Porównanie filozofii św. Franciszka a św. Aleksego

Czasy średniowiecza, to czasy w których poznajemy ascezę. Asceta jest to wzór człowieka, który dobrowolnie wyrzeka się wielu dóbr, ogranicza przyjemności, zachowuje skrajną wstrzemięźliwość, w celu osiągnięcia czystości i doskonałości duchowej. Jednymi z najbardziej znanych przykładów takiej postawy są św. Aleksy i św. Franciszek z Asyżu. Ich zachowania i sposoby życia wielce się jednak od siebie różnią.

Święty Aleksy wywodził się z bogatego rodu. W swoim życiu wyrzekł się wielkich bogactw, wygód, zrezygnował nawet z miłości. Człowiek ten zostawił swą żonę w dniu ślubu. Odebrał jej młodość, odebrał jej szczęście, a tak naprawdę zmarnował jej życie... Moim zdaniem św. Aleksy był okropnym egoistą. Cóż z tego, że wybrał drogę skromną i gorliwej wiary, jeśli wyrządził ogromną krzywdę swej kobiecie życia, mało tego zlekceważył jej ból i niemałe cierpienie. Wyrzekł się wszystkiego - dla Boga, poszedł za Nim, zaufał Mu. Przez niektórych, Święty postrzegany jest jako oddany gorliwy chrześcijanin, idealny asceta. Zastanówmy się jednak, czy to Bóg nie jest w każdym z nas? Czy krzywdząc bliźniego, możemy powiedzieć, że jesteśmy wiernymi chrześcijanami, wiernymi ascetami, którzy oddają życie dla Pana? Nie! Dlaczego więc św. Aleksy tak postępuje? Moim zdaniem nie jest on prawdziwym ascetą, nie można bowiem do Boga iść na oślep, raniąc po drodze swych bliźnich, powiedziałabym nawet - „po trupach do celu”.

Święty Franciszek propagował inny styl życia niż św. Aleksy. Człowiek ten mimo, że był synem bogatego kupca wskutek głębokich przeżyć zmienił swa postawę życiową, która cechowała się miłością do świata otaczającego. Głosił on iż szczęścia należy szukać w każdej istocie żywej, także w kwiatach, drzewach i zwierzętach. Filozofia franciszkańska polegała na umiejętności cieszenia się życiem, szukania dobra i piękna w każdej istocie żywej i dlatego właśnie tę filozofię postawiłabym ponad poprzednią. Św. Franciszek był również przeciwnikiem ascetyzmu umartwiającego ciało, co ja osobiście popieram. Święty nie robił krzywdy ani sobie, ani bliźnim. Żył zgodnie z naturą i szczerze dążył do Boga i życia wiecznego.

Jak więc można zauważyć te dwie filozofie więcej dzieli niż łączy. Myślę, że św. Franciszek sprawiedliwie zasłużył sobie na miano ascety, w przeciwieństwie do św. Aleksego. Moja opinia jednak może być sprzeczna ze zdaniami innych osób, jest to bowiem sprawa ściśle indywidualna.