Rola poezji w naszym życiu jest ogromna. Dosyć często zdarza się jednak, że zupełnie nie zdajemy sobie z tego sprawy. Zapatrzeni w samych siebie biegniemy do przodu, ku nowym wydarzeniom, nie oglądając się w tył. Poeci jednak nie próżnują. To oni w głównej mierze tworzą historię, która nas otacza. I to właśnie oni potrafią ją perfidnie zmienić, zatuszować pewne fakty, załagodzić… Doskonale mówi o tym wiersz Ernesta Brylla ,,Ten, który skrzywdził…’’. Po jego przeczytaniu możemy wysunąć na ten temat wiele refleksji. Pomiędzy wersami tego utworu ukryta jest prawda, która uświadamia nam, że nawet najgorszy, najbardziej despotyczny tyran znajdzie sposób, aby zapamiętano go jako zacnego, niosącego dobro człowieka. Tak oto nikczemny dyktator staje się bohaterem milionów. Z pomocą przychodzą mu fałszywi poeci i kronikarze, którzy sieją kłam i zmieniają historię. Zbrodniarz ów, bo to najlepsze określenie takiej postaci, może wtedy bezkarnie krzywdzić zwykłych szarych, a przede wszystkim bezbronnych i niewinnych zjadaczy chleba. Wydaje się to nie do pomyślenia, ażeby ktoś taki nie został ukarany. Dzieje się tak jednak na każdym kroku, czego przykładem jest wiele faktów z historii, których nie trzeba szukać zbyt długo.
Jedną z najbardziej aktualnych takich prób zmiany historii, uderzającą najboleśniej w serca Polaków, jest usiłowanie przypisania im odpowiedzialności za masową zagładę ludności w obozach koncentracyjnych podczas II wojny światowej. Najpoważniejszym argumentem w tych rozważaniach jest to, że obozy te znajdowały się na terenie Polski. Kraj nasz był wtedy jednak pod okupacją niemiecką i to właśnie ci zbrodniarze budowali te świątynie zagłady. Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co w zaistniałej sytuacji czują rodacy, którzy przeżyli wojnę. Nadzieja pozostaje jednak w sercach młodych ludzi, w których biją polskie serca. Jeśli oni nie dadzą się omamić tej propagandzie to wszystko pozostanie tak, jak być powinno.
Kolejnym przykładem, który przemawia za myślą Brylla, jest historia Rolanda, bohatera średniowiecznej ,,Pieśni o Rolandzie’’. Tu jednak nie mamy do czynienia z wielkim tyranem, czy despotą, lecz z walecznym rycerzem. W pieśni owej rycerz został przedstawiony jako wielki, mężny bohater, oddany ojczyźnie, zabity podczas walki z Saracenami. W rzeczywistości Rolad nie został zabity przez muzułmanów w potężnej bitwie, lecz życie odebrali mu zbóje, którzy go napadli. Czemu więc Rolad został przedstawiony w wymienionym utworze w odmienny sposób? Otóż w tym czasie ludzie poszukiwali bohatera, wzoru osobowego, który byłby godny naśladowania i którego podziwiałyby rzesze. Z pomocą przyszli tutaj pisarze, którzy takim właśnie mianem obdarzyli Rolada, fałszując przy tym prawdziwą historię.
Często dzieje się również tak, że to poeci stają w obronie poczciwych, prostych ludzi. Za odnośnię może posłużyć nam wiersz Czesława Miłosza ,,Który skrzywdziłeś’’. Ten autor literatury współczesnej przedstawia w nim rolę poety w walce z despotą, człowiekiem podłym z natury dla którego ,,lepszy byłby świt zimowy i sznur i gałąź pod ciężarem zgięta’’. Autor zgodnie z prawdą kładzie odpowiedzialność za zbrodnie na rękach tyrana. Ostrzega go przed tym, że wszystko w końcu wyjdzie na jaw i nikczemnik odpowie za wszystkie haniebne czyny. Nic nie pomoże tu nawet pozbawienie życia pisarza, gdyż zawsze znajdzie się ktoś następny. Na bohaterze lirycznym spoczywa obrona godności życia ludzkiego i zasad moralnych, których został pozbawiony niegodziwiec.
Po lekturze obydwu wierszy można dojść do wniosku, że przedstawiają one dwie zupełnie przeciwstawne sobie postawy. Z jednej strony stoi cyniczny pragmatyk, wróg cierpiennictwa i ofiarnictwa, bez emocji, który jest gotów zrobić wszystko, aby uzyskać przychylność władcy, z drugiej zaś człowiek bezkompromisowy, idealista, który pragnie kary i potępia zbrodnie despoty. Wydają oni zgoła odmienne wyroki, działając w tej samej sprawie. Ja opowiadam się stanowczo za postawą przedstawioną w wierszu Miłosza. W życiu warto czasem się poświęcić, stanąć wbrew potężniejszemu i osiągnąć upragniony cel.