Renesans był niewątpliwie epoką głębokich zmian w rozmaitych dziedzinach życia, okresem rozkwitu kultury i sztuki, odrodzeniem wzorców antycznych. Od starożytnych przejęto przekonanie, że dzieło literackie jest w stanie zapewnić twórcy nieśmiertelność, wieczną pamięć potomnych. W koncepcję tą bez wątpienia wpisuje się twórczość Jana Kochanowskiego, która wyraża humanistyczne idee swojej epoki, a jednocześnie wykracza poza jej granice, głosząc prawdy o charakterze uniwersalnym. Jest on twórcą poezji narodowej, ukształtowanej według wzorów starożytnych. Realizuje postulaty klarowności i przejrzystości formy, umiaru i harmonii w doborze środków wyrazu. Dzięki tym osiągnięciom Kochanowski stał się klasykiem. Całe pokolenia poetów szukały w jego utworach inspiracji i wzorów prawdziwego artyzmu.
Jednym z twórców, którzy znaleźli się pod urokiem dzieł Kochanowskiego, jest wybitny międzywojenny poeta – Julian Tuwim. W początkowym okresie swojej działalności artystycznej pisze on utwory pełne witalizmu, radości życia. Jednak w miarę upływu lat charakter jego poezji ulega pewnym zmianom, coraz wyraźniejsze stają się związki poety z klasycyzmem. Pojawiają się przemyślenia nad sensem życia, znaczeniem kultury i sztuki. Tuwim sięga po wzory klasyczne, czerpie z tradycji.
Jednym z utworów, jakie w tym okresie powstały, jest „Rzecz Czarnoleska”. Określenia tego po raz pierwszy użył Norwid i do dziś jest ono stosowane na określenie cech prawdziwej poezji. Można się więc domyślić, że wiersz jest autotematyczny. Przy tym tytuł wiersza jednoznacznie kojarzy się z Janem Kochanowskim, co sugeruje, że to o jego poezji mówił będzie podmiot liryczny. Tak też w istocie jest.
W trzech zwrotkach utworu Tuwim zawarł koncepcję ideału poezji, starając się przy tym wpisać w przedstawioną przez siebie wizję. Stworzył wiersz prosty i klasyczny, a przy tym kunsztowny. Każda zwrotka składa się z trzech jedenastosylabowych wersów oraz jednego krótkiego – ośmiosylabowego. Utwór jest harmonijny dzięki dokładnym rymom krzyżowym (abab). Budowa „Rzeczy Czarnoleskiej” nie jest zbyt skomplikowana, nie można też znaleźć wielu środków poetyckich. Przeważają epitety („bezmiar tworzywa”, „głuchy nierozum”, „ostrym promieniem”) oraz metafory („słowo się z wolna w brzmieniu przeistacza”). Oddaje to jasność i prostotę. Wyraźnie widać, że każdy wers został głęboko przemyślany, w pełni przekazuje refleksje podmiotu lirycznego. Można przyjąć, że autor stara się wzorować na poezji renesansowej. Jednak czym jest dla Tuwima owa „rzecz czarnoleska”? Tęsknotą do ładu w chaosie świata? Władzą absolutną nad słowem? Chyba każdą z tych rzeczy po trochu...
Podmiotem lirycznym utworu jest poeta, którego można utożsamiać z autorem. Opisuje on akt tworzenia, objaśnia, w jaki sposób rodzi się poezja. Jest to proces tajemniczy i niezwykły, dokonujący się w psychice człowieka „nawiedzonego”. Poezja rodzi się z natchnienia, a słowa same układają w kunsztowną całość. Są w stanie oddać istotę świata, wyzwolić z chaosu „ciemny sens człowieczy”. Mają nadawać życiu ład i harmonię. Poezja odkrywa w świecie jego ukryte prawdy i znaczenia oraz kształtuje rzeczywistość za pomocą języka. Jest to niewątpliwie ideał poezji, do którego dąży podmiot liryczny. W swoich rozważaniach dochodzi on do wniosku, że nie musi szukać daleko – może zaufać poecie z Czarnolasu. Oddaje hołd twórczości Kochanowskiego.
Tuwim rozumie swoistość języka poetyckiego, kształtowanego na wielowiekowej tradycji. Jako poeta świadomy swojego kunsztu, czuje się jej spadkobiercą. W przeciwieństwie do futurystów, nie zrywa z przeszłością i czerpie z niej klasyczne formy oraz inspirację. Bo przecież „w sztuce nie ma przeszłości ani przyszłości. Jeżeli dzieło nie może żyć zawsze w teraźniejszości, w ogóle nie jest dziełem sztuki. Sztuka Greków, Egipcjan, wielkich malarzy, którzy żyli w innych czasach, nie jest sztuką przeszłości, może nawet jest dziś bardziej żywa niż kiedykolwiek.”