W stosunkach międzynarodowych każde państwo może przyjmować jedną z trzech pozycji. Pierwszą z nich jest pozycja czynna, będąca funkcjonalną na rzecz wspólnoty, służąca rozwiązywaniu problemów międzynarodowych. Drugą jest postawa dysfunkcyjna, cechująca się brakiem woli współpracy oraz postawa neutralna, polegająca na niezajmowaniu stanowiska, co nie ułatwia rozwiązań.
Polskę postrzega się państwo czynnie włączające się do rozwiązywania zagadnień międzynarodowych. Takie stanowisko Polski tłumaczone jest tym, iż wyłącznie poprzez współpracę z innymi krajami można rozwiązać swoje problemy gospodarcze, czy też cywilizacyjne. Polityka zagraniczna prowadzona przez Polskę jest skondensowana z partnerami na Wschodzie i Zachodzie. Dobre stosunki z sąsiadami gwarantują poważne traktowanie Polski przez społeczność międzynarodową.
Współpraca Polski z Ukrainą widoczna jest na arenie międzynarodowej, ich stosunki są pozytywnie oceniane przez oba te państwa. Jest to możliwe dzięki dwustronnej kooperacji, której efekty widoczne są chociażby w kontaktach politycznych.. Dla Polski, Ukraina jest docenianym partnerem rozmów i wszelkich przedsięwzięć, łączy ich wspólna historia, kultura narodowa stąd też łatwiej o ich zrozumienie i poszanowanie własnych interesów. Wizytówką polsko-ukraińskiego partnerstwa jest wspólna misja stabilizacyjna w Iraku, kontynuację której zapowiedzieli prezydenci. Prace na plan odbudowy Iraku przewidują wspólny program działań tych państw.
Do regularnych kontaktów między oboma państwami dochodzi bardzo często. Warto chociażby wspomnieć o spotkaniu szefów obu państw do którego doszło 12 lutego br. Spotkanie przyjęło formę konsultacji politycznych bez żadnych skutków prawnych, co chodzi o stronę formalną. Celem spotkanie było wnikliwe analizowanie sytuacji wewnątrzpolitycznej obu państw jak i spojrzenie na współistnienie Polski i Ukrainy w szerszym, międzynarodowym kontekście stanowiącym rdzeń przeprowadzonych konsultacji. Głównymi tematami były rozbudowa rurociągu Odessa-Brody, operacja stabilizacyjna w Iraku oraz reforma konstytucyjna na Ukrainie.
W latach dziewięćdziesiątych stosunki polsko - ukraińskie przebiegały następująco. Tuż po uzyskaniu niepodległości przez Ukrainę (24.08.1991) doszło do podpisania wspólnego komunikatu między Polską a Ukrainą o nawiązaniu stosunków dyplomatycznych. Podpisano również konwencje konsularną między tymi dwoma krajami. W niedługim czasie w Warszawie i Kijowie rozpoczęli urzędowanie przedstawiciele dyplomatyczni w randze „specjalnych wysłanników rządów”. Warto zauważyć, że Polska już wcześniej miała w Kijowie swój Konsulat Generalny. W październiku 1991 r. Polska i Ukraina zawarły umowę o handlu i współpracy gospodarczej. Ponadto podpisana została „Deklaracja o zasadach i podstawowych kierunkach rozwoju stosunków polsko-ukraińskich". W grudniu 1991 Polska jako pierwsza uznała oficjalnie Ukrainę jako państwo suwerenne. Pierwsza wizyta prezydenta Ukrainy- Leonida Krawczuka w Polsce przypadła na 18 maja 1992 r. Podpisano wówczas „Traktat o dobrym sąsiedztwie, przyjaźni i współpracy”. Traktat ten potwierdzał nienaruszalność granic państwowych i wyrzeczenie się wszelkich pretensji terytorialnych oraz wykluczał we wzajemnych stosunkach użycie siły lub groźbę jej użycia. Do spraw priorytetowych należało zapewnienie w pełni praw członkom mniejszości narodowych. Szeroko rozbudowany artykuł 11 Traktatu gwarantował prawo członkom mniejszości narodowej do zachowania, wyrażania i rozwijania swej tożsamości etnicznej, kulturowej, językowej i religijnej bez jakiejkolwiek dyskryminacji i w warunkach pełnej równości wobec prawa. Strony Traktatu zobowiązały się do podjęcia niezbędnych działań dla zapewnienia praw do języka ojczystego, zakładania i utrzymywania własnych instytucji i stowarzyszeń oświatowych, kulturalnych i religijnych, wykonywania praktyk religijnych, używania imion i nazwisk w brzmieniu przyjętym dla języka ojczystego, ustanawiania i utrzymywania niezakłóconych kontaktów w obrębie kraju zamieszkania, jak również przez granice. Przynależność do mniejszości narodowej ma być sprawą indywidualnego wyboru, a jakakolwiek dyskryminacja z tego powodu jest zabroniona. Był to ważny z punktu widzenia historycznego i psychologicznego zapis, zarówno Polacy, jak i Ukraińcy żyjący poza granicami swego kraju mieli w pamięci nieodległe czasy, kiedy przyznanie się do narodowości wywoływało negatywne konsekwencje. Ponadto doszło również do zawarcia międzynarodowych umów tj. o międzynarodowych przewozach drogowych oraz o stanie przejść granicznych. Kolejnym udogodnieniem w kontaktach handlowych tych państw była podpisana w styczniu 1993 r. konwencja w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylania się od podatku. W celu zacieśnienia współpracy gospodarczej pomiędzy Polską, Ukrainą Węgrami i Słowacją utworzono Euroregion Kapracki (1993). Następnie utworzenie przez Polskę, Ukrainę i Białoruś Euroregionu "BUG".
Ważnym aspektem we wzajemnych stosunkach było podpisanie umowy o bezwizowej turystyce, a potem o ruch bezwizowym. W maju 1997 r. Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski udał się na Ukrainę aby podpisać wspólną polsko-ukraińską "Deklarację o porozumieniu i pojednaniu". Oba narody wzajemnie się „przeprosiły” za uczynione w przeszłości krzywdy. W maju 2000 r. do Polski przyjechał Leonid Kuczma i wraz z Aleksandrem Kwaśniewskim wziął udział w III Szczycie Gospodarczym Polsko-Ukraińskim w Rzeszowie. Następnie w sierpniu 2001 r. Aleksander Kwaśniewski wziął udział w obchodach 10-lecia niepodległości Ukrainy. Bardzo istotnym wydarzeniem były Wspólne obchody 60-tej rocznicy tragicznych wydarzeń na Wołyniu. Uroczystości w Pawliwce na Ukrainie z udziałem prezydentów Polski Aleksandra Kwaśniewskiego i Ukrainy Leonida Kuczmy.
Kwestie sporne, są ważnym aspektem o którym należy wspomnieć. W 1992 r. miały miejsce dwie sprawy mające negatywny wpływ na stosunki polsko-ukaińskie. Pierwsza z nich dotyczyła akcji "Wisła" oraz jej następstw dla dziesiątków tysięcy Ukraińców mieszkających w Polsce. Natomiast druga sprawa sporna dotyczyła własności mienia kościelnego zakonu karmelitów w Przemyślu. Postulat naprawienia skutków akcji "Wisła" został wysunięty zarówno przez przedstawicieli ukraińskiej mniejszości (zwłaszcza Związek Ukraińców w Polsce), jak i wiele ukraińskich organizacji politycznych i społecznych (głównie na Ukrainie Zachodniej) z Ludowym Ruchem Ukrainy na czele. Podjęły one tę kwestię zarówno podczas obrad Rady Najwyższej Ukrainy, jak i w listach kierowanych do prezydenta i rządu Ukrainy. W związku z tym problem zadośćuczynienia i naprawienia wyrządzonych przez akcję "Wisła" szkód przedstawiciele Ukrainy poruszali kilkakrotnie. Stanowisko Ukrainy sprowadzało się do żądania potępienia wysiedleń ludności ukraińskiej przez Sejm RP w takiej formie, w jakiej uczynił to Senat w 1990 r. oraz zgody na powrót wszystkich wysiedlonych do dawnych miejsc zamieszkania, a także żądano odszkodowania za utracone majątki. Strona polska jednoznacznie potępiła akcję "Wisła", a kwestii odszkodowań postanowiła się bliżej przyjrzeć. Wysiedlani na ziemie odzyskane Ukraińcy otrzymywali poniemieckie majątki, a więc byłoby rzeczą skomplikowaną ustalenie ich rzeczywistych strat, a zatem i odszkodowań. Strona ukraińska więcej do tej sprawy oficjalnie nie powracała.
Kwestia religijna okazała się konfliktogenna na stosunki Polski z Ukrainą. Na terenach obu tych państw istniały trzy religie: rzymskokatolicka, prawosławna i grekokatolicka. Po drugiej wojnie światowej Cerkiew grekokatolicka została decyzją Stalina włączona do Cerkwi prawosławnej; ukraińską autokefalię zlikwidowano już wcześniej. Ukraińcy przesiedleni w ramach akcji "Wisła" byli w większości grekokatolikami. Po 1989 r., powołując się na fakt zwracania katolikom kościołów i innych obiektów sakralnych na Ukrainie, grekokatolicy zaczęli domagać się zwrotu świątyń, które zostały przekazane Kościołowi katolickiemu. Kościół karmelitów w Przemyślu stał się przyczyną konfliktu między państwami. A dokładnie Ukraińcy ostro zareagowali na wieść, że lokalne władze w Polsce zezwoliły na demontaż kopuły (wymagającej remontu), pozostałej z czasów austriackich, kiedy to budynek należał do grekokatolików. Doszło nawet do prób pikietowania polskiego konsulatu we Lwowie. Rząd polski automatycznie wydał zakaz kontynuowania rozbiórki kopuły, mimo to uraz nadal pozostał.
Rok 2004 jest szczególnym okresem w stosunkach ukraińsko-polskich. Aby jeszcze bardziej zbliżyć społeczeństwa i zacieśnić współpracę na wszystkich możliwych płaszczyznach ogłoszono obecny rok Rokiem Polski na Ukrainie. Polska jako nowy członek Unii Europejskiej zaczyna intensywniej promować swoją kulturę, co ma duże znaczenie dla Ukrainy, która usilnie dąży do kontaktów z Zachodem. Z politycznego punktu widzenia jednak najważniejszym wydarzeniem roku dla Ukrainy będą powszechne wybory prezydenckie. Wiemy już jakim kontrowersjom one towarzyszą. Mimo zapewnień Prezydenta Kuczmy (który de fakto nie kandyduje w tych wy borach), że kampania wyborcza jak i same wybory będą odbywały się zgodnie z wszelkimi standardami państwa demokratycznego nie sprawdziły się. Wiemy już, że do poważnych nadużyć doszło dzięki czemu społeczeństwo wyszło na ulicę dać dowód niezgody na sfałszowany wynik wyborów. Ukraina, jako młode państwo niepodległe, posiadające znaczny dorobek w zakresie budowania społeczeństwa demokratycznego, wzbudza niepokój poprzez burzliwe doświadczenia konfliktów władzy i opozycji.