Akcja pod Arsenałem-klęska czy zwycięstwo?
Moim zdaniem akcja pod Arsenałem zakończyła się zwycięstwem. Udowodniła odwagę oraz chęć życia i śmierci w wolnym kraju. Należy jednak postawić sobie pytanie: Czy śmierć Alka, Rudego i innych nie poszła na marne? W tym celu zgromadziłam następujące argumenty.
Pierwszym argumentem jest fakt, iż chłopcy zorganizowali akcję z przyjaźni i chęci pomocy koledze w potrzebie. Niemożność patrzenia jak Niemcy znęcają się nad bliską nie tylko Alkowi, ale także całej społeczności podziemnej, osobie była ponad ich siły. Przecież gdyby nie przyjaciele, Rudy nie wydostałby się sam z rąk gestapowców. Nie uniknąłby śmierci, według niego „w niewłaściwy sposób”. Przyjaciele byli z nim na dobre i na złe. Zawsze, gdy ich potrzebował. Rudy był pełen podziwu dla przyjaciół, którzy zdecydowali się narażać własne życie, aby go uratować. Udało się im to i dlatego odnieśli zwycięstwo.
Kolejnym argumentem przemawiajającym za tym, że akcja była zwycięstwem chłopców jest to, że potwierdzili odwagę. Przecież w dzisiejszych czasach nikt nie naraziłby swojego życia, aby ratować przyjaciela z opresji. A jednak, Alek bez namysłu postanowił walczyć do ostatniego tchu, żeby ocalić i wydostać Rudego z kłopotów. Mimo że nie uratował mu życia, bo jak wiadomo jego przyjaciel zginął, jestem pewna, że przyczynił się w znacznym stopniu do zmniejszenia jego cierpienia, spokojnej śmierci, a przede wszystkim „wolnej śmierci w otoczeniu przyjaciół”.
Trzecim, a zarazem ostatnim argumentem jest to, iż akcja przyczyniła się niejako do „pokrzepienia serc” walczących w obronie Warszawy. Zachęciła do jeszcze większego wysiłku i do walki z większym poświęceniem. Młodzież walcząca zrozumiała, że nie robi tego na próżno. W przyszłości ludzie będą żyć w lepszych warunkach, a przede wszystkim w szczęściu i radości.
Podsumowując, stwierdzam, że powyższe argumenty są słuszne Akcja pod Arsenałem zakończyła się powodzeniem. Tragiczna, ale bohaterska śmierć Alka, Rudego i ich kompanów nie poszła a marne, wręcz przeciwnie, przyczyniła się do późniejszego, całkowitego zwycięstwa nad Niemcami. Pięknie żyć, znaczy kochać swoją ojczyznę i walczyć w jej obronie. Jednak czy ta idea przetrwa XXI wiek?