"Samotność ... cóż po ludziach". Refleksje na temat samotności.
Samotność zawsze towarzyszy ludziom wielkim. Buntownicy, nieprzeciętni, samotni. Tragizm i samotność – wpisane są w ludzkie życie.
Samotność – indywidualny wybór, konsekwencja ludzkiej niedoskonałości, element losu ludzkiego ...
Samotność to stan, który był wpisany w ludzkie życie, nic też dziwnego, że pisarze chętnie podejmowali go w swoich dziełach. Ten stan ludzkiej psychiki wynika z charakteru człowieka, z jego wrażliwości, sposobu patrzenia na świat. Współczesny człowiek, żyjący w świecie komputerów, internetu coraz bardziej czuje się samotny, wyizolowany ze środowiska.
Wybór pustelniczego życia jest czasem dobrowolną decyzją, bywa też wynikiem odrzucenia przez środowisko. Człowiek wycofuje się z życia, gdy nie znajduje zrozumienia dla swoich myśli, czynów, poglądów.
Samotność dotyczy właściwie wszystkich ludzi, nawet tych towarzyskich, otoczonych tłumem znajomych, bywających ciągle w publicznych miejscach, bo przychodzą takie chwile, że każdy czuje pustkę wokół siebie.
Bohaterowie literaccy, którzy wybrali samotność jako sposób na życie to przede wszystkim pustelnicy, zakonnicy, asceci. Uciekali od ludzi, by być bliżej Boga. Bohater "Legendy o świętym Aleksym" żył samotnie, rezygnując z rodziny, szczęścia małżeńskiego, majątku. Wyrzekł się dóbr doczesnych, uprawiał ascetę, by zasłużyć sobie na zbawienie duszy. Wybrał samotność by być bliżej Boga. Cierpliwie znosił upokorzenia, pogardę ludzi, aby po śmierci odnieść największe zwycięstwo. Nie przywiązywał wagi do spraw doczesnych, do dóbr materialnych, które są przemijające i nietrwałe. Skupił się na służbie Bogu a takie życie wymagało od niego samotności, izolacji od ludzi i ich stylu życia.
Samotność wybrał również Ignacy Rzecki, bohater "Lalki". Ten "stary romantyk" izoluje się od ludzi, poświęca się pracy w sklepie. Żyje wspomnieniami o przeszłości. Czeka cierpliwie na Napoleona, wierząc że doczeka się wolnej Polski. Swoimi marzeniami, uczuciami nie dzieli się nawet z Wokulskim, którego kocha jak syna. Swoje najskrytsze myśli powierza pamiętnikowi, który jest tak naprawdę jedynym jego prawdziwym przyjacielem. Ignacy Rzecki nie skarży się na samotność, jest szczęśliwy w swoim pokoju, gdzie morze na karty papieru przelać swoje marzenia.
Kolejni wielcy samotnicy, których chcę zaprezentować to ludzie, którzy wyrzekli się życia z bliskimi osobami, by poświęcić się idei, walce, wzniosłym celom. Do nich zaliczam Konrada Wallenroda, bohatera, który dla Litwy zrezygnował właściwie ze wszystkiego. Porzuca żonę, zostaje mistrzem Krzyżackim i tak kieruje walkom, że przeciwnicy i wrogowie ojczyzny ponoszą klęskę. Jest to bohater walczący samotnie, bo tylko w ten sposób mógł osiągnąć swój cel.
Osamotniony w swojej walce był również Kordian. Główna postać dramatu Juliusza Słowackiego. Po przeżyciu nie szczęśliwej miłości do Laury, próbie samobójstwa, po podróży po Europie – postanowił poświęcić się czynnej walce ciemiężycielami ojczyzny. Przygotował spisek, którego celem było zabicie cara Mikołaja. Nie znajduje zwolenników, którzy poparliby jego plan, więc samotnie kroczy do wrót sypialni cara. Targany wewnętrznymi sprzecznościami, został w końcu pokonany przez dwa demony Strach i Imaginację. Samotność swoją szczególnie odczuwa w szpitalu wariatów, gdy zrozumiał, że uwierzył w utopijne idee, a ratowanie ojczyzny jest tylko wtedy możliwe, gdy podejmie walkę cały naród a nie samotny rewolucjonista.
Wielka idea, której poświęcił się Tomasz Judym również wymaga od człowieka wyrzeczenia się bliskich osób. Doktor Judym nigdy tak właściwie nie doświadczył dobroci i miłości. Jako mały chłopiec musiał znosić upokorzenia, których zaznał u ciotki. Nie odnalazł swojego miejsca wśród polskich lekarzy. Przeciwstawił się im, pouczał ich, podkreślał konieczność poświęcenia się dla biedoty.
Nie mógł nic osiągnąć w Warszawie, poniósł klęskę w Cisach, co jeszcze bardziej pogłębiało uczucie wyobcowania. Osamotniony w ciągłej walce z otaczającą go krzywdą społeczną, postanawia do końca życia pozostać sam , by żadna bliska osoba nie stanęła mu na drodze. By mógł się bez granicznie poświęcić swojej idei.
Losy Judyma są udziałem wszystkich idealistów, którzy nie godzą się na zło i walczą z nim, płacąc za to ogromną samodzielnością.
Gdy człowieka dopada ogromne cierpienie, ból, który jest dla zwykłych śmiertelników niewyobrażalny, wtedy również jest samotny.
Hiob – tytułowy bohater biblijnej "Księgi Hioba", został postawiony przed życiową próbą. Bóg pozbawił go rodziny, majątku, przyjaciół, zesłał na niego trąd. Hiob nie wyrzekł się Boga, pozostał mu wierny, ale był również samotny w swoim bólu, cierpieniu. Opuszczony przez przyjaciół pokornie, w wielkim osamotnieniu znosił to, co stwórca zsyłał na niego.
Samotność jest wpisana w losy ludzi, którzy żyli w czasach wojny. Stopniowo giną ich ukochani, najbliżsi, rodzina, przyjaciele. Wokół panuje pustka, której niczym nie można wypełnić. Taki los spotkał Żydów umierających w getcie, pisał o tym Czesław Miłosz w wierszu "Campo di Fiori", gdy porównywał śmierć Giordana Bruna do śmierci ludzi ginących w palącym się getcie.
Odczuł to również Henryczek, bohater powieści "Początek". Gdy wybuchła wojna zrozumiał, że jego dotychczasowe życie skończyło się bezpowrotnie. Musi ukrywać się, izolować od świata zewnętrznego, by przeżyć kolejny dzień. Mimo że morze liczyć na Pawła Kryńskiego, przyjaciela, ale nic nie jest w stanie złagodzić samotnych, godzin, dni tygodni, miesięcy, gdy ukrywał się na strychu. Morze dla tego, by przerwać tę samotność wrócił do getta. Tam umarł w śród swoich.
Samotność daje możliwość wyciszenia, ucieczki od codziennych problemów. Jest zbawienna dla każdego człowieka, bo pozwala mu zastanowić się nad sobą, nad życiem. Odrobina samotności nikomu nie zaszkodzi. Gdy jednak ta chwila staje się normą, wtedy człowiek czuje się nieszczęśliwy, wyizolowany, odrzucony.
Człowiek nie jest stworzony po to, by żyć jak pustelnik, potrzebuje kontaktu z innymi ludźmi, wspólnego działania, rozmów, wspólnych zabaw. Życie jednak zmusza nas często do życia w izolacji. Jeśli to jest dobrowolny wybór, tak jak to zrobił św. Aleksy, to samotność morze być stanem szczęśliwości. Najczęściej jednak jest ona przekleństwem, bólem, ciężarem, który ciężko udźwignąć.
W obecnym świecie coraz więcej spotykamy ludzi samotnych, wyrzuconych na margines życia. Ludzie bardziej cenią karierę, pieniądze, sławę, niż przyjaźń czy miłość. Człowiek współczesny, choć żyje wśród ludzi jest coraz bardziej samotny i nieszczęśliwy i to nie dla tego, że poświęcił się idei, ale dlatego, że w dzisiejszym świecie tak trudno człowiekowi zbliżyć się do drugiego człowieka.
jez123456 spoko
odpowiedz