I tom
Kuba Socha, parobek Boryny zanosi proboszczowi kilka upolowanych kuropatw. Olśniony jego mieszkaniem, urzeczony pochwałami, które usłyszał, otrzymuje za nie zapłatę w wysokości jednego złotego. Idzie dumny do kościoła, aż do samego ołtarza, a później do karczmy, miejsca spotkań lipeckich chłopów i upija się. Żyd Jankiel namawia go do dostarczania nielegalnie upolowanych zwierząt do karczmy i obiecuje mu dać strzelbę.
Mieszkańcy Lipiec wyjeżdżają na jarmark. Boryna kupuje Jagnie na prezent drogą chustkę. Kowal, jego zięć, pyta, kiedy Boryna przekaże mu część majątku, gdyż już cztery lata czeka i pracuje u niego. Jagna idzie szatkować kapustę do Boryny i cieszy się, że spotka tam Antka. Gdy późnym wieczorem wszyscy rozchodzą się, Antek po kryjomu odprowadza ją do domu.
Boryna posyła swaty do Dominikowej i ta, skuszona jego bogactwem (ma ponad 30 morgów ziemi), postanawia wydać za niego Jagnę, do której zaleca się pierwszy kawaler we wsi, Mateusz Gołąb, stolarz. Boryna wyprawia huczne zaręczyny w karczmie. Następnie zapisuje Jagnie sześć morgów ziemi i idą zapowiedzi.
Dorosłe dzieci Boryny są z tego bardzo niezadowolone i na próżno proszą ojca, aby im zapisał resztę gruntu. On nie chce o tym słyszeć.
W Dzień Zaduszny mieszkańcy Lipiec wybierają się do kościoła i na cmentarz. Kuba i Witek docierają do starych, zapomnianych grobów, w których spoczywają rodzice obecnego dziedzica i jego matka, Magdalena Socha, która zginęła wraz z dziedzicami i resztą służby dworskiej w czasie powstania styczniowego, a dwór został wówczas spalony. Kuba w tym czasie brał udział w powstaniu styczniowym i został postrzelony w kolano.
Dzieci Boryny nadal proszą ojca o podział jego pozostałych gruntów, ale na próżno. Pomiędzy Antkiem i ojcem dochodzi do zaciekłej bójki i następnego dnia rano Boryna wyrzuca z domu Antka i Hankę, którzy przenoszą się do biednego Bylicy. Kuba zostaje zraniony w nogę na polowaniu nocą, ale nikomu nie zwierza się o tym, jedynie Witkowi.
W domu Dominikowej trwa huczne wesele Boryny i Jagny, a następnie odbywają się uroczyste przenosiny panny młodej do domu jej męża i dalszy ciąg wesela. W tym czasie Kuba cierpi bardzo, bo nogę jego toczy gangrena. Bojąc się szpitala, sam ją sobie ucina siekierą na klocu i umiera z powodu dużego upływu krwi.
II tom
Zima. W rodzinie Antka panuje bieda. Sprzedają ostatnią krowę. Antek wciąż myśli o Jagnie. Otrzymuje pracę w tartaku. Wściekły za Jagnę na majstra Mateusza wrzuca go do rzeki, łamiąc mu żebra. Stary Boryna jest zakochany w Jagnie, a ona coraz bardziej spostrzega jego starość i nabiera do niego odrazy, natomiast o Antku zapomnieć nie może. W wigilię Bożego Narodzenia, gdy oboje znaleźli się blisko siebie w kościele, Antek prosi ją o spotkania wieczorami przy brogu. Do Boryny przybywa pan Jacek i pyta o Kubę Sochę. Witek prowadzi go na jego grób.
Chłopi we wsi postanawiają przeciwstawić się wyrębowi przez dwór serwitutowego lasu. W czasie spotkania w karczmie ogłaszają Antka swoim przywódcą. On porywa Jagnę do tańca.
Uszczęśliwieni nie widzą złośliwych spojrzeń i nie słyszą uwag wypowiadanych przez obecnych. Zabawę przerywa im Boryna, który wpada do sali i siłą zabiera Jagnę do domu. Wieś huczy od plotek, Hanka cierpi, a Maciej wzmaga czujność. W domu Macieja Boryny są kłótnie i głuche milczenie. Boryna zmienia stosunek do Jagny. Zapada na zdrowiu. Przejęty niedolą Hanki z dziećmi, wspomaga ich materialnie. Wypatrzywszy schadzkę Antka i Jagny w brogu, podpala go, zaczaiwszy się z widłami, ale oni uciekają. Nie może on wybaczyć Jagnie zdrady i urażenia jego ambicji. Potajemne schadzki Jagny i Antka trwają nadal. Antek żywi nienawiść do ojca, którego uważa za głównego sprawcę swych nieszczęść.
Dwór zaczyna rąbać las. Chłopi uzbrojeni w widły, kosy, siekiery, cepy i kłonice na czele z Boryną wyruszają do lasu, aby przepędzić drwali, ale tym na pomoc przybywa konny oddział dworskich parobków z rządcą na czele i rozpoczyna się bitwa.
Antek widząc ojca bijącego się z borowym, celuje w jego głowę, ale opamiętawszy się, nie strzela. Kiedy borowy uderza Borynę mocno kolbą w głowę, ten mdleje. Antek podąża wówczas ojcu na ratunek, rzuca się jak szalony na borowego i zabija go. Wraca do domu razem z nieprzytomnym ojcem, obok jego sani.
III tom
Wiosna. Agata wraca do Lipiec ze swej żebraczej tułaczki i dowiaduje się, że prawie wszyscy mężczyźni po odbytym we wsi sądzie przebywają w więzieniu. Antek jest odłączony od lipczan i grozi mu duży wyrok za zabójstwo. Borowy nie żyje. Boryna leży w domu nieprzytomny. Hanka jeszcze w dniu pobicia go przez borowego przeprowadziła się z rodziną do Macieja na drugą stronę, opiekuje się chorym i pilnuje gospodarstwa. Jagna nie robi nic. Ugania się za wójtem.
Boryna odzyskuje na moment przytomność i przekazuje Hance informację o ukrytych w zbożu w komorze pieniądzach, prosząc, by przeznaczyła je na wykupienie Antka z więzienia. Rozmowę tę podsłuchuje kowal i udaje się do komory, ale szukanie przerywa mu Hanka. Później pieniądze sama odnajduje. W Wielkanoc kobiety odwiedzają mężów w więzieniu. Antek przyjmuje Hankę ozięble jak obcą. W nocy psy zostały zabite, ktoś podkopał się do komory Boryny, by dobrać się do beczek z ziarnem. Hanka jest pewna, że to sprawka kowala. Na Podlesiu płoną dworskie zabudowania, położone o kilka kilometrów od Lipiec, ale żaden z lipeckich chłopów nie rusza na pomoc. Boryna jest nadal w ciężkim stanie, leży jak nieżywy. Jagna spotyka się z wójtem, ale podoba jej się bardzo Jasio, syn organisty, uczący się, by zostać księdzem. Część chłopów wraca z więzienia, ale Antek - nie.
Niemcy mierzą grunt na Podlesiu i chłopi zastanawiają się co robić, aby nie dopuścić do ich osiedlenia się na tym terenie. Chcą ugodzić się z dziedzicem, aby oddał im po cztery morgi ziemi w zamian za jeden mórg lasu, który im się należy od czasu uwłaszczenia. Osadników niemieckich chcą siłą i zastraszeniem wypędzić z tego terenu. Wyruszają gromadą w stronę Podlesia i odgrażają się im, zapowiadając podpalanie ich domów i trucie inwentarza. Hanka rodzi trzeciego syna. Boryna jest nadal nieprzytomny. Jagna bardzo pragnie jego śmierci. Żona Antka daje pięćset rubli na wykupienie męża z więzienia.
Między Dominikową a jej synem Szymkiem dochodzi do kłótni, a następnie do bójki. Szymek zostaje pobity, a matka poparzona (bo wpadła na rozpalony piec) i częściowo oślepiona.
Nocą, gdy wszyscy śpią, stary Boryna wstaje, wychodzi w pole, nabiera ziemi do koszuli, rozsiewa ją i umiera na zagonie.
IV tom
Lato. Odbywa się pogrzeb Boryny. Jest na nim obecny również dziedzic, który godzi się z lipeckimi chłopami, przystając na stawiane uprzednio przez nich warunki. Niemcy wynoszą się z Podlesia. W dzień odpustu na św. Piotra i Pawła Hanka dostrzega swojego ojca wśród żebraków pod kościołem. Dochodzi do kłótni między nią a Jagną, która rzuca jej zapis pod nogi, wyprowadza się do swojej matki i interesuje się teraz Jasiem, synem organisty.
Antek wraca z więzienia, jest inny, odmieniony, serdeczny dla żony. Dokonując przeglądu gospodarstwa dziwi się, że Hanka sama poradziła sobie ze wszystkim. Antek spotyka się jeszcze z Jagną wieczorem, ale rozstają się w gniewie i on postanawia definitywnie zakończyć z nią romans. Boi się bardzo sprawy sądowej, ale Hanka o jego ucieczce do Ameryki nie chce słyszeć, toteż decyduje się cierpliwie czekać. Szymek Dominik kupuje sobie na raty u dziedzica sześć morgów nieużytków dworskich, w pocie czoła zamienia je w uprawną ziemię, buduje chałupę i bierze ślub z Nastką. Pomagają mu ludzie, na złość Dominikowej. W nocy otrzymuje w prezencie krowę przywiązaną do jego drzwi, przypuszczalnie od dziedzica p. Jacka.
Wójt zwołuje zebranie chłopów, by uchwalić składkę na budowę szkoły w Lipcach. Chłopi z Antkiem na czele, podburzeni przez Rocha, domagają się polskiej szkoły, ale młody Boryna zostaje wyproszony z zebrania, ponieważ toczy się przeciwko niemu śledztwo karne. A kiedy dziedzic, spotkawszy się z Antkiem, dziwi się, że żąda on polskiej szkoły, słyszy z jego ust wypowiedź: "wszystkiemu złemu winni panowie". Policja przyjeżdża do wsi do Boryny po Rocha, ale ten ukrywa się sprytnie w polu, a wieczorem przy pomocy chłopów opuszcza wieś. Jagna jest bez pamięci zakochana w Jasiu. Biega codziennie do kościoła, aby go zobaczyć. Jaś podziwia jej pobożność i niby niczego w swej naiwności nie podejrzewa. Wieś jednak oskarża ją o wszystko, co najgorsze.
Wójt zostaje uwięziony za nadużycia, jakich się dopuścił, defraudując wielką sumę pieniędzy. Gromada uznaje, że winna temu jest również Jagna, gdyż dla niej wójt potrzebował pieniędzy.
Ludzie na wsi zmawiają się i postanawiają wypędzić Jagnę ze wsi. Wywlekają ją z domu Dominikowej, krępują sznurem, wrzucają na wóz pełen świńskiego nawozu, złorzeczą jej, obrzucając ją kamieniami i kijami, wywożą ze wsi, zrzucają na ziemię i pozostawiają.
Po tym wydarzeniu Jagna jest chora i leży prawie nieprzytomna, a życie we wsi powraca do normalnego rytmu.
gosiek357 dzięki tej pracy bardzo pomogłam swojej koleżance.... bardzo dziekuje:*:*:*:**:*:
odpowiedz
super praca. przydala mi sie na polaka. dzienx.
fajna praca. przyda mi sie na polaka. dzienx.