Błędni rycerze byli wędrownymi wojownikami szukającymi niezwykłych przygód. W naszych czasach pojęcie rycerza interpretowane jest inaczej.
Jest nim człowiek szlachetny, uczciwy, zawsze skory do pomocy niewinnym i słabym. Człowiek, który nie boi się stanąć do walki z losem i wyzwać na pojedynek jego przeciwności. Moim zdaniem, w dzisiejszych szarych i materialnych czasach niewielu jest takich ludzi. Ja przeczytałam o kimś takim. Jest to bohater książki Miguela Cervantesa- Don Kichot. Skoro żyjemy w XXI wieku, to opiszę tego człowieka jako rycerza nowoczesnego, mianowicie: jak wyglądałby, na co zamieniłby konia, i kim byłaby jego ukochana. Otóż byłby to postawny mężczyzna o piwnych oczach i kruczoczarnych włosach. Szarmancki, opiekuńczy, ale jednocześnie posiadałby cechy prawdziwego rycerza takie jak: odwaga, waleczność, czy głęboka wiara w Boga. Starą, ciężką, własnoręcznie wykonaną zbroję, zamieniłby na skórzaną kurtkę. Dziwnie wyglądałby na koniu, tak więc chuda szkapię zastąpiłby koniami mechanicznymi. Jego wybranka to zupełnie inna kobieta niż średniowieczna wieśniaczka. Ta modnie ubrana, niezależna panienka w niczym nieprzypominałaby Dulcynei.
Różnice między ówczesnym a współczesnym rycerzem są duże. I tak naprawdę trudno w dzisiejszej dobie spotkać prawdziwego rycerza.