W małej miejscowości o nazwie Jurków, przed kościołem o godz. 8.00 stały jeszcze dzieci czekając na mszę po której o godz. 9.00 , dnia 1 września wszyscy ruszą do szkoły.
Po wejściu do budynku, zaraz „rzuciła” mi się w oczy jedna rzecz, mianowicie dzieci były ubrane schludnie i elegancko, razem w jednej sali czekali zgodnie na apel, rozpoczynający rok szkolny.
Jako reporter „Dobrzańskich wieści”, musiałem dotrzeć do wnętrz uczniów i poznać ich reakcje dotyczące pierwszego dnia w szkole.
Apel przebiegał sprawnie pani dyrektor przywitała nowe dzieci które przyszły do szkoły w Jurkowie z mniejszych miejscowości. Starsi uczniowie znudzeni apelem zaczęli rozmawiać i mimo upomnień ze strony nauczycieli rozmawiali nadal. Opowiadali sobie nawzajem przeżycia z wakacji, miejsca pobytu i śmieszne sytuacje. Sądząc po ich twarzach i minach odniosłem wrażenie, jakby pragnęli cofnąć czas aż do początku wakacji następnie go zatrzymać aby sprawić, żeby wakacje trwały wiecznie. Młodsze dzieci, które przyszły po raz pierwszy do gmachu szkoły i poznały nowych kolego i koleżanki, były bardzo skupione i grzeczne. Po mowie pani dyrektor wszyscy „ruszyli” do klas, a ja korzystając z okazji poprosiłem jednego ucznia o wywiad, oto i on:
- Jak uważasz czy wakacje powinny trwać dłużej?
- Uważam że tak, przynajmniej od początku czerwca do września.
- Jak spędziłeś wakacje? Nie tęskniłeś za szkołą?
- Wakacje spędziłem dobrze i przyjemnie, miałem dużo wolnego czasu i mało pracy. NIE! Za szkołą nie tęskniłem, brakowało mi tylko kolegów codziennych spotkań z nimi, wygłupów i zabaw.
- A jak TY postrzegasz szkołę?
- Szkołę postrzegam głównie jako budynek, w którym nabywam niezbędnej wiedzy życiowej, która pozwoli mi znaleźć pracę. Lecz szkoła to także drugi „dom” w którym spędzamy większą część dnia i wychowujemy się.
-Lubisz swoich nauczycieli?
- Tak, większość lubię ale zdarzają się wyjątki.
- Dziękuję za wywiad i życzę samych miłych dni w szkole.
- Dziękuję również.
Po wywiadzie postanowiłem odwiedzić jeszcze jedną z klas i zobaczyć jak przebiega ich pierwszy dzień w klasie. Postanowiłem odwiedzić klasę III B.
Rozmowa z nauczycielem nie trwała długo, uczniowie mówili o tym jak spędzali czas na wakacjach, nie tracąc dobrych humorów.
Po rozmowie wszyscy udali się do domów, nie zdając sobie sprawy z tego, jak szybko minie im ten rok. Niektórym nawet szybciej niż wakacje!