy człowiek miał swoje prawa i nienaruszalną wolność.
W epoce oświecenia politykę uznano za sferę, którą można, a nawet trzeba objąć badaniami naukowymi. Ideologie oświecenia miały olbrzymi wpływ na kształtowanie się nowożytnych państw.
Hasła oświecenia znacząco wpłynęły na sposób postępowania monarchów. Ich sposoby sprawowania władzy nazywa się absolutyzmem oświeconym. Monarchowie twierdzili, zgodnie z poglądami oświeceniowymi, że ich władza pochodzi od ludu (tzw. umowa społeczna). Uważali jednak, że raz przekazana władza nie może zostać odebrana. Władca – jak powiedział Fryderyk II Wielki – miał być „pierwszym sługą państwa”. Pozornie władcy byli zgodni z ideologią oświecenia, w praktyce jednak realizowali tylko niektóre jej założenia.
Władca Prus – wspomniany już przeze mnie Fryderyk II Wielki – jak przystało na człowieka oświecenia, był wykształcony, interesował się sztuką i filozofią. Nazywano go więc „filozofem na tronie”. Utrzymywał kontakty z filozofami, m.in. z Wolterem. Uważał, że państwo powinno być bogate i posiadać świetnie wyszkoloną armię. Nałożył więc na obywateli wysokie podatki. Zadaniem urzędników była między innymi kontrola czystości miast, co zapobiegało epidemiom. Za panowania Fryderyka II Wielkiego rozwinęło się szkolnictwo (głównie dzięki wprowadzeniu obowiązku szkolnego). W zakresie gospodarki również można było zaobserwować rozwój. Stworzono sieć dróg, powstały pierwsze manufaktury królewskie. Reformy prawne objęły m.in. zakaz stosowania tortur w śledztwie. Fryderyk II Wielki głosił tolerancję religijną. Charakterystyczna „łagodność” króla nie obejmowała jednak spraw zewnętrznych. Wobec innych państw był bezwzględny i nie wahał się łamać ich prawa.
W Rosji po śmierci Piotra I Wielkiego rządzili różni władcy. Pojęcie absolutyzmu oświeconego należy łączyć głównie z postacią carycy Katarzyny II. Była ona, podobnie jak Fryderyk II Wielki, osobą inteligentną i wykształconą. Utrzymywała również kontakty z filozofami. Caryca zagarnęła dobra cerkwi prawosławnej, w zamian wyznaczyła pensje dla duchownych. Katarzyna II była postrzegana jako władczyni oświecona. Jednak ustanowione przez nią przywileje dla szlachty w rzeczywistości zwiększały zakres jej władzy.
Kolejnym przedstawicielem absolutyzmu oświeconego był Józef II, władca Austrii. Wzorował się, podobnie jak Katarzyna II, na królu Prus. Jako jedyny z opisywanych przeze mnie rządzących podróżował po kraju i osobiście sprawdzał realizację swoich zaleceń. Niektórzy nazywali go rewolucjonistą, gdyż w krótkim czasie wprowadził wiele reform. Józef II ustanowił m.in., że państwo bierze chłopów pod swoją opiekę, wobec czego uzyskali oni szersze prawa. W Austrii katolicyzm zajmował uprzywilejowaną pozycję, jednak władca wyznawał tolerancję religijną. Jak wszyscy przedstawiciele absolutyzmu oświeconego, Józef II posiadał wykształcenie, był człowiekiem pracowitym. Nie potrafił jednak zrozumieć lokalnych tradycji i dążenia do zachowania odrębności kulturowej, co stało się przyczyną rosnącego niezadowolenia w państwie.
Kolonie angielskie w Ameryce założono w XVII wieku. Po zdobyciu Kanady przez Anglię (w wyniku wojny siedmioletniej) Amerykanie przestali się obawiać Francji i uniezależnili się od Brytyjczyków (Deklaracja Niepodległości z 1776 roku). Kolonie połączyły się w jedno państwo, a konstytucja zagwarantowała wprowadzenie Monteskiuszowskiego trójpodziału władz na ustawodawczą (Kongres), wykonawczą (prezydent) i sądowniczą (z Sądem Najwyższym na czele). Dołączona do konstytucji karta praw dawała obywatelom wszelkie wolności ze swobodą wyrażania opinii na czele. Powstało więc państwo, które realizowało ideały oświecenia i było przykładem dla Europy.
W epoce oświecenia dokonały się liczne zmiany w życiu społecznym, które są zasługą przede wszystkim dwóch wielkich filozofów tej epoki: Monteskiusza oraz Rousseau. Można śmiało powiedzieć, że Monteskiusz dał początek prawom człowieka: głosił, że istotą państwa powinna być wolność myśli, sumienia, słowa i druku, był przeciwny podziałom społeczeństwa na stany. Jest on również twórcą trójpodziału władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Koncepcja trójpodziału władzy odegrała w historii wielką rolę; dała m.in. początek konstytucji amerykańskiej i francuskiej. Jean Jacques Rousseau głosił równość społeczną, oraz najbardziej demokratyczne teorie państwa przed rewolucją francuską.
W związku z ogromną rolą jaką przypisywano rozumowi odczuwano potrzebę szerzenia oświaty i wpajania w społeczeństwa przekonania o konieczności powszechnej edukacji – funkcję tą powierzono literaturze. Gatunkami literackimi epoki oświecenia stały się bajki dydaktyczne czy satyry. W epoce filozofów największym kulturalnym i naukowym przedsięwzięciem była Wielka Encyklopedia Francuska, zawierała ona wszystkie idee epoki, była zbiorem nauk przyrodniczych oraz społecznych. Jej twórcami byli najwięksi myśliciele oświeceniowi tacy jak Diderot, Wolter, Monteskiusz, Rousseau, Holbach.
Władcy reprezentujący absolutyzm oświecony rozbudowywali administrację i armię, rozwijali gospodarkę. Starali się przez to polepszyć sytuację społeczeństwa. Z drugiej jednak strony nakładali na ludność wysokie podatki. Ta służba władcy dla narodu, o której często mówiono w tej epoce, nie zawierała w sobie starań na rzecz najbiedniejszych grup społecznych. Chłopów traktowano jako osoby, które muszą okazać bezwzględne posłuszeństwo w zamian za opiekę władcy. Idee oświecenia, choć zupełnie przypadkowo, na skutek ich wypaczenia przez władców, stały się przyczyną powstania takiej formy sprawowania władzy jaką był absolutyzm oświecony. Na szczęście niosły też ze sobą korzyści, czego przykładem mogą być uchwalone w Ameryce i Francji konstytucje.