Opinię Gombrowicza rozumiem jako coś w sumie negatywnego, coś, co ujmuje pisarstwu Sienkiewicza tej powagi i wielkości, którą przyznała mu już za życia pisarza, krytyka literacka i czytelnicy. Również wyróżnienie – największe dla pisarza – literacka Nagroda Nobla, nie jest dla Gombrowicza dostatecznym dowodem wielkości, a nawet pisarskiego geniuszu.
Bo właśnie dla mnie Henryk Sienkiewicz jest osobliwym geniuszem.
Przede wszystkim pisarstwo Sienkiewicza wyrasta z ojczystej ziemi i jej dumnej, chociaż trudnej historii. Sienkiewicz zarówno w „Krzyżakach”, „Trylogii”, jak też licznych nowelach i współczesnych powieściach ukazuje bardzo emocjonalny i patriotyczny stosunek do Polski. Przykładowo, dla mnie lektura „Ogniem i mieczem” była prawdziwą lekcją patriotyzmu. Myślę, że Gombrowicz, który był raczej krytycznie, a nawet drwiąco nastawiony do polskości nie umiał dostrzec tego głównego waloru książek Sienkiewicza. Wyrażony klimat uczuciowy zarówno w rysowaniu postaci jak i obecny w ich perypetiach również nie był dla Gombrowicza pasjonujący. Gombrowicz bardziej u pisarzy cenił intelektualizm, filozoficzne refleksje i duchowe rozterki. Wyrazistość i malowniczość bohaterów sienkiewiczowskich drażniła go. Sienkiewicz wydobywał cnoty typu męstwo, odwaga, czy uczciwość i nadając je konkretnym ludziom przedstawiał wszystkie ich zalety lub wady. Zaś Gombrowicz w swojej twórczości koncentrował się raczej na wadach narodowych Polaków. Osobiście uważam, iż właśnie wspaniali bohaterowie wykreowani przez Sienkiewicza stanowią w bardzo dużym stopniu o uroku i czarze jego pisarstwa.
Sądzę, że Gombrowicz wyrażając swoją opinię na temat Sienkiewicza słowem „pierwszorzędny” podkreślił kompozycje jego utworów, mistrzowskie opanowanie słowa, charakterystyczną stylistykę, a także rozbudowane zdania, szyk przestawny czy indywidualizacje języka. Wszystkie te cechy budziły podziw Gombrowicza, natomiast stwierdzenie „drugorzędny” odnosi się jakby do szablonowości treści i zbytniej kolorystyki w charakterystyce bohaterów Sienkiewicza. Jednak według mnie Sienkiewicz jest niedoścignionym stylistą naszej literatury, piękno języka budzi zachwyt i nie uważam, żeby ów talent oddany był na usługi jakichś banalnych, czy trywialnych treści. Wręcz przeciwnie – Sienkiewicz uznawał swoje pisarstwo w czasach niewoli za pewnego rodzaju misję patriotyczną – pisał przecież „ku pokrzepieniu serc”, więc nic w tym złego, że trochę idealizował historię i postacie fikcyjne, czy historyczne. Do dziś największą dawkę patriotyzmu można znaleźć właśnie w utworach genialnego poety, jakim był Sienkiewicz.
Do tego dochodzą wartości religijne zawarte w wielu jego utworach, na przykład w „Potopie” Matka Boska z Jasnej Góry czuwa nad Polską. Podoba mi się również stosunek do kobiet w jego utworach. I chociaż poeta ten najczęściej nie zagłębia się w psychologię kobiety, to jednak potrafi pokazać bardzo plastycznie i wzruszająco tak wielkie uczucie, jakim jest miłość na kartach swoich powieści. Uważam, że Gombrowicz doszukiwał się nadto prawdziwego obrazu rzeczywistości u Sienkiewicza i jego stwierdzenie „pierwszorzędny poeta drugorzędny” jest według mnie trochę mylne, gdyż brzmi bardziej negatywnie niż pozytywnie, a chyba niekoniecznie o to chodziło.
Na zakończenie chce jeszcze raz zaznaczyć, iż Henryk Sienkiewicz to prawdziwy mistrz swojego rzemiosła, a Gombrowicz trochę przesadził swoim twierdzeniem. Tak naprawdę płytką treść zawiera kiepski komiks, a dzieła wybitnego poety, który zdobywa uznanie już za życia nie mogą nieść wyłącznie prostego przekazu. Oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania i każdy inaczej może traktować pewne sprawy. W czasie niewoli Polacy bardzo potrzebowali podniesienia na duchu, a książka była najprostszym sposobem i Sienkiewicz podejmując się tego zadania sprostał mu w pełni. Nie stworzył dzieł ciężkich i przesyconych jakąś trudną filozofią, lecz utwory dla każdego. Każdy prawdziwy Polak mógł odnaleźć w nich nadzieję na wolną Polskę i chęć do działania. I to można nazwać głęboką treścią. Zatem nie do końca zgadzam się z opinią Witolda Gombrowicza.