„Makbet”
Makbet jest tytułowym bohaterem dzieła Szekspira. Był on wodzem wojsk oraz krewnym Dunkana. Jest postacią niezwykle dramatyczną.
Na początku wykazywał się odwagą, honorem, walecznością, a także męskością i dzielnością. Zmieniło się to poprzez pewne motywy, które skłoniły go do dokonania okrutnych zbrodni. Bohater zabił Banka, rodzinę Makdufa, pokojowców, a nawet własnego krewnego – Dunkana. Kierowała nim ogromna miłość do żony, dlatego też ulegał jej namowom, sile argumentów, które rysowały natychmiastowe osiągnięcie celu. Makbet ulegał złym pokusom poprzez ślepą ambicję, chęć zaszczytów oraz żądzę władzy. Pragnął przyśpieszyć przepowiednie czarownic, które budziły w nim pragnienia oraz marzenia o koronie. Nie był on w stanie opanować wszystkich motywów, które nim kierowały, gdyż był podatny na zło i niezdecydowany. Łamał zasady moralne, aby osiągnąć swój cel, którym było zdobycie tronu. Nie akceptował zbrodni, a zabijał. Czasami miał wątpliwości oraz lęk przed sprawiedliwością. Zdawał sobie sprawę z tego, że po zabiciu Dunkana, będzie musiał dalej zabijać. Był wrażliwym wodzem, który niejednokrotnie ulegał działaniu czarownic i Lady Makbet.
Po dokonaniu krwawych zbrodni, Makbet zmienił się nie do poznania. Stał się nieopanowany, gwałtowny, zmęczony, przerażony, niespokojny, załamany i bardzo słaby. Miał poczucie moralności, które wykluczało okrutne działanie. Zbrodnie przerosły jego siły, wytrąciły go z równowagi, załamały. Pragnął on odrzucić wszelkie myśli o zabójstwie, bał się o opinię innych, ponieważ chciał w oczach ludzi pozostać jako szlachetny, godny szacunku i uczciwy człowiek. Ma wyrzuty sumienia, dręczą go wizje i zjawy. Świat stał się dla niego beznadziejny i pusty. Stracił wszelki spokój i poczucie sensu oraz wartości życia.
Po pewnym czasie stłumił i zagłuszył własne sumienie, co przyczyniło się do tego, że stał się prawdziwym tyranem. A więc dążył za każdą cenę do władzy, stał się na wszystko obojętny.
Bohater w życiu kierował się egoizmem, żądzą władzy. Wiedział, że jego postępowanie jest złe, nieuczciwe oraz niezgodne z prawem. Zmieniał się, był dynamiczny, budził grozę i odrazę. Był twórcą własnego losu, przeżywał konflikt z otoczeniem i wewnętrzny między dobrem a złem. Jednak za wszystkie okrucieństwa jakich się dopuścił, poniósł zasłużoną karę.
„Król Edyp”
Król Edyp jest głównym bohaterem dzieła Sofoklesa. Jest uznawany jako postać tragiczna. Przedstawiony jest jako dobry władca.
Edyp schyłek swojego życia spędził na wygnaniu. Był synem Jokasty i Lajosa. Tuż przed jego przybyciem na świat, wyrocznia przepowiedziała rodzicom, że będą mieli syna, który doprowadzi do ich śmierci. Jokasta i Lajos, aby zapobiec okrutnemu losowi, po urodzeniu porzucili swe dziecko. Jednak Edyp przeżył. Został znaleziony przez pewnego pasterza, który oddał go do Koryntu. Tam też zaopiekował się nim Polibos. Po wielu latach dorastania, chłopiec wybrał się do wyroczni delfickiej, która przepowiedziała mu, że zabije własnego ojca i ożeni się ze swoją matką.
Z czasem przepowiednie zaczęły się sprawdzać. Edyp zabił swojego ojca, a następnie poślubił swą matkę. Nie miał on jednak pojęcia o tym, że ci są jego rodzicami.
Bohater objął tron w Tebach. Był pełen troski i miłości do swojego ludu. Dbał o losy państwa i całego narodu. Każdy darzył go szacunkiem i zaufaniem. Był on otwarty dla wszystkich, pomagał poddanym w każdej kryzysowej sytuacji. Edyp zajmował i interesował się wszystkimi sprawami państwa. Zależało mu na przyszłości kraju. Był on odpowiedzialny, godny szacunku i zaufania innych. Znany był jako człowiek rozsądny, mądry, szlachetny.
Król chciał za wszelką cenę odnaleźć zabójcę Lajosa. Nieświadomie dążył do ukarania i skazania samego siebie. Gdy dowiedział się prawdy, że dopuścił się ojcobójstwa i kazirodztwa, był przerażony, wprost temu niedowierzał. Nie potrafił przyjąć tej wiadomości, pojąć zaistniałej sytuacji. Czuł ogromną hańbę, bardzo się wstydził swoich czynów. Stał się nieszczęśliwym i przygnębionym człowiekiem, a także nędzarzem i żebrakiem. Był rozgoryczony, a poprzez swoją hańbę, wykłuł sobie oczy.
W tragedii przedstawiona jest bezsilność króla Edypa wobec wszelkich praw losu, który próbował oszukać przeznaczenie, chciał prowadzić życie spokojne i szczere, w zgodzie z całym światem.
Uważam, że główną i najważniejszą cechą wspólną Makbeta i króla Edypa jest to, że są oni bohaterami tragicznymi. Mieli oni wiele wspólnych cech, natomiast tylko na początku. Obydwaj byli honorowi, szlachetni, szczerzy, rycerscy i dzielni. Mieli dobrą opinię i byli uważani za godnych ludzi. Później natomiast po tragicznych sytuacjach jakie miały miejsce w ich życiu, zmienili własne cechy charakteru. Zarówno Edyp jak i Makbet stał się nieszczęśliwy, czuł wstręt do samego siebie, odrazę, był załamany i przerażony własnym zachowaniem. Władcy odczuwali później ogromne wyrzuty sumienia, a także żałowali wszystkiego, co uczynili źle.
Wiele cech ich także różniło. Edyp był władcą, który interesował się swoim krajem i ludźmi, którzy w nim mieszkali. Cały naród uważał go za dobrego i odpowiedzialnego króla, darzyli go szacunkiem i zaufaniem. Natomiast Makbet pragnął tylko zdobyć tron, lecz nie dlatego, że interesował się sprawami państwa czy zamieszkującej w nim ludności, tylko chciał mieć nad wszystkim władzę i dobrą pozycję polityczną. Chciał spełnić wymarzone cele, tylko ze względu na siebie. Nie interesował go los innych. Był złym królem, niechcianym, nie mającym poparcia ze strony ludu. Poprzez swoje postępowanie stracił szacunek u ludzi, a nawet porównywano go do szatana.
Makbet pomimo lęku i wątpliwości, ulegał pewnym motywom, które skłoniły go do zabójstwa. Dążył do zamierzonego celu, świadomie zabijał tych ludzi, a w tym swojego krewnego. Natomiast Edyp zabijając Lajosa nie wiedział, że ten jest jego ojcem. Mając świadomość, że Lajos jest jego rodzicem, nie doszłoby do tej okrutnej zbrodni, której się dokonał.
Myślę, że nie ma zbrodni bez kary. Każdego zbrodniarza powinna spotkać zasłużona kara. Naruszenie moralnego ładu niszczy człowieka, przynosi mu cierpienie i tragedię.