Graffiti – czasami piękne, a czasami okropne rysunki sprawiające wiele kłopotów…
Często w zeszytach uczniów na ostatnich stronach pojawiają się rysunki. Niektóre piękne i fantazyjne, niektóre zwykłe, codzienne… . Czy te rysunki mogą sprawiać kłopoty? Owszem. Nastoletnią osobę, choć również i starszą, zaczyna nudzić zwykłe rysowanie w zeszycie i w związku z tym pojawiają się malunki na ławkach, krzesłach, żetonach do szatni, a nawet na gmachach szkoły. Oczywiście rozumiem, że człowiek z talentem chcę się wykazać, ale bez przesady! Są miejsca gdzie tacy ludzie mogą zgodnie z prawem rysować, malować… ! Przyjmuję do wiadomości nawet te niektóre rysunki na ścianach w szkole…, ale tylko (!!) te ładne…fantazyjne… , lecz kompletnie nie toleruje rysunków innej natury. Chodzi mi głównie o różne hasła rasistowskie, niemoralne oraz nieprzyzwoite scenki z życia. Nie toleruję również symbolicznych obrazków, np. swastyki, anarchie, pentagramy itp. Jestem pewna, że bardzo często osoba rysująca takie symbole nie ma najmniejszego pojęcia o ich znaczeniu. Jestem tego wręcz pewna! Niektórzy odpowiedzą – taki wiek… I tutaj pragnę przekonać wszystkich, że to nie jest kwestia głupiego wieku tylko wychowania. Niestety, tego się raczej nie uniknie… Oczywiście, gdy kogoś złapiemy na gorącym uczynku dostanie solidną karę, lecz rzadko się to udaje...
Apeluję do wszystkich uczniów [i nie tylko] :
Chcecie żyć w „syfie” czy w czystym i schludnym otoczeniu?